Jak oduczyć psa ganiania za rowerami

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

MałaGosia

28 marca 2007, 15:42

mam 3 miesięcznego mieszańca owczarka podhalańskiego i owczarka niemieckiego nie mam pomysłu jak mam oduczyć go ganiania za rowerami a czasem nawet za autobusem. jak macie jakies pomysły dajcie znać prosze :?:
Awatar użytkownika
aglo
Posty:288
Rejestracja:15 kwietnia 2006, 12:10
Lokalizacja:Wieś

29 marca 2007, 16:16

W zależności od tego czy pies lubi smakołyki lub też ma np jakąś ulubioną zabawkę wykorzystuje się je do zwrócenia uwagi psa.
Wytłumaczę to może na przykładzie smakołyku.
Otóż w momencie kiedy zbliża się rowerzysta (samochód) należy pokazać psu przed nosem smakołyk i zachęcić go, aby się nim zainteresował, po czym dać mu go. Zanim przejedzie jeden rowerzysta może będzie trzeba dać mu kilka razy smakołyk. Dobrze też, aby pies był na smyczy. Z czasem pies widząc rowerzystę sam będzie na nas patrzył, aby dostać smakołyk. Chodzi właśnie o to aby zaczął kojarzyć rowerzysta = smakołyk lub zabawkę.
Wymaga to trochę cierpliwości, ale warto poświęcić na to trochę czasu. Nadmieniam tylko, że trzeba być przygotowanym na to w każdej chwili. Ja np zawsze idąc z psem na spacer biorę ze sobą smakołyki do kieszeni. Pokazuję również psu, że je tam wkładam, wówczas bardziej jest mną zainteresowany i szybciej reaguje na wszystkie komendy.
NOVA_62
Posty:143
Rejestracja:27 marca 2007, 20:07
Lokalizacja:KRAKOW
Kontakt:

17 maja 2007, 13:23

ja tez stosuje to sama metode, zdaje egzamin ,nie mialam problemu z rowerami, ale bywa wiele sytuacji gdy psu trzeba odwrocic uwage, np witanie i "calowanie " obcych ludzi szczegolnie dzieci, w wykonaniu dobermana takie pieszczoty wzbudzaja przestrach,chcialam tylko dopisac slowko do tej metody,sutuacja ,gdy pies biegnie i szczeka na widok roweru, lub gdy doberman pedzi w kierunku obcych powoduje zdenerwowanie i stres wlasciciela psa, pies to czuje /szczegolnie , gdy jest to rasa o tendencjach obronnych/ i reaguje jeszcze szybciej, a nie raz agresywniej,pamietaj musisz zachowywac spokoj, tak jakby nic zlego sie nie dzialo, ty nie patrzysz na rower, tylko mowisz sobie cos milego do pieska i dajesz mu smakolyk, lub komenda siad /jesli ja zna/ i smakolyk za wykonanie polecenia.a co do zabawek dla psa najlepsze sa takie ze sznurkien, latwiej odwrucic mu uwage machajac przed nosem pileczka na sznurku , gdy zlapie zebami mozna sie chwilke z nim posilowac, a rower zdazy przejechac,jak rzucisz pileczke tracisz kontakt z pieskiem moze pobiec za pilka i skrecic nagle w kierunku rowerzysty.powodzenia.
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

08 czerwca 2007, 22:42

Podpisuję się oboma rękoma pod poprzednimi odpowiedziami. Nie ma innej rady. Moja seterka do tej pory potrafi pogonić rower, a im pies większy, tym konflikty z otoczeniem mogą być nieprzyjemniejsze. Trzeba mieć oczy naokoło głowy i kieszenie pełne smakołyków. U mnie to wygląda tak, że kiedy zobaczę rower (a muszę go zobaczyć wcześniej niz ruda!!), wołam ją (jeszcze nie widzi roweru, więc przybiega) i robimy siad. Teraz wystarczy samo siad bez smyczy, ale na początku brałam ją na smycz i smakołyk w paszczę. Pies siedzi i łypie okiem, bo rower jedzie!!, ale zjeść coś trzeba!! Trochę pomogło też to, że sama zaczęłam jeździć na rowerze z psem, więc już wie, co to jest, ale twój psiak jest jeszcze za mały. Ćwicz cierpliwie, efekty będą, tylko trzeba trochę poczekać, ale ćwiczyć trzeba, bo rowerzyści baardzo nie lubią, kiedy goni ich pies. Pozdrawiam. G
Gość

04 lipca 2007, 15:27

Ha, to nie takie proste...
Moja ruda (też seter) , będąc na smyczy nie widzi rowerzysty, natomiast na wolności? .Owszem , tak!!!
Biega na springerze przy moim rowerze i niestety nic jej to nie mowi. Obcy jest obcy i tyle.
Spróbuję waszej metody, tyle tylko, ze psiura nie jest łakoma i łakocie nie robią na niej większego wrażenia.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości