Berneńczyk
Fakt, niektórych obchodzi tylko wygląd.
Dzisiaj moje suki spotkały swojego kolegę, jego młoda pani wmurowała mnie w ziemię mówiąc że chciałaby go dopuścić(!) Od razu jej przypomniałam o ustawie, to zdaję się że żarówka jej się zapaliła. "Bo ja psa traktuję jak człowieka, jego emocje i potrzeby"....<facepalm> Starałam się wytłumaczyć że u psów to instynkt, one nie muszą... do szczęścia nie jest im to potrzebne. Liczę ze coś dotarło.
Poważnie się zastanawiam nad ulotkami, może nawrócę kilka osób chociaż.
Dzisiaj moje suki spotkały swojego kolegę, jego młoda pani wmurowała mnie w ziemię mówiąc że chciałaby go dopuścić(!) Od razu jej przypomniałam o ustawie, to zdaję się że żarówka jej się zapaliła. "Bo ja psa traktuję jak człowieka, jego emocje i potrzeby"....<facepalm> Starałam się wytłumaczyć że u psów to instynkt, one nie muszą... do szczęścia nie jest im to potrzebne. Liczę ze coś dotarło.
Poważnie się zastanawiam nad ulotkami, może nawrócę kilka osób chociaż.
przede wszystkim powinno się uświadamiać właśnie dzieci, w ogóle młodzież w szkołach, bo przecież to z nich wyrośnie potem ktoś, kto będzie decydował o ważnych sprawach, także o zwierzętach. to od nich będzie zależało, czy w schroniskiach będzie coraz więcej, czy coraz mniej potrzebujących istot, które nie mogą powiedzieć o swoich uczuciach... ale przecież niee, zamiast wiedzy praktycznej, potrzebnej w życiu, w naszych szkołach uczy się rzeczy całkowicie nieistotnych... ostatnio rozwaliła mnie reakcja mojej mamy. po raz enty przypomniałam jej, że chcę wysterylizować naszą suńkę, że to nie są jakieś głupie gadki, tylko mówię serio, bo przecież sama widziała, jak stresujące jest ciągłe pilnowanie podczas cieczki przez 4 tygodnie, krew na podłodze, łóżkach, fotelach i majty, których Zuza w ogóle nie pozwala sobie wkładać... a moja mama na to - "Czy ona nie powinna mieć dzieci, możeby jednak ją dopuścić" ja na to, najpierw spokojnie, dlaczego tak myśli, a ona, że dla jej zdrowia! okazuje się, że to nie jest jakiś propagowany pogląd, bo moja mama raczej się tam kynologią nie interesuje, tylko po prostu wielu ludziom się "na logikę" wydaje, że suka powinna mieć potomstwo! więc rozpoczęłam jej wywód, że to nie jest prawda i że nie ma sensu jej dopuszczać, skoro nie planujemy hodowli. szkoda suńki i naszych nerwów... no ale, trzeba kształtować właściwe poglądy w ludziach już od początku, w dzieciństwie i wczesnej młodości, żeby było więcej na świecie odpowiedzialnych ludzi. czekam na to z niecierpliwością, może się doczekam...
Jeśli chodzi o nasze szkoły to jest jeden wielki bałagan. Ja np już nie wiem od jakiego wieku dzieci do zerówki idą, czy mój syn od września ma iść czy nie. Wolałabym żeby poszedł i w wieku 6 lat do 1 klasy... tylko z 1 kl 6-latków to szopka, no nie wierzę w to co widziałam. Skoro mój 4latek zna cały alfabet, dodaje, odejmuje, zapamiętuje tabliczkę mnożenia,liczy pod kreską to czemu dzieci o 2 lata starsze muszą mieć co 15 minut przerwę. Wybaczcie nie na temat ale szkolnictwo mnie tak wnerwia...
Raz w tygodniu powinny być jakieś zajęcia ze zwierząt domowych i wpajanie odpowiedniej opieki nad nimi.
Raz w tygodniu powinny być jakieś zajęcia ze zwierząt domowych i wpajanie odpowiedniej opieki nad nimi.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości