Pies - jaką rasę wybrać?
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Ale wy bzdury wypisujecie. Aż żal czytać.
witam. Chciałbym kupić krótkowłosego psa swojej 7 letniej chrześniaczce. Czy ktoś proponuje jakąś konkretną rasę dla dziecka?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jest jedna taka, która jest wprost idealna dla małego dziecka jako prezent. I co najwazniejsze jest to rasa psa tania i bardzo łatwo dostepna...
Psy tej rasy mają bardzo niskie wymagania, spacer tylko opcjonalnie...
Są zawsze łagodne, nigdy żaden nie wykazuje agresji żeby nie wiem co. Doskonale dogadują się z innymi zwierzętami, ludźmi. Bez problemu zostają same w domu. Nic nie niszczą, nie cierpia na lęki separacyjne. nauczenie czystości takiego to bułka z masłem nawet dla małego dziecka. Nie szczekają a jeżeli już to niezwykle rzadko i na wyraźne żądanie...
Nawet karmic ich nie potrzeba...
rasa to Pluszak Polski ewentualnie Chiński. Dostepny w kazdym sklepie z zabawkami, w dowolnej kolorystyce, oraz wielkości.
Psy tej rasy mają bardzo niskie wymagania, spacer tylko opcjonalnie...
Są zawsze łagodne, nigdy żaden nie wykazuje agresji żeby nie wiem co. Doskonale dogadują się z innymi zwierzętami, ludźmi. Bez problemu zostają same w domu. Nic nie niszczą, nie cierpia na lęki separacyjne. nauczenie czystości takiego to bułka z masłem nawet dla małego dziecka. Nie szczekają a jeżeli już to niezwykle rzadko i na wyraźne żądanie...
Nawet karmic ich nie potrzeba...
rasa to Pluszak Polski ewentualnie Chiński. Dostepny w kazdym sklepie z zabawkami, w dowolnej kolorystyce, oraz wielkości.
Iza mnie ubiegła.
Mój syn ma 6 lat i jak pomyślę, że miałabym od niego wymagać opieki nad psem, to pukam się z dezaprobatą w czoło. Pies jest dla dorosłych, to oni będą zmuszeni się nim zajmować i rozwiązywać problemy, dziecko może uczestniczyć w opiece, ale to pod nadzorem dorosłych. Nie można też liczyć, że pies będzie dziecka słuchał. (są wyjątki np ja byłam tym cudnym wyjątkiem, ale to ja stawiałam granice i egzekwowałam zasady; heh jaka ja skromna )
Jak się zaopatrują na to rodzice dziecka? Wiedzą co ich czeka z przyjęciem pod swój dach małej kuleczki, która z czasem urośnie i nie będzie wyglądała jak maskotka?
Mój syn ma 6 lat i jak pomyślę, że miałabym od niego wymagać opieki nad psem, to pukam się z dezaprobatą w czoło. Pies jest dla dorosłych, to oni będą zmuszeni się nim zajmować i rozwiązywać problemy, dziecko może uczestniczyć w opiece, ale to pod nadzorem dorosłych. Nie można też liczyć, że pies będzie dziecka słuchał. (są wyjątki np ja byłam tym cudnym wyjątkiem, ale to ja stawiałam granice i egzekwowałam zasady; heh jaka ja skromna )
Jak się zaopatrują na to rodzice dziecka? Wiedzą co ich czeka z przyjęciem pod swój dach małej kuleczki, która z czasem urośnie i nie będzie wyglądała jak maskotka?
Pierwszy raz jestem na tym forum, ale jedno wiem na 100%, że najlepsza z ras to wszystkie północniaki oczywiście. To psy o wyjątkowym sercu, np. husky to prawdziwy przyjaciel, sercem rozumiejący swojego Pana i Panią. Potrzebuje ruchu, ale to przecież przyjemność, przed świtem - podziwiając wschód - albo po dniu spędzonym za biurkiem. To jedyne psy, z którymi można przeżyć wszystko, tj. sprzątać, czytać, oglądać film, robić zakupy, po prostu wszystko. Ja mam nawet swoje miejsca w kawiarniach, gdzie przychodzę z moim psem.
Od ponad pół roku mam drugiego haszczaka, a właściwie haszczankę, zabraną ze schroniska. To cudowne psiaki i przy dwóch wcale nie ma więcej pracy, jest tylko więcej radości.
To najukochańsze ze stworzeń, jeśli szukasz psa, z którym aktywnie chcesz spędzać czas, który będzie Twoim przyjacielem, to tylko husky, akita, i wiele innych ras północnych.
Od ponad pół roku mam drugiego haszczaka, a właściwie haszczankę, zabraną ze schroniska. To cudowne psiaki i przy dwóch wcale nie ma więcej pracy, jest tylko więcej radości.
To najukochańsze ze stworzeń, jeśli szukasz psa, z którym aktywnie chcesz spędzać czas, który będzie Twoim przyjacielem, to tylko husky, akita, i wiele innych ras północnych.
Wiadomo że dzieciom zabawki służą krótko, ale to nie znaczy że nie można ich uczyć odpowiedzialności od małego. Moja siostra ma 3 psy. Jedna z jej córek (10 lat) ma psa i opiekuje się nim należycie, a właśnie moja chrześniaczka jest poszkodowana bo nie ma takowego pupila, a jej rodzice wręcz sami podsunęli mi taki pomysł i wiedzą jak dzieci traktują zwierzęta. Pytając o rasę oczekiwałem rozsądnej odpowiedzi...
