Sunia adoptowana

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Zielone Marzenie
Posty:1
Rejestracja:29 grudnia 2013, 16:21

29 grudnia 2013, 18:53

Zaadoptowałam sunie, która ma straszne lęki. Sika i sapie na jakikolwiek bodziec. Co robic, zbliza się jeszcze Sylwester i......
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

29 grudnia 2013, 21:34

behawiorysta i ktoś kto dobierze odpowiednie leki.
annacala
Posty:1
Rejestracja:23 stycznia 2014, 21:29

23 stycznia 2014, 21:46

Cierpliwości. Miałam suczkę, która była rok w azylu i z wieloma lękami (bała się m.in. miotły, mężczyzn, skwierczenia tłuszczu na patelni, wymiotowała w aucie - może miała skojarzenie, że jest odwożona do schroniska?). Przez pół roku nie była w stanie zdążyć na pole z kupą itd. Stopniowo jednak się poprawiało. Nie stosowałam żadnych czarów, nie byłam u psychologa: po prostu poświęcałam jej dużo czasu, gdzie mogłam zabierałam ze sobą, wszyscy domownicy traktowali psa łagodnie ("Nie krzycz, bo się pies zdenerwuje.") i byli wyrozumiali. Rutyna, spokój. U mnie to wystarczyło. Trzymam kciuki za was.
Joanna83
Posty:1
Rejestracja:25 kwietnia 2014, 12:58

25 kwietnia 2014, 13:08

Czy jest lepiej? Czasem takie psy potrzebują więcej uwagi, dużo cierpliwości i pracy. Ostatecznie pomoże behawiorysta :)
Agnesa
Posty:1
Rejestracja:26 kwietnia 2014, 12:52

26 kwietnia 2014, 12:59

U takich psów ma znaczenie aklimatyzacja w nowym otoczeniu i wiele cierpliwości.
Sabine Lehman
Posty:1
Rejestracja:17 lipca 2014, 09:25

17 lipca 2014, 09:41

Moj pies byl adoptowany z pseudohodowli.Musial byc tam strasznie traktowany jest u nas 4 lata, a mimo wszystko dalej czolga sie do miski z woda.
DarekR
Posty:1
Rejestracja:18 listopada 2014, 10:00

18 listopada 2014, 11:02

Witam,
podepnę się pod temat bo po co zakładać nowy... Nie dawno w sumie to dwa dnie temu adoptowałem sunię mix owczarka niemieckiego, piesek ma nie całe 1,5 roku i nie chce jeść lub je znikome ilości i tak samo jest z piciem.
Piesek został adoptowany jako szczeniak przez poprzedniego właściciela, później trafił do brata właściciela i tam często zostawała nawet po 3-y dni sama bez jedzenia i picia. Nie dawno trafiła do schroniska, została zabrana przez TOZ i później trafiła do mnie, także troszkę przeszła. Troszkę się martwię że tak mało je, w sumie prawie w ogóle. Dwa dni z rzędu posikała się wieczorem w domu zaraz po spacerze i zaczyna mieć ciemny mocznik, co chyba mówi nam o odwodnieniu....
Proszę o poradę.
Gość

19 listopada 2014, 09:56

Sunia jest po przejściach i jest bardzo zestresowana. Musi upłynąć sporo czasu , aby Ci zaufała.Poświęcaj jej dużo czasu.
Saszka01
Posty:5
Rejestracja:23 listopada 2014, 17:17

23 listopada 2014, 17:23

Jak przywozimy nowego psa do domu, to najlepiej, żeby wszyscy domownicy byli obecni, aby od razu mogli poznać zwierzaka. W przypadku psów, pierwszy kontakt powinien się odbywać na terenie neutralnym. Ja kiedyś wziąłem labradora z azylu. Uciekał na każdy ruch ręką. Trzeba było czasu ok. 1,5 roku aby się przyzwyczaił i nie bał nikogo.
_________________
toma123
Posty:1
Rejestracja:19 lutego 2015, 20:51

19 lutego 2015, 21:17

Naszą sunię znaleźli znajomi. Jest z nami już 1,5 roku i też bardzo wielu rzeczy się boi. Taki zwierzak chyba faktycznie potrzebuje sporo czasu na dojście do siebie :(
Zuzanna55
Posty:2
Rejestracja:01 marca 2015, 09:58

01 marca 2015, 12:29

A dziwicie się? Nie wiadomo, co się z pieskiem działo wcześniej, jak go traktowano... Może ma uraz do ludzi... I może mieć go już do końca życia niestety.
anrac

25 marca 2015, 19:49

minęły ponad 3 lata od adopcji naszego psa, czas leczy psie rany, zaufanie do człowieka da się odbudować, ale tak jak wszyscy piszą : cierpliwości :)
MarMat
Posty:1
Rejestracja:18 lipca 2015, 15:43

18 lipca 2015, 15:57

Też adoptowałam takiego zalęknionego psa, który sikał ze strachu przy każdym dotknięciu. Miał to szczęście, że adoptowałam razem z nim drugiego psa, który nie miał takich lęków, więc sobie szybko ze strachem poradził. Teraz to najlepsza przytulanka. W stadzie szybciej się aklimatyzują. Stado bardzo pomaga.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości