Strona 1 z 1

PIES ADOPTOWANY

: 25 czerwca 2007, 13:33
autor: eurba
witam


Tydzień temu adoptowałam psa ze schroniska, piesek nie ma jeszcze roku ok 11 miesięcy wnioskuje to z tego że sika kucając a nie podnosi nogi.Mam z nim problem mimo tego że wychodzi na spacery 30 min. 5-6 razy dziennie brudi również w domu.Jak go tego oduczyć karcić nie mam serca bo wiele już w życiu przeszedł> Dziękuje za odpowiedzi[/b]

: 26 czerwca 2007, 15:28
autor: aglo
Kiedy pies załatwi się na podwórku okaż przesadnie swoją radość: pochwal go, pogłaskaj, powiedz słodkim głosem dobry piesek i nawet daj smakołyk. Kiedy załatwi się w domu nie komentuj tego, tylko posprzątaj nie zwracając uwagi na psa.
Szybko się zorientuje co mu się opłaca a co nie. Gwarantuje, że metoda z chwaleniem podziała.

P.s. Nie przejmuj się gapiami, którzy dziwnie będą patrzeć co ty robisz z psem :wink: . Ważne żeby osiągnąć zamierzony cel.

Powodzenia :lol:

: 27 czerwca 2007, 17:41
autor: NOVA_62
EURBA : piszesz ze piesek mieszka z toba od tygodnia, nie wiadomo jak dlugo przebywal w schronie, tam pieski nie maja mozliwosci zalatwiac potrzeb na spacerach, cierpliwosci , psina jest w duzym szoku, nowe mieszkanie nowi panstwo i wszystko nowe, daj mu troche czasu ,pozna nowe otoczenie i za niedlugo na pewno pojmie po co sa spacery.pozdrawiam. ja rowniez mam psiaka z azylu, przez 2 miesiace nawet nie szczekal, a ja myslalam ze gardelko ma chore , a to byl stres adopcyjny, pani wet. mowila ze jeszcze zatesknie za czasami kiedy nie szczeka i miala racje ,okropnie jest glosna.

: 21 lipca 2007, 14:02
autor: Diegula
Moja rada to wychodź z nim jak najczęściej nawet co 2 godziny(potem ten odstępy wydłuzaj stopniowo), a przede wszystkim po jedzeniu! No i dużo go nagradzaj i chwal jak załatwi swoje potrzeby na dworzu.
Ja tak robiłam ze swoim szczeniorem i załapał momentalnie.
Teraz wychodzę z nim 3 razy dziennie, a czasem jak nie woła to i 2 razy.
W domu sie nie załatwia wogule (nawet jak obudził sie po operacji to zaczął sie kręcić aby na dwór wyjść,a jaki był zły i zawstydzony jak musiał zrobić na posłanie)