zaginął piesek
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Specjalnie dzwoniłam do Straży Miejskiej w moim mieście w tej sprawie.Miły Pan odpowiedział mi że nie ma żadnych mandatów za przywiązanie pieska przed sklepem tylko:
1.pies rasy dużej i ostrej musi bezwarunkowo mieć kaganiec,w ogóle w tej sytuacji wskazane są kagańce również dla mniejszych piesków,
2.musi być solidnie przywiązany,aby się nie zerwał,zresztą dla jego bezpieczeństwa,
3.nieobecność właściciela nie może być za długa,żeby Straż Miejska nie otrzymywała telefonów z informacją że np.jest mróz, a pies np.ponad godzinę sterczy zmarznięty przed sklepem.
Mandaty są tylko wtedy jeżeli wprowadza się psa do sklepu,a zdenerwowany właściciel czy kierownik zadzwoni po Straż,zakaz wprowadzania jest m.in.dlatego że zwłaszcza w sklepach z żywnością,klient może zareklamować np.kupionego pączka z sierścią pieska na ozdobę,lub może znaleźć się osobnik tak delikatny ,który stwierdzi że wchodzące psy wszystko obwąchują a on się takiego towaru brzydzi,a niestety świat nie składa się z samych miłośników psów!
Reasumując,jeżeli idzie się z pieskiem na spacer i przypomni się że np.w domu brakło masła,cukru itp to nie jest żadnym wykroczeniem zabezpieczenie pieska na krótki okres przed sklepem niż pchanie się z nim do środka. Ja nie mówię o wybieraniu się na duże zakupy do marketu,które trwają powyżej godziny i dłużej,myślę że w takiej sytuacji nawet średnio inteligentny właściciel nie będzie brał psa ze sobą.
1.pies rasy dużej i ostrej musi bezwarunkowo mieć kaganiec,w ogóle w tej sytuacji wskazane są kagańce również dla mniejszych piesków,
2.musi być solidnie przywiązany,aby się nie zerwał,zresztą dla jego bezpieczeństwa,
3.nieobecność właściciela nie może być za długa,żeby Straż Miejska nie otrzymywała telefonów z informacją że np.jest mróz, a pies np.ponad godzinę sterczy zmarznięty przed sklepem.
Mandaty są tylko wtedy jeżeli wprowadza się psa do sklepu,a zdenerwowany właściciel czy kierownik zadzwoni po Straż,zakaz wprowadzania jest m.in.dlatego że zwłaszcza w sklepach z żywnością,klient może zareklamować np.kupionego pączka z sierścią pieska na ozdobę,lub może znaleźć się osobnik tak delikatny ,który stwierdzi że wchodzące psy wszystko obwąchują a on się takiego towaru brzydzi,a niestety świat nie składa się z samych miłośników psów!
Reasumując,jeżeli idzie się z pieskiem na spacer i przypomni się że np.w domu brakło masła,cukru itp to nie jest żadnym wykroczeniem zabezpieczenie pieska na krótki okres przed sklepem niż pchanie się z nim do środka. Ja nie mówię o wybieraniu się na duże zakupy do marketu,które trwają powyżej godziny i dłużej,myślę że w takiej sytuacji nawet średnio inteligentny właściciel nie będzie brał psa ze sobą.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Dardamell dlaczego wszystkich masz za idiotów łącznie ze Strażnikami Miejskimi? Oni doskonale znają treść Uchwały Rady Miasta Siemianowic Śląskich nr 285/2012 z dnia 5 listopada 2012. Polecam Rozdział VI pkt.2 poz.2 i 4. Przeczytaj z uwagą poz.2 ,bo może ja znowu źle zinterpretujesz: "Zabrania się pozostawiania zwierząt bez dozoru,JEŻELI ZWIERZĘ TO NIE JEST NALEŻYCIE UWIĄZANE NA SMYCZY" sic! A więc na chłopski rozum jeżeli jest dokładnie i starannie uwiązane to może zupełnie bez obaw o mandat być uwiązane przed sklepem! i tak własnie tłumaczył mi Strażnik, ja zrozumiałam o co chodzi a ty kumasz?
No i po co znowu dzielisz włos na czworo,czy ostry pies nie jest agresywny?
No i po co znowu dzielisz włos na czworo,czy ostry pies nie jest agresywny?
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Więc daj sobie spokój i nie wdawaj się ze mną w dyskusję o przepisach. Tak się składa że tak mój zawód jak i wykształcenie niejako zmuszają mnie do dokładnej znajomości tak ciągle zmieniających się przepisów podatkowych jak i innych,więc chcąc nie chcąc potrafię je dokładnie interpretować. Telefon do SM wykonałam żeby się jeszcze upewnić czy dobrze odczytałam Uchwałę,no bo przy twoim scepcytyźmie,znowu by się zaczęła niczemu ani nikomu nie służąca dyskusja. Jeżeli ta Uchwała jest dla ciebie masakrą zwróć się raczej do radnych,bo ja z uchwalaniem jej nie mam nic wspólnego.
Jeżeli przeczytałaś dokładnie Uchwałę to chyba nie umknęło twojej uwadze,że mandat można dostać właśnie za wprowadzanie psa do miejsc użyteczności publicznej czyli m.in.sklepów.
Co się tyczy psów ostrych to niestety pewne rasy chcesz czy nie chcesz się do nich zaliczają,a co do agresji to nawet york może cie dziabnąć w łydkę jak go porządnie wkurzysz a czy można o nim powiedzieć że należy do rasy agresywnej? Nie to tylko jakieś nieodpowiednie ludzkie zachowanie go zdenerwowało.
Jeżeli przeczytałaś dokładnie Uchwałę to chyba nie umknęło twojej uwadze,że mandat można dostać właśnie za wprowadzanie psa do miejsc użyteczności publicznej czyli m.in.sklepów.
Co się tyczy psów ostrych to niestety pewne rasy chcesz czy nie chcesz się do nich zaliczają,a co do agresji to nawet york może cie dziabnąć w łydkę jak go porządnie wkurzysz a czy można o nim powiedzieć że należy do rasy agresywnej? Nie to tylko jakieś nieodpowiednie ludzkie zachowanie go zdenerwowało.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
No to Siemianowice Śląskie są chyba jedynym takim miejscem w Polsce...
W Warszawie nie wolno ci zostawić psa na sekundę bez nadzoru - i może być uwiązany nawet na krowim łańcuchu w 3 kagańcach założonych jeden na drugim i nic z tego - nie wolno i już. Jak zresztą w wiekszości miast polskich. Na Biedronce jest nawet wielka tablica - zakaz uwiązywania psów przed sklepem!
Za to odnośnie sklepów czy innych miejsc - Barbaro - nie ma żadnych przepisów odnośnie wprowadzania tam psów. Sanepid nie wydał żadnego przepisu, w prawie też taki zapis sie nie znajduje. Jeżeli na sklepie nie ma wyraźnego zakazu - stworzonego przez właściela sklepu to nikt ci nie może nawet gwizdnąć za wprowadzenie tam psa. Mogą cię co najwyżej grzecznie poprosić abyś wyszła. Do sklepu spożywczego może wejść także szambonurek brudny, śmierdzący, z odpadającymi kawałkami łoju, glutem do pasa itd. Wolę chyba jak pies niuchnie w kierunku półki z chlebem niż gdy takie cosio się nad tym chlebem pochyli.
Swoją drogą wczoraj miałam fajne przeżycie w parku. Wychodziłam już z parku z psem. Koło południa było mnóstwo ludzi z dziećmi na sankach. Do parku wjechał radiowóz. Nie było sensu zapinać psa bo i tak widzieli, że bez smyczy. Zeszłam tylko lekko na bok wsadzając zdrową nogę w zaspę co by mnie nie rozjechali, Brutusa posadziłam w głebokim śniegu i kazałam czekać. Radiowóz podjechał, zatrzymał się koło nas - myślę sobie - będzie dym. A oni otworzyli szybke i powiedzieli - jaki grzeczny piekny pies i pojechali dalej.
W Warszawie nie wolno ci zostawić psa na sekundę bez nadzoru - i może być uwiązany nawet na krowim łańcuchu w 3 kagańcach założonych jeden na drugim i nic z tego - nie wolno i już. Jak zresztą w wiekszości miast polskich. Na Biedronce jest nawet wielka tablica - zakaz uwiązywania psów przed sklepem!
Za to odnośnie sklepów czy innych miejsc - Barbaro - nie ma żadnych przepisów odnośnie wprowadzania tam psów. Sanepid nie wydał żadnego przepisu, w prawie też taki zapis sie nie znajduje. Jeżeli na sklepie nie ma wyraźnego zakazu - stworzonego przez właściela sklepu to nikt ci nie może nawet gwizdnąć za wprowadzenie tam psa. Mogą cię co najwyżej grzecznie poprosić abyś wyszła. Do sklepu spożywczego może wejść także szambonurek brudny, śmierdzący, z odpadającymi kawałkami łoju, glutem do pasa itd. Wolę chyba jak pies niuchnie w kierunku półki z chlebem niż gdy takie cosio się nad tym chlebem pochyli.
Swoją drogą wczoraj miałam fajne przeżycie w parku. Wychodziłam już z parku z psem. Koło południa było mnóstwo ludzi z dziećmi na sankach. Do parku wjechał radiowóz. Nie było sensu zapinać psa bo i tak widzieli, że bez smyczy. Zeszłam tylko lekko na bok wsadzając zdrową nogę w zaspę co by mnie nie rozjechali, Brutusa posadziłam w głebokim śniegu i kazałam czekać. Radiowóz podjechał, zatrzymał się koło nas - myślę sobie - będzie dym. A oni otworzyli szybke i powiedzieli - jaki grzeczny piekny pies i pojechali dalej.
Uchwała w Łodzi:
1) stały i skuteczny dozór nad psami i innymi zwierzętami domowymi;
zwolnienie od tego obowiązku może nastąpić tylko wówczas,
gdy zwierzęta te znajdują się na terenie ogrodzonym, w sposób
uniemożliwiający jego opuszczenie.
1) stały i skuteczny dozór nad psami i innymi zwierzętami domowymi;
zwolnienie od tego obowiązku może nastąpić tylko wówczas,
gdy zwierzęta te znajdują się na terenie ogrodzonym, w sposób
uniemożliwiający jego opuszczenie.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
W Katowicach w Uchwale L/VII/1189/06 Rady Miasta Katowic z dnia 27.03.2006 r.,też nawet nie ma mowy o zakazie zostawiania przywiązanych psów przed sklepem, za to jest wyraźnie powiedziane że nie wolno ich wprowadzać do budynków użyteczności publicznej i obsługi ludności: rozdział 7 pkt 3.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
A jak brzmi pełne brzmienie? Czyżby ludzie korzystający z pomocy psa przewodnika byli na gorszej pozycji??? I jeszcze tego nikt nie zaskarżył?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości