dwa psy ze schroniska
: 25 stycznia 2009, 00:19
Jestem nowym użytkownikiem forum więc na wstepie chciałbym wszystkich serdecznie powitac.
Pisze gdyż mam nastepujący problem. Tydzien temu adoptowalem psa ze schorniska. Po tygodniu moja mama przyprowadzila drugiego psac ze schroniska i w tym momencie pojawil sie problem. Psy niestety nie potrafia sie pogodzic. Jedna to 6 miesieczny mieszaniec terriera druga natomiast to 1.5 roczna cocker spanielka. Obydwie sa suczkami ale starsza jest po sterelizacji.
Myslelismy ze jesli sa ze schorniska sa przystosowane do zycia z innymi psami ale niestety u nas w domu nie potrafia byc spokojne w stosunku do siebie. O ile na spacerze bawia sie jak dwie siostry i potrafia spokojnie isc obok siebie o tyle w domu zaczyna sie problem...
Starsza wypatrzyla sobie miejsce w kuchni (niedaleko misiek ) i tam przesiaduje prawie caly dzien. Przy czym nie pozwala praktycznie wchodzic mlodszej do kuchni (w wyniku czego przestawilismy jej miski do drugiego pokoju). Natomiast mlodsza nie pozwala wychodzic starszej z kuchni bo od razu do niej podbiega i zaczyna ja oszczekiwac na co ta wycofuje sie i wraca spowrotem na swoje legowisko do kuchni. I tak w kolko macieja.
Narazie starsza ktora jest troche wieksza od mlodszej nie atakuje jej a jedynie swoja slosc wyjadowuje na kocyku albo na poduszce ale obawiamy sie ze w koncu moze nie wytrzymac i zrobic mlodszej krzywde.
Macie moze jakies propozycje jak postepowac aby psiaki zyly razem w zgodzie w domu tak jak na spacerze?
Pisze gdyż mam nastepujący problem. Tydzien temu adoptowalem psa ze schorniska. Po tygodniu moja mama przyprowadzila drugiego psac ze schroniska i w tym momencie pojawil sie problem. Psy niestety nie potrafia sie pogodzic. Jedna to 6 miesieczny mieszaniec terriera druga natomiast to 1.5 roczna cocker spanielka. Obydwie sa suczkami ale starsza jest po sterelizacji.
Myslelismy ze jesli sa ze schorniska sa przystosowane do zycia z innymi psami ale niestety u nas w domu nie potrafia byc spokojne w stosunku do siebie. O ile na spacerze bawia sie jak dwie siostry i potrafia spokojnie isc obok siebie o tyle w domu zaczyna sie problem...
Starsza wypatrzyla sobie miejsce w kuchni (niedaleko misiek ) i tam przesiaduje prawie caly dzien. Przy czym nie pozwala praktycznie wchodzic mlodszej do kuchni (w wyniku czego przestawilismy jej miski do drugiego pokoju). Natomiast mlodsza nie pozwala wychodzic starszej z kuchni bo od razu do niej podbiega i zaczyna ja oszczekiwac na co ta wycofuje sie i wraca spowrotem na swoje legowisko do kuchni. I tak w kolko macieja.
Narazie starsza ktora jest troche wieksza od mlodszej nie atakuje jej a jedynie swoja slosc wyjadowuje na kocyku albo na poduszce ale obawiamy sie ze w koncu moze nie wytrzymac i zrobic mlodszej krzywde.
Macie moze jakies propozycje jak postepowac aby psiaki zyly razem w zgodzie w domu tak jak na spacerze?