Strona 1 z 1

Jak zaprzyjaźnić się z własnym psem ?

: 14 lutego 2009, 20:53
autor: Gość
Mam wielki problem ..
Na Wielkanoc w 2007r. dostałam suczke cocker spaniela angielskiego. Mój problem polega na tym ze ona bardziej woli mego ojca ode mnie ! . To jest mój pies ale wygląda jakby był jego. Próbowałam wielu rzeczy. "przekupywać ją" czyli kupować różne smakołyki. Zabierać ją na 3-4 godzinne spacery żeby mogla się wybiegać i pobawić się ze mną. Nie karcic jej (chyba ze zaszła taka potrzeba) odrazu mowie ze karce ja tylko słownie i pstryczkiem w nos kiedy naprawdę mnie zdenerwuje a ja jestem osoba niecierpliwa lub tez w razie potrzeby kazałam jej iść na miejsce. Normalnie zdaje mi się ze próbowalam wszystkiego! i mam wielka prośbę żebyście pomogli mi i doradzili co mam zrobić żeby no że tak powiem mogła skoczyć za mną w ogień a nie za moim ojcem!. Nie zrozumcie mnie źle, odrazu mówię że zdaje sobie z tego sprawę że to będzie stopniowo i nie tak szybko. . Ale mi bardzo zależy na tym psie chociaż nie lubię małych psów ale to jest mój pierwszy pies i bardzo dużo zmienił w moim życiu na lepsze. Nie chce odrazu skreślać jej z mojego życia tylko chce spróbować.
Proszę o pomoc!

: 15 lutego 2009, 20:34
autor: mg
Próbowałam wielu rzeczy. "przekupywać ją" czyli kupować różne smakołyki. Zabierać ją na 3-4 godzinne spacery żeby mogla się wybiegać i pobawić się ze mną.
Eh, psa nie przekupisz - musisz zbudować z nim więź opartą o wzajemny szacunek i zaufanie, a na pewno nie zrobisz tego w sposób, jaki opisujesz, ani też tak:
karce ja tylko słownie i pstryczkiem w nos kiedy naprawdę mnie zdenerwuje
A czy nie jest przypadkiem tak, że Ty za bardzo jej nadskakujesz, za bardzo się starasz ją obłaskawić, a jednocześnie niepotrzebnie ją karcisz?
natomiast ojciec jest spokojny, nie stara się o jej względy, ale to ona musi zabiegać o jego uwagę?
Zastanów się, jak wygląda czas, który razem spędzacie?

Zacytuję mojego nauczyciela:
"Są ludzie, którzy tak bardzo kochają swojego psa, że używają go jako maskotki. To znaczy, że pies nie może być psem. (....) A pies najbardziej na świecie pragnie być psem. Dlatego ludzie, którzy nie traktują go jak zabawki zyskują u psa największy szacunek."

Traktuj psa jak psa, zapomnij o micie wiernej Lessie - za to poczytaj dobre, pozytywne książki o jego wychowaniu i szkoleniu, poszukaj w internecie artykułów o budowaniu wzajemnej więzi i relacji opartej na zaufaniu psa do przewodnika.

Powodzenia - to się da zrobić, tylko TY musisz zmienić swoje podejście do suczki.
Pierwsza zasada -od dziś nie ma nic za darmo - na wszystko co dostanie od Ciebie musi sobie zapracować - także na Twoja uwagę:wink:
Druga zasada- to Ty decydujesz o wszystkim, co się będzie działo w ciągu dnia, nie ma niewykonanych poleceń, ale za wykonaną komendę jest nagroda.
Trzecia zasada - nigdy nie karć psa, bo kara burzy zaufanie - zamiast tego jeżeli pies zachowuje się niewłaściwie, naucz ją, co ma zrobić ZAMIAST tego co robi.


Na forum jest zakaz wstawiania linków, jeśli chcesz - wyślę Ci coś na ten temat na prv. :wink:

: 08 kwietnia 2009, 19:01
autor: Vini.
Ja mam niestety ten sam problem :( Moja Daisy woli moją siostrę (dorosłą) ode mnie :( Chociaż to ja ją szkolę, wychodzę z nią na spacery. Ale tylko jej daje się czesać, nie warczy na nią :/

: 17 kwietnia 2009, 21:06
autor: Vini.
Pomoże ktoś?? Zamierzamy wybrać się w maju na kurs do klubu agility- podstawy agility. Kolezanka chodzi na wczesniejszy kurs i ucza sie obecnie kontaktu wzrokowego z psem, wczesniej uczyli sie zeby pies ufal przewodnikowi itp. Czy taki kurs pomoze? Chcemy potem brac czynnie udzial w agility w klubie. Co jeszcze zrobic?
mg, mógłbyś/mogłabyś przesłać i mi te linki?

: 18 kwietnia 2009, 14:20
autor: mg
Oczywiście, już wysłałam na prv. :D

: 02 czerwca 2009, 15:54
autor: Wilga2006
A czy ja też mogę prosić?