Cześć wszystkim
Słuchajcie mam 6-miesięcznego owczarka niemieckiego i taki problem przy karmieniu. W momencie, gdy daje mojemu psiakowi posiłek-karme z ręki jest wszystko ok. Zachowuje się ekstra, jest dość delikatny i nie warczy jak się go głaszcze. Jeżeli jednak przestane go karmić rękami i daje mu posiłek w misce i nie trzymam w niej dłoni on zaczyna warczeć jak się go dotyka!!! Próbowałam już wielu rzeczy tzn. zmieniłam mu miske, bo ktoś powiedział, że on się tak zachowuje, gdyż myśli, że to miska mu daje jeść. Zaczełam go nawet karmić rękami, żeby wiedział, że to ja mu daje jeść. Karciłam go za takie warczenie-zachowanie przy misce komendą "niewolno", nawet jakiś czas go odganiałam od miski tzn. zabierałam mu ją, a po jakimś czasie dawałam ponownie, ale nic nie zdawało rezultatu!!! Może ktoś wie co robić, bo ja już jestem prawie załamana!!! On normalnie nic sobie z tych moich prób, żeby nie warczał nie robi, bądź ja mu tak źle pokazuje, że tak nie powinien!!! POMOCY
Może dobrym sposobem byłoby dawanie mu przez jakiś czas jedzenia w misce i zostawianie go w spokoju, nie przeszkadzanie mu i nie drażnienie go? Może wtedy przestanie się bać, że ktoś mu może zabrać jedzenie? Boję się jednak, żeby potem nie było jeszcze gorzej, bo utwierdzi się w przekonaniu, że to jego miska i jedzenie i już wogóle nie będzie się można do niego zbliżyć przy jedzeniu?
Warczy !!! :(
wiem nieduzo,ale jednego jestem pewna ,jesli on warczy,a ty wycofujesz sie,to juz go nauczylas zlego zachowania,jest gora,znalazl na ciebie sposob.nie radze ci prowokowac takiej sytuacji,owczarki to inteligentne psy,juz odkryl co na ciebie dziala,oby nie zaczal przy innych czynnosciach.ucz go posluszenstwa ogolnie na co dzien,ale koniecznie konsekwentnie, niech kilka rzay w ciagu dnia zrobi siad gdy tobie sie zachce bez konkretnego powodu,za kazdym razem go pochwal poglaskaniem lub smakolykiem,ale nie odpusc gdy nie zrobi , do skutku komenda i nagroda na koniec.tak nauczysz go ze z toba musi sie liczyc,ze ty wygrywasz ,a nie on,walke o miske bym odpuscila, by szybciej zapomnial, kto jest gora.
Ja się wcale nie wycofuje,gdy on zawarczy przy misce.To jego karciłam komendą "niewolno" i odganiałam od miski w momencie,gdy mi zawarczał.A ja zostawałam z miską po czym ponownie go do niej przywoływałam komendą "do mnie" i tak w kółko.Poza tym na codzień mój psiak jest bardzo posłuszny i wykonuje wszystkie moje komendy bez problemu,nie widać u niego dominacji w stosunku do nas.Dlatego wydaje mi się,że akurat nie w tym problem.A niestety nie moge sobie tego zachowania przy misce tak zostawić,gdyż mam małe dziecko i bardzo często podchodzi mu do miski!!!I dlatego musze mieć psa pewnego i nie warczacego!!! Dlatego proszę jeszcze o jakieś sugestie i rady bo może gdzieś robię ewidentny błąd
ILE MIESIECY MIAL PSIAK JAK DO WAS TRAFIL, MOZE TAM GDZIE BYL WCZESNIEJ MUSIAL "WALCZYC" O PIERWSZENSTWO PRZY MISCE,PRZY MALYM DZIECKU NIE MA ZARTOW, TYM BARDZIEJ ZE OCZKA DZIECKA SA NA WYSOKOSCI OCZU PSA.I JUZ SAMO PATRZENIE SIE DZIECIAKA U PSA MOZE SPOWODOWAC ATAK,NA WSZELKI WYPADEK KARMILABYM PIESKA W INNYM POMIESZCZENIU,PRZY ZAMKNIETYCH DRZWIACH.PIES SIE NAJE BEZ STRESU I MALUSZEK BEZPIECZNY.PRZEPRASZAM ZA DUZE LITERY , TO POMYLKA.
Cześć
Naszego psiaka mamy od samego początku tzn. od 7 tygodni.Wiem, że miał 4 rodzeństwa, więc stąd może ta jego walka-warczenie o miske i jedzenie Na samym początku nie widziałam, że psiak warczy, bowiem był bardzo łapczywy i ktoś nam doradził żebyśmy go zostawiali samego z miską.Niestety ten pomysł był chyba zły, gdyż psiak warczał coraz bardziej w momencie zbliżania się do miski A boje się, żeby to warczenie przy misce nie przerodziło się w większą agresje w stosunku do nas.Tym bardziej, że mam małe dziecko i ono bardzo często podchodzi do psiaka w trakcie jedzenia.Dlatego moim zdaniem wogóle odpada metoda karmienia psa oddzielnie w innym pomieszczeniu, bowiem to jest zezwalanie psu na agresje w stosunku do nas, gdy się zbliżamy do jego miski.Tym bardziej napewno go w ten sposób nie naucze, żeby nie warczał na nas przy jedzeniu A nie może robić czegoś takiego przy małym dziecku !!!
Naszego psiaka mamy od samego początku tzn. od 7 tygodni.Wiem, że miał 4 rodzeństwa, więc stąd może ta jego walka-warczenie o miske i jedzenie Na samym początku nie widziałam, że psiak warczy, bowiem był bardzo łapczywy i ktoś nam doradził żebyśmy go zostawiali samego z miską.Niestety ten pomysł był chyba zły, gdyż psiak warczał coraz bardziej w momencie zbliżania się do miski A boje się, żeby to warczenie przy misce nie przerodziło się w większą agresje w stosunku do nas.Tym bardziej, że mam małe dziecko i ono bardzo często podchodzi do psiaka w trakcie jedzenia.Dlatego moim zdaniem wogóle odpada metoda karmienia psa oddzielnie w innym pomieszczeniu, bowiem to jest zezwalanie psu na agresje w stosunku do nas, gdy się zbliżamy do jego miski.Tym bardziej napewno go w ten sposób nie naucze, żeby nie warczał na nas przy jedzeniu A nie może robić czegoś takiego przy małym dziecku !!!
Czytałam w którejś książce o podobnym problemie.
Młode małżeństwo spodziewało się dziecka, żeby zapobiec późniejszym problemom zaczęli w trakcie jedzenia zabierać miskę psu na chwilę. Byli zaskoczeni, że pies nie warczy i grzecznie się zachowuje. Ale po pewnym czasie w momencie kiedy pan zbliżał sie do miski żeby ją zabrać pies zaczynał warczeć. Bardzo ich to martwiło ze względu na dziecko.
Rozwiąznie problemu było następujące:
Kiedy pan podchodził do miski miał dożucać psu jedzenie do miski, a nie je zabierać, mówiąc dobry piesek i zostawiając go w spokoju żeby zjadł. Po pewnym czasie dorzucanie jedzenia do miski poskutkowało i pies znowu zaczął zachowywać sie grzecznie, poniewaz kojarzył Pan = dodatkowy kąsek.
Może ta metoda przyniesie jakiś pozytywny skutek.
Młode małżeństwo spodziewało się dziecka, żeby zapobiec późniejszym problemom zaczęli w trakcie jedzenia zabierać miskę psu na chwilę. Byli zaskoczeni, że pies nie warczy i grzecznie się zachowuje. Ale po pewnym czasie w momencie kiedy pan zbliżał sie do miski żeby ją zabrać pies zaczynał warczeć. Bardzo ich to martwiło ze względu na dziecko.
Rozwiąznie problemu było następujące:
Kiedy pan podchodził do miski miał dożucać psu jedzenie do miski, a nie je zabierać, mówiąc dobry piesek i zostawiając go w spokoju żeby zjadł. Po pewnym czasie dorzucanie jedzenia do miski poskutkowało i pies znowu zaczął zachowywać sie grzecznie, poniewaz kojarzył Pan = dodatkowy kąsek.
Może ta metoda przyniesie jakiś pozytywny skutek.
-
- Posty:7
- Rejestracja:27 maja 2007, 21:37
- Lokalizacja:warszawa
Mam jedno pytanie czy pies jest z hodowli, czy ma rodowód Związku Kynologicznego?
Pies ma pół roku i uważam, że trochę późno, coś po drodze zostało zaniedbane przez Państwa, albo już z hodowli mały wyniósł złe nawyki, może jadł z dorosłymi psami które na siebie powarkiwały, może był słabo żywiony i musiał walczyć o pokarm ze swoim rodzeństwem. Albo pies wchodzi w wiek kiedy będzie chciał zobaczyć na ile może sobie pozwolić, zaczyna od warczenia przy misce a czym będzie starszy i bardziej pewny swych sił będzie pozwalał sobie na więcej. Są osobniki o bardzo silnych skłonnościach do dominacji i z takim psem ciężko sobie poradzić bez pomocy, najlepszym wyjściem są kursy na psa do towarzystwa a potem stopniowany kurs na psa obronnego i jak dla mnie to powinni się Państwo nad tym zastanowić.
