Czy to będzie dobre dla psa?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Sąsiedzi mojej koleżanki z pracy stracili dom w pożarze w ubiegły czwartek. Pies spalił sie w środku lub udało mu sie uciec....nikt tego nie wie. Nikt nie wie nic. Oni tez nie brali takiego scenariusza pod uwagę. teraz nie mają gdzie mieszkać, a z dobytku maja tylko to mieli na sobie.... Psa szukają w całej okolicy wszyscy. Nie znaleziono nadpalonych kosci....
Ludzie idźcie się lepiej swymi psami zajmować a ja skoro nie mam warunków to zostanę przy rybkach a innemu psiaku się trafi lepszy właściciel. Jak widać psy mi nie pisane i trudno, kropka
Współczuję ale czy to coś dało że mieliby ustalone kto się psem zajmie ??Skoro nawet psa nie moga znależć ....nie zawsze unikniemy kłopotu i powtarzam że z tym akurat się zgadzam i nie jest to sporna sprawa dla mnie ,każdy ma swoje strachy i robi wszystko żeby ich uniknąć ale jak widzisz nie zawsze się da .Teraz na pewno nie dośc że stracili dobytek życia to martwią się o psiaka czy nie błąka się gdzieś ...Ja nawet jak gdzieś wyjezdzam to też mówię pewne rzeczy rodzicom w razie czegoś :/i to uważam za normę .isabelle30 pisze:Sąsiedzi mojej koleżanki z pracy stracili dom w pożarze w ubiegły czwartek. Pies spalił sie w środku lub udało mu sie uciec....nikt tego nie wie. Nikt nie wie nic. Oni tez nie brali takiego scenariusza pod uwagę. teraz nie mają gdzie mieszkać, a z dobytku maja tylko to mieli na sobie.... Psa szukają w całej okolicy wszyscy. Nie znaleziono nadpalonych kosci....
Sorki że na twoim temacie taki bigos ale może coś się wyjaśni ,lub rozjaśni .A ty nie trać hartu ducha tylko poczytaj ,popytaj i oswajaj się z mysla że pies to wielka odpowiedzialność .Życze ci najlepszego psiego przyjaciela na świecie .Może kiedyś przypomnisz sobie to bazgranie nasze i coś ci ono pomoże jak już bedziesz miał psa .Powodzenia .Tomken pisze:Ludzie idźcie się lepiej swymi psami zajmować a ja skoro nie mam warunków to zostanę przy rybkach a innemu psiaku się trafi lepszy właściciel. Jak widać psy mi nie pisane i trudno, kropka
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Tomken. Ja miałam to szczęscie że dostałam psa gdy miałam 10 lat. A nie było łatwo przekonać rodziców do pomysłu. Moja córka ma to szczęście że psa ma już od kilku lat - bo ma świrniętą matkę. Wielu ludzi musi czekać cierpliwie na swoją kolej. Nie zrażaj się. Poczekaj. Wykorzystaj ten czas na doedukowanie się. Zostań z nami na forum. Czytaj. zadawaj pytania - nawet głupie (nie ma głupich pytań). Dokształcaj się. Aż doczekasz takiego momentu gdy będziesz miał pracę, środki na utrzymanie psa oraz odpowiedzialność wynikającą z wiedzy. Ona i tak będzie czysto teoretyczna. Ale i tak będziesz w tym temacie lepszy niż 99% włąścicieli psów w Polsce. Czytaj o zachowaniach psów. o CSAch itd. Obserwuj psy napotkane na ulicy. Ich interakcje między sobą, między psem a człowiekiem. Obserwuj jaki pies ma kontakt z człowiekiem i na odwrót. Przyjdzie czas gdy u twoich stóp będzie leżeć jakiś stwór. A ty patrząc na niego będziesz z przerażeniem myśleć jaką rewolucje on wprowadza w twoim życiu, jak się przewartościował cały dotychczasowy ład. I złapiesz się za głowę - jezu! Jak się toto obsługuje!? I oczywiście popełnisz mnóstwo błędów, każdy z nas popełnia wciąż i wciąż. Ale dasz radę!
Tomken nie ma problemu żeby Golden siedział tyle w domu. Mam psa od 12 lat. Do pracy wychodzę koło godziny 8, a wracam po 16. Spacer przed wyjściem do pracy, od razu po przyjściu z pracy i wieczorem. Wiadomo, że szczeniak na początku będzie się załatwiał w domu gdzie popadnie, ale parę razy po tyłku i załapie. Ogród działa na plus, zawsze to trochę więcej miejsca niż balkon w bloku jak to u mnie bywa. Jest to obowiązek, ale jeżeli lubisz psy to świetna sprawa. Zawsze ktoś będzie Cię witał w drzwiach!
Jedynym problemem, który trochę mnie irytuje to wszędzie znajduje się jego treść. Najgorsze są okresy jak się leni - gdzie nie spojrzysz tam włosy psa. Znalazłem na to sposób (trochę późno)! Psi fryzjer xxxxxxxxxxxxxxxx Wiadomo, że nie wygoli psa do 0, ale fryzjerka robi tak, że pozbywa się starej sierści a zostawia nową. Nie wiem jak to roi, ale ma odpowiednie doświadczenie. Różnice jest ogromna, wystarczy psa wyczesać 1 w tygodniu i nie ma tragedii z wypadającą sierścią.
Jedynym problemem, który trochę mnie irytuje to wszędzie znajduje się jego treść. Najgorsze są okresy jak się leni - gdzie nie spojrzysz tam włosy psa. Znalazłem na to sposób (trochę późno)! Psi fryzjer xxxxxxxxxxxxxxxx Wiadomo, że nie wygoli psa do 0, ale fryzjerka robi tak, że pozbywa się starej sierści a zostawia nową. Nie wiem jak to roi, ale ma odpowiednie doświadczenie. Różnice jest ogromna, wystarczy psa wyczesać 1 w tygodniu i nie ma tragedii z wypadającą sierścią.
współczuję psu takiego właściciela ! Lenisz to sie ty , bo nie potrafiłeś nauczyć psa czystości dobrocią. Pies linieje !!! Przestań reklamować , bo każdy potrafi sobie znaleźć psiego fryzjera. Daruj sobie te "dobre rady " i popatrz na datę postu na który usiłujesz odpowiedzieć .ale parę razy po tyłku i załapie
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości