przygarne psa
Ogłoś się na forum owczarka niemieckiego i owczarka długowłosego, na dogo tam jest dużo psów do adopcji.
Poszukaj też po innych schroniskach, nie tylko we Wrocławiu.
Nie wiem, jakie masz doświadczenie z psami, ale jeżeli małe - to lepiej wybrać psa z dobrej hodowli, zrównoważonego psychicznie, po sprawdzonych rodzicach, stabilnego, socjalizowanego już w hodowli z psami i ludźmi, niż z dobrego serca adoptować psa po przejściach.
Poszukaj też po innych schroniskach, nie tylko we Wrocławiu.
Nie wiem, jakie masz doświadczenie z psami, ale jeżeli małe - to lepiej wybrać psa z dobrej hodowli, zrównoważonego psychicznie, po sprawdzonych rodzicach, stabilnego, socjalizowanego już w hodowli z psami i ludźmi, niż z dobrego serca adoptować psa po przejściach.
Ale te "psy po przejściach" mają różne przyczyny :
- głupotę poprzednich właścicieli - piesek jest OK we wszystkim - ale sie po prostu znudził albo jego utrzymanie przerosło nabywców ... I to najczęstsza przyczyna poszukiwania nowych domków .
- nieumiejętność wychowania - co się zupełnej zmienia jak taki pies trafi do osoby która zechce zrozumieć psa i szybko go ustawi
- niesprawdzone źródło nabycia psa - tzw. okazje od pseudo hodowców, z giełdy itd - często maluchy po niezrównoważonych rodzicach które to niepożądane cechy niestety dziedziczą maluchy ... - lub po prostu źle prowadzone (dzikusy pozbawione kontaktu z człowiekiem) - tak obciążone psy też są z reguły do wyprowadzenia choć oczywiście potrzebują o wiele więcej cierpliwości , doświadczenia i pracy. I jak widać źródłem problemu nie jest adopcja tych psów tylko miejsce nabywania - a w sumie jak nakłada sie na to punkt pierwszy i drugi . To pies ląduje w najlepszym razie w przytulisku ...
Większość tych psów jest normalna !!! Rzadko zdarza się taki którego trudno dalej prowadzić.
- głupotę poprzednich właścicieli - piesek jest OK we wszystkim - ale sie po prostu znudził albo jego utrzymanie przerosło nabywców ... I to najczęstsza przyczyna poszukiwania nowych domków .
- nieumiejętność wychowania - co się zupełnej zmienia jak taki pies trafi do osoby która zechce zrozumieć psa i szybko go ustawi
- niesprawdzone źródło nabycia psa - tzw. okazje od pseudo hodowców, z giełdy itd - często maluchy po niezrównoważonych rodzicach które to niepożądane cechy niestety dziedziczą maluchy ... - lub po prostu źle prowadzone (dzikusy pozbawione kontaktu z człowiekiem) - tak obciążone psy też są z reguły do wyprowadzenia choć oczywiście potrzebują o wiele więcej cierpliwości , doświadczenia i pracy. I jak widać źródłem problemu nie jest adopcja tych psów tylko miejsce nabywania - a w sumie jak nakłada sie na to punkt pierwszy i drugi . To pies ląduje w najlepszym razie w przytulisku ...
Większość tych psów jest normalna !!! Rzadko zdarza się taki którego trudno dalej prowadzić.
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2009, 19:12 przez pianistka, łącznie zmieniany 1 raz.
No i kolejny raz przewija sie mit psa po przejściach...
Tak, oczywiście, że zdarzaja się wypadki, że pies adoptowany "poprzejściowy" bedzie trudny, kłopotliwy etc.. tak samo jak kupujac nawet rodowodowe szczenie nie masz pewności, co z niego wyrośnie-
1) niedoświadczony własciciel łatwiej "zepsuje" dobre szczenię niż dorosłego juz zrównoważonego psa
2)zdarzają się, niestety relatywnie często, psy z zaburzeniami np. nadmierną lękliwości, czy agresją, szczególnie w tak populernej (a tym samym masowo hodowanej) rasie jak ON
Najlepszym rozwiązaniem dla niedoświadczonego chetnego na psa jest wzięcie psa z domu tymczasowego- pies jest wtedy sprawdzony, znamy jego reakcje, zachowania, wady, zalety, umiejętności. Dobry DT pomoże rozwiazywać problemy, wytłumaczy, doradzi...
...czyli zapraszam na Dogo
Tak, oczywiście, że zdarzaja się wypadki, że pies adoptowany "poprzejściowy" bedzie trudny, kłopotliwy etc.. tak samo jak kupujac nawet rodowodowe szczenie nie masz pewności, co z niego wyrośnie-
1) niedoświadczony własciciel łatwiej "zepsuje" dobre szczenię niż dorosłego juz zrównoważonego psa
2)zdarzają się, niestety relatywnie często, psy z zaburzeniami np. nadmierną lękliwości, czy agresją, szczególnie w tak populernej (a tym samym masowo hodowanej) rasie jak ON
Najlepszym rozwiązaniem dla niedoświadczonego chetnego na psa jest wzięcie psa z domu tymczasowego- pies jest wtedy sprawdzony, znamy jego reakcje, zachowania, wady, zalety, umiejętności. Dobry DT pomoże rozwiazywać problemy, wytłumaczy, doradzi...
...czyli zapraszam na Dogo
Pianistka, ulvhe - zgadzam się, sama mam psa ze schroniska, znam również wielu ludzi, którzy takie psy adoptowali i problem jest w tym, że o jego przeszłości wiadomo nic albo niewiele, a nawet, jeżeli pies jest oddany przez właścicieli - cóż, często zatajają oni prawdę o jego zachowaniu i swoich błędach wychowawczych - tak jest łatwiej, powiedzieć, że dziecko ma alergię albo, że wyjeżdżamy za granicę, niż przyznać, że kiedy pies "stawiał się człowiekowi " (wysyłał nam sygnały ostrzegawcze -) - był za to bity, następnym razem już nie ostrzegał tylko ugryzł....
Oczywiście, że większość psów jest normalna - to my, ludzie sprawiamy, że zaczynają mieć problemy behawioralne!
Ale zbyt wiele znam przypadków, kiedy ludzie bez doświadczenia z dobrego serca adoptowali psy, a potem był w najlepszym wypadku " zwrot towaru", z w najgorszym - cóż, wyjście ostateczne, bo sobie nie poradzili.
Dlatego napisałam - jeżeli jesteś niedoświadczony - weź zrównoważonego szczeniaka z dobrej hodowli, gdzie przynajmniej pierwszy etap, czyli socjalizacja wczesnoszczenięca, powinna być przeprowadzona prawidłowo.
Oczywiście potem reszta zależy od postępowania nowego właściciela, jego pracy nad wychowaniem i wyszkoleniem psiaka, ale mit wiernego psa ze schroniska i Lessie wróć - należy włożyć między bajki....
Jestem jak najbardziej za adopcjami psów - ale najpierw należy przemyśleć za i przeciw, przygotować się, poczytać, popytać i być świadomym, że pies nas nie "pokocha" tylko za to, że byliśmy tak łaskawi i daliśmy mu dom.
Oczywiście, że większość psów jest normalna - to my, ludzie sprawiamy, że zaczynają mieć problemy behawioralne!
Ale zbyt wiele znam przypadków, kiedy ludzie bez doświadczenia z dobrego serca adoptowali psy, a potem był w najlepszym wypadku " zwrot towaru", z w najgorszym - cóż, wyjście ostateczne, bo sobie nie poradzili.
Dlatego napisałam - jeżeli jesteś niedoświadczony - weź zrównoważonego szczeniaka z dobrej hodowli, gdzie przynajmniej pierwszy etap, czyli socjalizacja wczesnoszczenięca, powinna być przeprowadzona prawidłowo.
Oczywiście potem reszta zależy od postępowania nowego właściciela, jego pracy nad wychowaniem i wyszkoleniem psiaka, ale mit wiernego psa ze schroniska i Lessie wróć - należy włożyć między bajki....
Jestem jak najbardziej za adopcjami psów - ale najpierw należy przemyśleć za i przeciw, przygotować się, poczytać, popytać i być świadomym, że pies nas nie "pokocha" tylko za to, że byliśmy tak łaskawi i daliśmy mu dom.
To co napisałaś tyczy sie niestety większości nieprzemyślanych decyzji
Dlatego schroniska pękają w szwach
Tak samo się dzieje w przypadku nieprzemyślanej adopcji jak i nieprzygotowaniu się na posiadanie psa i okazjonalny zakup
A okazjonalny zakup pociąga za sobą jeszcze gorsze konsekwencje - nadprodukcję szczeniaków (jest popyt to i jest podaż ... ) i w konsekwencji mocno przepełnione boksy...
Dlatego schroniska pękają w szwach
Tak samo się dzieje w przypadku nieprzemyślanej adopcji jak i nieprzygotowaniu się na posiadanie psa i okazjonalny zakup
A okazjonalny zakup pociąga za sobą jeszcze gorsze konsekwencje - nadprodukcję szczeniaków (jest popyt to i jest podaż ... ) i w konsekwencji mocno przepełnione boksy...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości