przeskakiwanie psa przez płot

Dyskusje o psiej tresurze.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Zenobia

15 lipca 2007, 08:03

Nasz pies przeskakuje wszelkie ogrodzenia. Nie chce pozostawać sam w obejściu domu, mieszkamy na wsi. Pies po ucieczce "zwiedza" okolicę i wraca do domu. Nie trzymamy go w kojcu, chodzimy na spacery... Co zrobić, żeby nie uciekał?
Patrycja94
Posty:191
Rejestracja:04 lipca 2007, 21:40
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

15 lipca 2007, 23:48

Ja też mam dwa psy, husky i tez jak były małe przeskakiwały i lub podkopiwały i ruszały na wieś.... Więc postanowiliśmy zrobić podwójną siatkę mocną i słabą :)
Awatar użytkownika
beabo
Posty:27
Rejestracja:12 czerwca 2007, 07:55

03 sierpnia 2007, 11:59

Zenobia pisze:Nasz pies przeskakuje wszelkie ogrodzenia. Nie chce pozostawać sam w obejściu domu, mieszkamy na wsi. Pies po ucieczce "zwiedza" okolicę i wraca do domu. Nie trzymamy go w kojcu, chodzimy na spacery... Co zrobić, żeby nie uciekał?
Wybiegać, zmęczyć.
Zbudować kojec na czas, kiedy wy nie możecie się nim zająć.
gnom001

12 listopada 2007, 13:09

Niewidzialne ogrodzenie - wkopana antena i obroża z elektrodami. Ostatecznośc ale lepsza niż przjechany pies lub pogryzione dzieci sąsiadów.
Ja walczyłem kilka miesięcy, podwyższyłem ogrodzenie do ponad dwóch metrów i to z przewieszką do wewnątrz ale dopiero lektryczna obroża pomogła.

Pozdrawiam
Grzegorz
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 listopada 2007, 00:20

a ja tak lekko w temacie opowiem Wam jedną z moich historii z praktyki. Pewnego sobotniego przedpołudnia pojechałem na wizytę do psa. Jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem psa wiszącego na płocie, którego przebijały na wsktoś 2 lub 3 przęty z ogrodzenia. Wchodziły do brzucha a wychodziły koło kręgosłupa. Pies ok 40-50 kg. Oczywiście można sobie wyobrazić co to zwierzę robiło wisząc na tym płocie. Powiedziałby niejeden uśpić go. A nie prawda. Wprowadziłem go wiszącego na płocie w narkozę, potem z właścicelem odpaliliśmy boscha i wycieli psa z płotem. Przewieźliśmy go do lecznicy z płotem. Operacja trochę trwała. Żaden z prentów nie uszkodził nic ważnego w brzuchu. Trochę pokaleczył jelita. Po operacji oddaliśmy płot właścicielowi ( w kawałkach) i psa , który żyje już od tego momentu już z 7-8 lat. Są cuda na świecie. To tak a propos przeskakiwania psa przez płot.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości