Witam.
3 miesiące temu adoptowaliśmy psa ze schroniska, wiek ok 14 miesięcy. Przez parę pierwszych dni był spokój. Pies był troszkę wystraszony.
Nagle pod wieczór gdy chciałem wejść do sypialni gdzie żona już tam była pies zaczął na mnie bardzo szczekać i warczeć.
Teraz jest tak i to co wieczór, że nawet jak się ruszę z pokoju do pokoju czy to do łazienki pies od razu na mnie szczeka i warczy.
Tak jest ale tylko wieczorami. Rano i po 19 idę z nim na spacer jest zadowolony, w ciągu dnia nic się nie dzieje można się bawić z nim.
Natomiast jak przyjdzie wieczór jest masakra. Czasem nawet na córkę jak wyjdzie z pokoju warczy i szczeka.
Wczoraj zrobiliśmy eksperyment i żona wyszła wieczorem na górę i nagle pies spokojny. Można normalnie wieczorem chodzić po domu. Nie warczy nie szczeka.
Może ktoś pomóc, zaradzić, w czym jest problem?
Agresywny pies z adopcji
Witam,
Taki zachowanie może wynikać z przeszłości psa i tego co przeszedł. Możliwe, że pies czuje się bezpieczny w towarzystwie Pana żony, dlatego reaguje na nią inaczej.
Ważne jest określenie źródła problemu, radziłabym udać się do behawiorysty, który udzieli profesjonalnej pomocy w tym przypadku.
Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
Taki zachowanie może wynikać z przeszłości psa i tego co przeszedł. Możliwe, że pies czuje się bezpieczny w towarzystwie Pana żony, dlatego reaguje na nią inaczej.
Ważne jest określenie źródła problemu, radziłabym udać się do behawiorysty, który udzieli profesjonalnej pomocy w tym przypadku.
Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u
Hej! Czy udało się coś zdziałać w tym temacie?
Posiadam obecnie bardzo podobny problem. Adoptowana suczka nie pozwala mężowi wchodzić do sypialni, kiedy ja w niej jestem. Ogólnie ma dobre relacje z nim, wychodzą na spacer, karmi ja, ona się z nim pobawi trochę, jednak w momencie gdy zbliża się do drzwi zaczyna warczeć i szczekać na niego. Trochę się boje, ze może go zaatakować. Mamy ją dwa tygodnie i jesteśmy umówieni do behawiorysty, jednak zastanawiam się czy jest to w ogóle problem to wyeliminowania….
Posiadam obecnie bardzo podobny problem. Adoptowana suczka nie pozwala mężowi wchodzić do sypialni, kiedy ja w niej jestem. Ogólnie ma dobre relacje z nim, wychodzą na spacer, karmi ja, ona się z nim pobawi trochę, jednak w momencie gdy zbliża się do drzwi zaczyna warczeć i szczekać na niego. Trochę się boje, ze może go zaatakować. Mamy ją dwa tygodnie i jesteśmy umówieni do behawiorysty, jednak zastanawiam się czy jest to w ogóle problem to wyeliminowania….
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości