Nie istnieje pies, który nie powinien być starannie wychowywany i socjalizowany. Nieważne, mały, duży, kundelek, rasowy, myśliwski czy pasterski. Oczywiscie kazdy pies ma soje indywidualne predyspozycje, ale to od człowieka zalezy w co się rozwiną.
Od ładnych paru lat miewam psiaki na tymczasach, wszelkiego rodzaju, najagresywniejsze były - dalmatyńczyk mix, spaniel, bernardynka (do psów) i mój własny mały kundelek 8 kg (jedyny autentyczny pies psychopata jakiego spotkałam...).
Przy czym bernardynkę raz na spacerze zaatakował pitbull i ... no, Mi była na szczęście już wdrożona do posłuszeństwa, bo jednak 72 kg robi swoje. Inaczej z bulla zostałaby mokra plama. Za to Pałek gdyby nie potężna ilość pracy włożona w jego wychowanie, mimo nędznych rozmiarów byłby psem, śmiem twierdzić, śmiertelnie groźnym, także dla ludzi.
P.S. I przy długim doświadczeniu od razu mówię, że zdecydowanie wolę pacyfikować niemiło nastawionego dużego psa, niż spanikowanego, małego, dzikiego kota Kto nie wierzy, niech wpadnie i spróbuje złapać, zawieźć do weta i potrzymać Spadochronkę do szczepienia (drobna domowa kotecka)
Agrsywne rasy
niedawno w TV ogladalam program o pit bullach , mowiono , ze gdy on chwyci ofiare zebami - nawet gdyby go zabijano - nie pusci.
O mój Boże proszę Cię nie pisz takich rzeczy na forach..słyszałam...moja koleżanka koleżanki babci słyszała....ciotka mojej pra pra prababki to mówiła,że słyszała.. jedna wielka ściema co napisałaś (cytat wyżej.) te psy mają szczękościsk ,ale bez przesady da się otworzyć mu pysk, ja swojej amstaffce przy ataku padaczki otwierałam pysk żeby jej włożyc kapeć(szczękościsku dostawała przy ataku)a mam 10 razy mniej siły niż ona.
Pozdrawiam i polecam popierać się tylko na prawdziwych rzeczach, a nie na suchych wiadomościach.
O mój Boże proszę Cię nie pisz takich rzeczy na forach..słyszałam...moja koleżanka koleżanki babci słyszała....ciotka mojej pra pra prababki to mówiła,że słyszała.. jedna wielka ściema co napisałaś (cytat wyżej.) te psy mają szczękościsk ,ale bez przesady da się otworzyć mu pysk, ja swojej amstaffce przy ataku padaczki otwierałam pysk żeby jej włożyc kapeć(szczękościsku dostawała przy ataku)a mam 10 razy mniej siły niż ona.
Pozdrawiam i polecam popierać się tylko na prawdziwych rzeczach, a nie na suchych wiadomościach.
-
- Posty:5
- Rejestracja:30 stycznia 2010, 08:52
Całkowicie się zgadzam kiedyś usłyszałam bardzo mądre zdanie że "nie ma złych psów są tylko źli właściciele"
pozdrawiam Elżbieta
pozdrawiam Elżbieta
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości