Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Ostatnoi moj owczarek ma dziwna zabawę.Uwielbia aportować a potem domaga się aby aport "ciągnąć".Zabawki nie odda,ale trzyma mocno w szczęce.
niewiem czy to zabawa,czy jakiś błąd wychowawczy.
Proszę doświadczonych hodowców lub znawców psiej psychiki o wyjaśnienie

hmm... nie jestem specjaslistą w wychowaniu psów, ale faktycznie to wygląda na błąd. Znalazłam cos takiego:
"Oddawanie aportu jest dość łatwe do nauczenia.
Większości psów wystarczy pokazać inną zabawke jednocześnie wydając komende PUŚĆ!
i sprowokować go tą nową zabawką a kiedy odda starą pochwalić go i w nagrodę pobawić się z nim nową zabawką.
Niektóre psy jednak jak już raz wezmą w pysk aport to nie dają się namówić na nic innego wtedy po komędzie PUŚĆ! należy psu aport odebrać ...
Jak to zrobić ?
Metod jest kilka najbardziej popularne to :
- chwycić psa rękami za obrożę, kolczatkę lub łańcuszek podnieść do góry tak aby przednie łapy byly w powietrzu i przytrzymać aż pies puści aport a wtedy go pochwalić i znowu mu rzucić.(bardzo skuteczne ale wymaga dość sporej siły fizycznej)
- chwycić psa za fafle i delikatnie naciągnąć je na kły i stopniowo dociskać aż pies puści (skuteczne pod warunkiem że jest prawidłowa hierarchia - pies nie może warczeć ani próbować gryżć właściciela)
Pozostałe metody wymagają dużego doświadczenia i dlatego nie będe ich tu opisywał.
Należy tylko pamiętać że prawidłowy aport wygląda tak że pies trzyma aport w pysku przed właścicielem siedząc w pozycji siad tak długo aż otrzyma komende PUŚĆ!
Częstym błędem jest nauczenie psa by wypluwał aport pod nogi właściciela ... taki nawyk jest później bardzo ciężki do odrobienia."
Może Ci sie przyda.
Mojego psa uczyłam aportować - tzn. rzucałam piłkę, on miał przynosic. Skutek jest odwrotny... NAUCZYŁ SIE RZUCAĆ

Dobry wieczór

Owczarki niemiekie są psami stworzonymi do pracy ,prawdpodobnie jest to psinka o silnym charakterze i dużym temperamencie, zalecałabym pójść na szkolenie. Odawać przedmiot nałatwiej będzie nauczyć przez zamianę na smakołyk(w momencie gdy rzucimy przedmiot piesek biegnie wraca z zabawką my jedną reką zabieramy aport a drugą podajemy pod nos smakołyk jak tylko puści dajemy smakołyk i chwalimy po kilku dniach powoli zaczynamy ograniczać ilość smakołyków)ub zastosować metodę przedmówcy.

Dziękuje
Pozdrawiam
Marzena Machnik

Dziękuje za informacje.
Próbowałam różnych sztuczek aby pies oddał mi aport,nawet robiłam tak jak pisał -ponpon.Nic to nie dało.Pies silnie trzyma aport w pysku.Na szczęście nie warczy kiedy próbuję siłą wyrwać zabawkę.Psiak ma dużą siłę.
Zastosuję metodę ze smakołykami i napiszę co udało mi się osiągnąć.

Próbowałam przekupić psa czymś dobrym.Ale niestety.Pies chyba mnie chcial poczęstować swoimi łakociami.
Nie skutkują ciasteczka,które chętnie zje w domu,nie skutkuje inna zabawka.
Pies trzyma w pysku mocno aport i chce abym bawila się w tzw ciągnięcie.Poprostu,kiedy ja nie zwracam na psa uwagi ,to o n chodzi za mną i dosłownie wtyka mi w dłoń aport.
Nie mam juz siły aby wychować psa na "człowieka".