Dzięki za podpowiedź omi27
Dzięki za podpowiedź omi27
Moment... u twojej chrześniaczki w domu są już psy? Dobrze to zrozumiałam?
Tak, pies ras północnych dla dziecka 7 letniego to "genialny" pomysł.
Otrzymałeś rozsądne odpowiedzi. Psa się dobiera do swojego stylu życia, dogłębnie poznając rasy jakie nas interesują, psa biorą dorośli i to na nich spoczywa odpowiedzialność za pupila. Oczekiwanie, że dziecko zapewni psu pełną opiekę to naiwne myślenie. Dziecko to dziecko, samo potrzebuje opieki. Nie wyjdzie z psem na spacer samo z prostej przyczyny, bo gdy jej pieska zaatakuje inny pies samo będzie w niebezpieczeństwie. Kasę na porządne utrzymanie też dają rodzice, to rodzice muszą myśleć co w czasie wakacji z psem począć, to oni muszą odwiedzać weta. Pisałam, ze dziecko może brać udział w opiece nad psem ale nie samo się nim opiekować. Chcą psa? Niech sami sobie dobiorą go do swojej rodziny, oni wiedzą jakich cech oczekują i jak aktywnego psa chcą.(przynajmniej powinni)
Tak, pies ras północnych dla dziecka 7 letniego to "genialny" pomysł.
Otrzymałeś rozsądne odpowiedzi. Psa się dobiera do swojego stylu życia, dogłębnie poznając rasy jakie nas interesują, psa biorą dorośli i to na nich spoczywa odpowiedzialność za pupila. Oczekiwanie, że dziecko zapewni psu pełną opiekę to naiwne myślenie. Dziecko to dziecko, samo potrzebuje opieki. Nie wyjdzie z psem na spacer samo z prostej przyczyny, bo gdy jej pieska zaatakuje inny pies samo będzie w niebezpieczeństwie. Kasę na porządne utrzymanie też dają rodzice, to rodzice muszą myśleć co w czasie wakacji z psem począć, to oni muszą odwiedzać weta. Pisałam, ze dziecko może brać udział w opiece nad psem ale nie samo się nim opiekować. Chcą psa? Niech sami sobie dobiorą go do swojej rodziny, oni wiedzą jakich cech oczekują i jak aktywnego psa chcą.(przynajmniej powinni)
podane wyżej propozycje ras to jakieś mnie porozumienie..... hasky, akita-to specyficzne rasy, wymagają odpowiedniego podejścia, masy poświęconego czasu na ruch, szkolenie. gęste futro wymaga pielęgnacji a co najważniejsze -nieodpowiednio wychowane i ogarnięte będą uciekać przy kazdej okazji.
co do psa dla dziecka-wszystko zależy od dziecka. ja bym (jako osoba nie mieszkająca z młodym) nie ryzykowała, bo są i nastoletnie dzieci które nie mają za grosz empatii, samodzielnosci, czy odpowiedzialności a oczekiwanie że pies nauczy tych cech-daremne
co do ras to polecałabym : shih tzu, owczarek szetlandzki (psy pozytywne do dzieci ale wymagają odpowiedniej pielęgnacji sierści)
co do psa dla dziecka-wszystko zależy od dziecka. ja bym (jako osoba nie mieszkająca z młodym) nie ryzykowała, bo są i nastoletnie dzieci które nie mają za grosz empatii, samodzielnosci, czy odpowiedzialności a oczekiwanie że pies nauczy tych cech-daremne
co do ras to polecałabym : shih tzu, owczarek szetlandzki (psy pozytywne do dzieci ale wymagają odpowiedniej pielęgnacji sierści)
-
- Posty:1
- Rejestracja:17 kwietnia 2014, 21:49
Ja mam sznaucera olbrzyma, naczytałam się przed jego zakupem że mega wytrzymały mądry itd i trafiłam na takiego szczeniaka, który teraz ma 6 lat, ma chyba ADHD wieczny szczenior ale chodząca łagodność dla ludzi, zwierzaki mają przechlapane.
-
- Posty:1
- Rejestracja:20 kwietnia 2014, 09:11
Buldogi francuskie są najlepsze! Niestety ciężkie w wychowaniu...
-
- Posty:5
- Rejestracja:20 kwietnia 2014, 19:52
Ponieważ mam się wypowiedzieć, żeby jakieś schronisko wygrało karmę to odpowiem.
Żadna rasa nie może się równać ze sztuką ze schroniska. Beagle u rodziców to zawsze był taki jaśniepan, a teraz sam mam parę z fundacji - może nie mam za dużego wpływu na charakter, ale kurde pełne oddanie panuje z ich strony. Poza tym kurde ile jest tych psów w więzieniu za nic pozamykanych? Dużo za dużo.
Tylko bukiety kwiatowe! Pozdrawiam Piter
Żadna rasa nie może się równać ze sztuką ze schroniska. Beagle u rodziców to zawsze był taki jaśniepan, a teraz sam mam parę z fundacji - może nie mam za dużego wpływu na charakter, ale kurde pełne oddanie panuje z ich strony. Poza tym kurde ile jest tych psów w więzieniu za nic pozamykanych? Dużo za dużo.
Tylko bukiety kwiatowe! Pozdrawiam Piter