Wrócę jeszcze do diety psa - a może przejdziecie na BARF?
Nie trzeba gotować, podaje się surowe rzeczy w odpowiednich proporcjach.
A teraz do rzeczy, czyli do agresji.
Nie zrozumiałeś do końca moich pytań - socjalizacja najprościej to przyzwyczajanie szczeniaka do ludzi, psów, zwierząt, ruchu ulicznego nowych rzeczy, tak, żeby się ze wszystkim oswoił.
Przyczyn agresji może być wiele, jednak w twojej odpowiedzi są pewne wskazówki:
gdzieś do 1 roku życia co dzień biegał z psami .... od około 1 roku życia ma kolczatke
Kolczatka niczego psa nie uczy, a jedynie sprawia mu ból. Przed jej użyciem jego kontakty z psami były OK, potem, w okresie kiedy młody dorastał, założyliście mu kolczatę - zapewne ciągnął żeby się zapoznać z innym psem, ciągnął na spacerze, kiedy gdzieś przechodził inny pies i wtedy kolczataka wbijała mu się w kark, czyli czuł ból, który skojarzył z obecnościa obcego psa.
Więc co teraz robi - pierwszy atakuje, żeby odpędzić wroga, którego kojarzy z bólem.
Po pierwsze - zdejmij i wyrzuć kolczatę, zamień ją na miękką, skórzaną obroże albo szelki.
Jeśli pies nauczył się chodzić na luźnej smyczy - kolczatka nie jest już potrzeba, jeśli nie nauczył się - to i tak nie pomoże, a jedynie szkodzi.
Nie widząc psa ani waszych relacji, trudno jet udzielać porad przez internet, ale napiszę ci, co zwykle się robi w takich przypadkach i jeśli dobrze to zrobisz - to podziała. Oczywiście musisz wiedzieć, że efekty nie będą już, zaraz, ale jeśli będziesz konsekwentny - za jakiś czas twój pies będzie się zachowywał spokojnie w obecności innych psów.
- zacznij naukę koncentracji psa na tobie , zaczynasz ćwiczenia najpierw w domu, mówisz imię psa albo jakąś komendę np. "patrz", kiedy spojrzy chwalisz, dajesz smakołyk - może to być odrobinka żarcia, które pies normalnie dostaje ( możesz używć klikera do zaznaczania spojrzenia),
- kiedy reaguje za każdym razem - możesz zacząć ćwiczyć z nim na dworze, ale kiedy nie ma innych psów w pobliżu,
- naucz go komendy "chodź" albo "idziemy",
- potem wykorzystaj to w obecności innego psa - kiedy widzisz innego psa, mówisz swojemu "patrz - chodź" i idziecie w inną stronę, a jeśli chcesz iść w kierunku psa - to bardzo szerokim łukiem, skupiając psa na sobie, możesz pakować mu smakołyki do pyska, możesz trzymać w ręce kawałek parówki i niech sobie ją skubie, możesz mieć zabawkę i sprawić, żeby ją gonił, możesz biec - rób cokolwiek, nawet głupiego, byle twój pies był skupiony na tobie i ignorował drugiego psa,
- kiedy inny pies znika - przestajesz karmić swojego, przestajesz się z nim bawić, olewasz go, jest nuuuuda,
- reaguj zawsze ZANIM twój pies zdąży się pobudzić na widok innego psa, musisz wybrać taką odległość, w jakiej jeszcze jest spokojny,
- nigdy nie napinaj smyczy, kiedy widzisz innego psa - smycz musi być zawsze luźna,
- jeśli twój pies jednak wyskoczy do innego, mówisz NIE i zabierasz go z tej sytuacji, możesz wejść pomiędzy niego, a innego psa i kazać mu wykonać jakąś komendę, choćby najprostsze SIAD, nagrodzić, kiedy wykona, przetrzymać go w siadzie, karmiąc, aż się nie uspokoi,
- ćwicz z nim posłuszeństwo - siady, waruje, przywołanie, chodzenie na luźnej smyczy, różne sztuczki i komendy, najpierw w domu, potem na dworze, potem daleko od psów, a potem coraz bliżej,
- jeżeli masz taką możliwość - umów się na spacer z kimś, kto ma dobrze wychowanego psa, zróbcie tzw. spacer równoległy, czyli oba psy idą na smyczach bez kontaktu ze sobą, w odległości kilku metrów, a właściciele skupiają je na sobie. Potem chodzicie coraz bliżej siebie, ale tylko na tyle, ile twój pies jest spokojny,
- potem możesz wykorzystywać niczego nieświadomych ludzi z psami - np. ktoś siedzi z psem w parku na ławce, a ty spacerujesz z twoim w bezpiecznej odległości, skupiając go na sobie i ćwicząc z nim różne rzeczy, podchodząc raz bliżej - wtedy zwiększasz częstotliwość skupiania i nagradzania psa - raz dalej - wtedy zaczyna się nuuuuda,
- pamiętaj o zasadach mijania innych psów - obchodzisz go łukiem, jeśli pies idzie sam - ty musisz znaleźć się pomiędzy twoim a obcym psem, jeśli z człowiekiem mijamy: pies-człowiek-człowiek-pies, czyli właściciel oddziela swoim ciałem psy,
- poczytaj o tzw. sygnałach uspokajających psów i poobserwuj, czy twój pies je wysyła, kiedy widzi innego psa,
No i - nie denerwuj się!
Twoje nerwy przenoszą się na psa, on doskonale wyczuwa, że coś się zmienia w twoim zachowaniu i jest gotowy do ataku. Jeśli ty się uspokoisz i będziesz miał plan działania, zaczniesz reagować ZANIM pies się zdenerwuje i wyskoczy - powinieneś dać radę zmienić jego zachowanie.
A jeśli nie - skorzystaj z pomocy dobrego, pozytywnego szkoleniowca albo behawiorysty, który zobaczy psa "na żywo" i pokaże ci, co i jak zrobić, żeby przestał się zachowywać jak agresor.