Kot z psem. pierwsze spotkanie nowych lokatrów
: 07 lutego 2013, 09:11
witam
wczoraj na moim podwórku doszło do "wypadku". kota sąsiadów potrącił samochód, kocur ma uszkodzony kręgosłup i narządy wewnętrzne. problem z tym że nie wierzę iż kota potrąciło auto a raczej padł ofiarą meliniarzy którzy robili libacje na naszej klatce schodowej. nie pierwszy raz na tej ulicy został zabity w brutalny sposób jakiś kot.
pól nocy nie spałam, wyobrażając sobie jaki ból, strach musiało przejść to stworzonko kiedy wpadło w łapy 4-6 dorosłych, pijanych mężczyzn
teraz boję się o moją kotkę, jest bardziej ufna niż tamten kocur. dlatego postanowiłam wywieść ja do chłopaka. ale on ma bokserkę która kota z bliska nigdy nie widziała.
teraz zastanawiam się jak zaplanować ich pierwsze spotkanie aby zwierzęta żyły w zgodzie. oba są raczej ugodowe ale mają swoje lata, nawyki. dlatego proszę was o radę jak się zachować jak to przygotować i przeprowadzić aby wszystko poszło w miarę gładko.
pozdrawiam
wczoraj na moim podwórku doszło do "wypadku". kota sąsiadów potrącił samochód, kocur ma uszkodzony kręgosłup i narządy wewnętrzne. problem z tym że nie wierzę iż kota potrąciło auto a raczej padł ofiarą meliniarzy którzy robili libacje na naszej klatce schodowej. nie pierwszy raz na tej ulicy został zabity w brutalny sposób jakiś kot.
pól nocy nie spałam, wyobrażając sobie jaki ból, strach musiało przejść to stworzonko kiedy wpadło w łapy 4-6 dorosłych, pijanych mężczyzn
teraz boję się o moją kotkę, jest bardziej ufna niż tamten kocur. dlatego postanowiłam wywieść ja do chłopaka. ale on ma bokserkę która kota z bliska nigdy nie widziała.
teraz zastanawiam się jak zaplanować ich pierwsze spotkanie aby zwierzęta żyły w zgodzie. oba są raczej ugodowe ale mają swoje lata, nawyki. dlatego proszę was o radę jak się zachować jak to przygotować i przeprowadzić aby wszystko poszło w miarę gładko.
pozdrawiam