Jak nauczyć psa załatwiania się na dworze?
: 17 marca 2020, 23:09
Witam.
Proszę o pomoc.
W czwartek zaadoptowaliśmy suczkę. Ma ok. 3 msc. Dokładnie nie wiadomo, bo była porzucona i znaleziona w bagnie. Miała połamane żebra, które nieprawidłowo się zrosły. Mieszkamy w bloku i problem polega na tym, że nie potrafi robić siku na dworze. Z kupą nie ma problemu, nigdy nie zrobiła w domu. Robi tylko na dworze. Bardzo niechętnie wychodzi na spacer, nawet jeśli ma potrzebę. Jak już ją załatwi to od razu chce wracać do domu. Sprawa z sikaniem wygląda tak, że gdy tylko zobaczy smycz i wie, że wychodzimy to od razu załatwia się byle gdzie, ale w domu. Po powrocie ze spaceru jest to samo. Tylko wejdzie do domu to od razu sika. Ma rozłożony podkład na który staramy się ją uczyć załatwiać, ale bardzo rzadko się to udaje. Nie przekonują ją smakołyki. Reaguje na słowo "fe". Jeśli uda mi się zauważyć, że załatwia się poza matą staram się ją na nią przenieść, ale od razu przestaje sikać. Dokończy jak nie widzę, byle gdzie. Nawet w klatce na kocu. Za poradą znajomej wylaliśmy jej mocz na dworze i poszliśmy z nią w to miejsce na spacer, ale nie podziałało. Dziś wyniosłam nasączoną chusteczkę. Tylko powąchała i odeszła. Jest już na nami 6 dni i ani razu nie załatwiła się na dworze. Możecie mi coś doradzić?
Proszę o pomoc.
W czwartek zaadoptowaliśmy suczkę. Ma ok. 3 msc. Dokładnie nie wiadomo, bo była porzucona i znaleziona w bagnie. Miała połamane żebra, które nieprawidłowo się zrosły. Mieszkamy w bloku i problem polega na tym, że nie potrafi robić siku na dworze. Z kupą nie ma problemu, nigdy nie zrobiła w domu. Robi tylko na dworze. Bardzo niechętnie wychodzi na spacer, nawet jeśli ma potrzebę. Jak już ją załatwi to od razu chce wracać do domu. Sprawa z sikaniem wygląda tak, że gdy tylko zobaczy smycz i wie, że wychodzimy to od razu załatwia się byle gdzie, ale w domu. Po powrocie ze spaceru jest to samo. Tylko wejdzie do domu to od razu sika. Ma rozłożony podkład na który staramy się ją uczyć załatwiać, ale bardzo rzadko się to udaje. Nie przekonują ją smakołyki. Reaguje na słowo "fe". Jeśli uda mi się zauważyć, że załatwia się poza matą staram się ją na nią przenieść, ale od razu przestaje sikać. Dokończy jak nie widzę, byle gdzie. Nawet w klatce na kocu. Za poradą znajomej wylaliśmy jej mocz na dworze i poszliśmy z nią w to miejsce na spacer, ale nie podziałało. Dziś wyniosłam nasączoną chusteczkę. Tylko powąchała i odeszła. Jest już na nami 6 dni i ani razu nie załatwiła się na dworze. Możecie mi coś doradzić?