Siusianie przed spacerem
: 05 marca 2017, 17:09
Witam serdecznie, piszę z zapytaniem o dość dziwny nawyk u mojego pupila. Mam pięciomiesięcznego szczeniaczka, kundelka, taki trochę podrabiany amstaf. Piesek jest wyprowadzany minimum 3 razy dziennie (na tygodniu) każdy spacer trwa około godziny. Na weekendach kiedy mam wolne od pracy, bywam z nim po 5 razy, z czego przynajmniej dwa spacery są na prawdę długie, zdarza się, że chodzę z nim ponad 2 godziny.
Mam nadzieje, że opisałem tu wszystkie ważne informacjie, aby ktoś mógł mi pomóc. Problem wygląda w ten sposób, że jakimś dziwnym trafem, mój pies wyrobił sobie taki głupi nawyk, że zaczyna siusiać przed wyjściem na dwór, tak jakby myślał, że musi siusiać przed wyjściem. Ogólnie nie ma problemów u niego z nietrzymaniem moczu, bo umie to powstrzymać aż do momentu kiedy prawie już mam rękę na klamce. Wątpię by wynikało to u niego ze stresu przed wyjściem, bo mały lubi być na dworze. Przy załatwianiu się na dworze (czy to kupa czy siku) oczywiście jest nagradzany smakołykiem i nazywany dobrym pieskiem. Chciałbym zapytać w jaki jeszcze sposób mógłbym oduczyć go tego zachowania. Piszę to na świeżo po takim incydencie, ponieważ nie mam pojęcia czy mam po jego siusianiu zrezygnować z wyjścia na dwór (co by nie utwierdzać go w przekonaniu że tak dalej powinien zrobić), czy zignorować to i wyjść na ten dwór. Z góry dziękuję za każdą sugestie.
Mam nadzieje, że opisałem tu wszystkie ważne informacjie, aby ktoś mógł mi pomóc. Problem wygląda w ten sposób, że jakimś dziwnym trafem, mój pies wyrobił sobie taki głupi nawyk, że zaczyna siusiać przed wyjściem na dwór, tak jakby myślał, że musi siusiać przed wyjściem. Ogólnie nie ma problemów u niego z nietrzymaniem moczu, bo umie to powstrzymać aż do momentu kiedy prawie już mam rękę na klamce. Wątpię by wynikało to u niego ze stresu przed wyjściem, bo mały lubi być na dworze. Przy załatwianiu się na dworze (czy to kupa czy siku) oczywiście jest nagradzany smakołykiem i nazywany dobrym pieskiem. Chciałbym zapytać w jaki jeszcze sposób mógłbym oduczyć go tego zachowania. Piszę to na świeżo po takim incydencie, ponieważ nie mam pojęcia czy mam po jego siusianiu zrezygnować z wyjścia na dwór (co by nie utwierdzać go w przekonaniu że tak dalej powinien zrobić), czy zignorować to i wyjść na ten dwór. Z góry dziękuję za każdą sugestie.