jesli szukasz zgubionego zwierzaczka ...

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość

12 września 2007, 12:27

Co przezywa wlasciciel, gdy zwierzak zaginie, wie ten kto znalazl sie w takiej sytuacji. pewnej nocy straszna wichura uszkodzila ogrodzenie dzialki i piesio wypuszczony rankiem na siusiu, zaginal. wielkie poszukiwania, strach , lzy, po poludniu rozwiesilismy ogloszenia ze zdjeciem , estetyczne w koszulkach foliowych, poszukiwania trwaly. pierwszy telefon byl od KRAKOWSKIEJ STRAZY MIEJSKIEJ, oby nalozyc mi grzywne za bezprawne rozlepienie ogloszen. Bardzo mily strazak, powiedzial, ze bardzo mi wspolczuje , ale prawo ,to prawo..tak to wyglada w Krakowie , a u was? w innych miastach?. JA nie nalepialam na przystankach, ani na grodzonych prywatnych osiedlach, ani na budynkach , lub parkanach, tylko delikatnie tasma, do drzew, ewentualnie do slupa latarni. GORACO POZDRAWIAM KRAKOWSKA STRAZ MIEJSKA, zycze dalszych sukcesow w omijaniu pijacych lobuzow osiedlowych, zawsze to bezpieczniej wymierzac kary porzadnym ludzia, niz bandyta.
Megda
Posty:53
Rejestracja:07 września 2007, 10:05
Lokalizacja:Suwałki
Kontakt:

12 września 2007, 12:57

Z nimi nie wygrasz bo liczy sie tylko prawo :evil: a piesek się znalazł czy w dalszym ciągu szukacie?
Awatar użytkownika
owoc granatu
Posty:109
Rejestracja:30 czerwca 2007, 21:05

12 września 2007, 16:09

to co cie spotkalo jest bardzo przygnebiajace .... jestem w szoku.
:evil:
Gość

12 września 2007, 19:42

piesio szczesliwy w domu. dziekuje.
Awatar użytkownika
owoc granatu
Posty:109
Rejestracja:30 czerwca 2007, 21:05

13 września 2007, 01:47

bardzo sie ciesze , ze masz pieska w domku. wyglaskaj go mocno !!!!! :D
Patrycja94
Posty:191
Rejestracja:04 lipca 2007, 21:40
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

15 września 2007, 23:00

Ja też jestem z krakowa i jestem w szoku co przeczytałam teraz ale to dobrze że pieso się odnalazł.
Gość

16 września 2007, 13:18

Swietnie rozumiem o co chodzilo radnym uchwalajacym taki zakaz, ja kocham Krakow, stare kamienice, waskie uliczki. nie podobaja mi sie popackane mury i slupy poobklejane setkami starych , brudnych ogloszen.Ale, co innego zabytkowe centrum,a co innego peryferyjne osiedle, co innego setki ogloszen o tanich kredytach, Prowident i.t.p., plastikowe okna, kwatery studenckie, nauka jezykow, bo to sa firmy i moga sie reklamowac w inny sposob, a nie na slupach i drzewach. Ale zupelnie inna sprawa jak zginie Ci zwierzak i jest to jednorazowa akcja, liczy sie kazda minuta, bo psiak,czy kot oddala sie szybko, a zanim ukaze sie ogloszenie w prasie , czy tv, to moze byc juz za pozno. uwazam, ze osoby, ktore sa od pilnowania , by prawo bylo przestrzegane, powinny tez troche poslugiwac sie glowa, pomyslec po co to zarzadzenie zostalo wydane.
Samotna
Posty:3
Rejestracja:21 października 2007, 12:00

21 października 2007, 12:48

Kiedy mi zginął piesek nie patrzyłam na to, żę ktoś będzie zły, że przyczepiłam ogłoszenie. Liczyło się tylko jego znalezienie.
Awatar użytkownika
Modraszka5050
Posty:30
Rejestracja:18 lutego 2008, 13:38
Lokalizacja:Dziepółć

23 lutego 2008, 21:33

Anonymous pisze:Co przezywa wlasciciel, gdy zwierzak zaginie, wie ten kto znalazl sie w takiej sytuacji. pewnej nocy straszna wichura uszkodzila ogrodzenie dzialki i piesio wypuszczony rankiem na siusiu, zaginal. wielkie poszukiwania, strach , lzy, po poludniu rozwiesilismy ogloszenia ze zdjeciem , estetyczne w koszulkach foliowych, poszukiwania trwaly. pierwszy telefon byl od KRAKOWSKIEJ STRAZY MIEJSKIEJ, oby nalozyc mi grzywne za bezprawne rozlepienie ogloszen. Bardzo mily strazak, powiedzial, ze bardzo mi wspolczuje , ale prawo ,to prawo..tak to wyglada w Krakowie , a u was? w innych miastach?. JA nie nalepialam na przystankach, ani na grodzonych prywatnych osiedlach, ani na budynkach , lub parkanach, tylko delikatnie tasma, do drzew, ewentualnie do slupa latarni. GORACO POZDRAWIAM KRAKOWSKA STRAZ MIEJSKA, zycze dalszych sukcesow w omijaniu pijacych lobuzow osiedlowych, zawsze to bezpieczniej wymierzac kary porzadnym ludzia, niz bandyta.
Ja też niestety wiem, jak to jest, jak ukochany piesek zginie ;(...
tylunia
Posty:1
Rejestracja:19 czerwca 2008, 09:03
Lokalizacja:Szczecin

19 czerwca 2008, 09:28

ja wlasnie to przezywam szukamy naszej suni od wtorku zaginela a raczej uciekła z miejsca wypadlu - wracali z pracy i maz walnal w drzewo ktos otworzyl drzwi maz wysiadl Fanta za nim troszke postala i uciekla do lasu..slad po niej zaginal...juz nie wiem co robic w takiej sytuacji?? moze poradzicie gdzie jeszcze mozna zglosic o zaginieciu - schronisko wie, psi patrol tez i rowniez rozwieszalam ogloszenia gdzie sie dalo... :roll:
Nina Kwapis
Posty:48
Rejestracja:20 maja 2008, 13:19

19 czerwca 2008, 16:40

tylunia pisze:ja wlasnie to przezywam szukamy naszej suni od wtorku zaginela a raczej uciekła z miejsca wypadlu - wracali z pracy i maz walnal w drzewo ktos otworzyl drzwi maz wysiadl Fanta za nim troszke postala i uciekla do lasu..slad po niej zaginal...juz nie wiem co robic w takiej sytuacji?? moze poradzicie gdzie jeszcze mozna zglosic o zaginieciu - schronisko wie, psi patrol tez i rowniez rozwieszalam ogloszenia gdzie sie dalo... :roll:
Wygląda na to,że zrobiono już wszystko, powiadomiono właściwie kogo trzeba.Można jeszcze powiesić zawiadomienie u lekarza weterynarza. A czy ten wypadek zdarzył się gdzieś w okolicy Twojego miejsca zamieszkania ? Napisz czy się znalazła ?
Ponieważ u nas w kraju nie ma mody na czipy, uważam ,że każdy właściciel powinien zaopatrzyć pupila w adres. Mojej Rezi dałam wygrawerować u Grawera taką blaszkę jaką dostaje się po szczepieniu
( ale prostokątną ) i tam było Jej imię i numer telefonu.Miała je przyczepione, jedną do kolczatki, drugą do obroży. Ale nigdy się nie zdarzyło, żeby mi gdzieś przepadła ! Życzę, żeby Fanta wróciła do domu cała i zdrowa !
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości