Wakacje tuż,tuż a co za tym idzie wyjazdy i problem z opieką nad naszymi pupilami.
Niedawno wyjeżdżaliśmy z mężem na urlop a żeby nie męczyć swoich pupili długą podróżą na Hel postanowiliśmy znaleźć im hotel na kilka dni.
W necie wpadliśmy na idealne miejsce i po drodze,bo w Elblągu.
Zdjęcia szczęśliwych psów,opinie:wszystko to przekonywało nas,że podejmujemy słuszną decyzję.
Przez telefon omówiliśmy z właścicielką szczegóły:cenę za dobę,szczepienia,warunki karmienia,spacerów itp.
Nic nie wzbudzało naszych podejrzeń aż do momentu dotarcia na miejsce,gdzie odjęło nam mowę
Wataha szczekających psów,właścicielka rodem z horroru a posesja jak siedlisko kloszardów-koszmar.
Do tego smród i ciasnota.
Nie zastanawialiśmy się nawet co dalej tylko zabraliśmy Fionę i Fuksa nad morze oszczędzając im traumy.
Na całe szczęście na miejscu nie było problemu ze znalezieniem pensjonatu gdzie tolerowano zwierzęta a i w kawiarniach,na plaży itp nie było przeszkód żeby pieski nam towarzyszyły.
Oboje z mężem kochamy psy i nie wyobrażamy sobie żeby zostawiać je w takich miejscach.
jeśli macie małe,niegroźne pieski i nie macie z kim ich zostawić chętnie się zaopiekuję.
Mój email:agnieszkaszczepkowska@o2.pl