Pies ma pół roku i uważam, że trochę późno, coś po drodze zostało zaniedbane przez Państwa, albo już z hodowli mały wyniósł złe nawyki, może jadł z dorosłymi psami które na siebie powarkiwały, może był słabo żywiony i musiał walczyć o pokarm ze swoim rodzeństwem. Albo pies wchodzi w wiek kiedy będzie chciał zobaczyć na ile może sobie pozwolić, zaczyna od warczenia przy misce a czym będzie starszy i bardziej pewny swych sił będzie pozwalał sobie na więcej. Są osobniki o bardzo silnych skłonnościach do dominacji i z takim psem ciężko sobie poradzić bez pomocy, najlepszym wyjściem są kursy na psa do towarzystwa a potem stopniowany kurs na psa obronnego i jak dla mnie to powinni się Państwo nad tym zastanowić.
Witam
Jest to rasowy owczarek niemiecki-długowłosy,wzięty z hodowli.Wiem,że szczeniaki były karmione na dworze i wszystkie razem,a było tam ich kilka.Stąd może ten objaw przy jedzeniu z miski-warczenie.Rzeczywiście jest tu duży błąd z naszej strony,bowiem na początku zostawialiśmy psiaka samego z miską,żeby sobie spokojnie jadł i tym samym chyba przyczyniliśmy się do upewnienia go,że miska jest jego. Niestety troche późno zauważyliśmy ten objaw-warczenie,ale jeszcze jest młody,więc mam nadzieje,że przy dobrym postępowaniu może się uda to zmienić.Psiak ogólnie jest bardzo posłuszny jak na swój wiek,wykonuje wszelkie komendy bez problemu i dotychczas nie było widać obajwów próby jego dominacji.No,ale może rzeczywiście teraz wchodzi w trudny okres i próbuje sprawdzić na ile sobie będzie mógł pozwolić w stosunku do nas Dlatego są przydatne wszelkie sugestie jak postępować
dziękuję i pozdrawiam
Aneta
Jest to rasowy owczarek niemiecki-długowłosy,wzięty z hodowli.Wiem,że szczeniaki były karmione na dworze i wszystkie razem,a było tam ich kilka.Stąd może ten objaw przy jedzeniu z miski-warczenie.Rzeczywiście jest tu duży błąd z naszej strony,bowiem na początku zostawialiśmy psiaka samego z miską,żeby sobie spokojnie jadł i tym samym chyba przyczyniliśmy się do upewnienia go,że miska jest jego. Niestety troche późno zauważyliśmy ten objaw-warczenie,ale jeszcze jest młody,więc mam nadzieje,że przy dobrym postępowaniu może się uda to zmienić.Psiak ogólnie jest bardzo posłuszny jak na swój wiek,wykonuje wszelkie komendy bez problemu i dotychczas nie było widać obajwów próby jego dominacji.No,ale może rzeczywiście teraz wchodzi w trudny okres i próbuje sprawdzić na ile sobie będzie mógł pozwolić w stosunku do nas Dlatego są przydatne wszelkie sugestie jak postępować
dziękuję i pozdrawiam
Aneta
Bardzo dziękuję za rade "aglo" wydaje mi się,że to jest jak dotychczas najlepsza metoda na mojego psiaka bo rzeczywiście on chyba nas kojarzył jako tych co mu zabierają miske-jedzenie i stąd to warczenie,a nie jako kochaną panią,która daje mu jejść.Szkoda tylko,że wcześniej z mężem na to nie wpadliśmy i niepotrzebnie i my,i psiak się męczyliśmy !!! W tej chwili tak postępujemy z naszym psiakiem to znaczy zbliżając się do miski dodajemy mu jedzenie,głaszczemy go i mówimy dobry piesek.Jak dotychczas przy takim karmieniu warczenie pojawia się nam sporadycznie i chyba coraz rzadziej! Myśle jednak,że będziemy musieli tą metode karmienia stosować jeszcze bardzo długo,aby psiak nabrał pewności,że nikt mu tego jedzenia nie zabierze.No niestety tak jest trzeba płacić za swoje błędy !!!
jeszcze raz dziękuję za rade Anetka
jeszcze raz dziękuję za rade Anetka
Cześć
Fajnie,że poprawiłam ci humor ciesze się
Nie ma sprawy za dobre rady warto dziękować,tym bardziej,że to mój pierwszy taki duży psiak i dopiero się wszystkiego ucze-tzn postępowania i myslenia jak pies hihihi
Fajnie,że poprawiłam ci humor ciesze się
Nie ma sprawy za dobre rady warto dziękować,tym bardziej,że to mój pierwszy taki duży psiak i dopiero się wszystkiego ucze-tzn postępowania i myslenia jak pies hihihi
Do mądrej Rady Aglo dodam małe uzupełnienie: miskę napełniajcie najwyżej połową porcji, pies zawsze będzie oczekiwał dokładki i wówczas po pewnym czasie będziecie mogli zabrać mu miskę sprzed pyska. Poza tym zwracajcie uwagę z oswajaniem psa do różnych manipulacji przy różnych częściach ciała, to przydaje się przy pielęgnacji, badaniu, leczeniu. Pies musi wiedzieć, że wszystko Wam wolno z nim zrobić i że to co robicie, jest prawidłowe, mądre i dobre dla psa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości