Nagła agresja u mojego psa!!! POMOCY!!!

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

xDman
Posty:1
Rejestracja:24 listopada 2010, 21:16

24 listopada 2010, 21:30

Witam... Mój pies to Cocker Spaniel ""Czesio"". Od pewnego czasu Czesio zaczął atakować członków rodziny... zaczęło się od warknięcia potem zaczął szczekać i warczeć ale teraz zaczął również atakować i gryźć gdy jest wściekły. Możliwe że to i nasza wina ponieważ był rozpieszczany i było mu wszystko pozwalane no ale teraz sytuacja wymknęła się z pod kontroli. Czesio jest strasznie uczulony na jednego członka mojej rodziny a mianowicie na mojego dziadka... Dziadek nie może nigdzie przejść koło niego bo zaraz atakuje. Raz gdy mnie atakował złapałem go za szyje (oczywiście go nie dusiłem) i trzymałem go aż się uspokoi... zadziałało to ponieważ jak puściłem nie zaatakował. Jest to pies myśliwski morze jest nie wyżyty i dlatego wyżywa się na nas. Czy jest jakiś sposób lub sposoby uspokojenia takiego psa. Może wyjściem jest kastracja lub ostatecznie oddanie do schroniska czego bym nie chciał.




Proszę o pomoc....
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

24 listopada 2010, 23:12

Umów się na konsultację z dobrym szkoleniowcem albo behawiorystą ( psim psychologiem).

Psa trzeba zobaczyć, zrobić wywiad z Wami i ustalić, czy jest po prostu niewychowany i totalnie rozpuszczony, czy chory ( wizyta u weta i tak będzie koniecznością, ale behawiorysta zaleci, jakie badania trzeba zrobić), czy może trzeba zmienić dietę, no i koniecznie trzeba wykluczyć tzw. rage syndrom, który dotyka cockery o rudym umaszczeniu.
Przy agresji domowej rady przez internet nigdy nie są do końca miarodajne, na razie - przed wizytą behawiorysty - zasady bezpieczeństwa.
Zastanów się w JAKICH sytuacjach pies warczy i w jakich atakuje?
Czy zawsze chodzi o to samo?
Czy jesteście w stanie to przewidzieć?
Jeśli tak - to trzeba temu zapobiegać. I nauczyć psa innej strategii radzenia sobie ze stresem.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

27 listopada 2010, 15:31

Bezwzględnie musicie zrobić badania , cocker spaniele a szczególnie ich mieszańce (tzw. rasowy ale bez papierów gdzie nie nikt nie kontroluje co się dzieje tylko się mnoży żeby było) cierpią na gentyczną wadę "agresję " dotyczy to głównie psów złotych.
Spaniel wymaga ostrej tresury bo jest psem pracy, nie trenowany robi się złośliwy i agresywny, i im szybciej skontaktujesz się z behawiorystą tym lepiej.
A oddanie do schroniska to zgroza bo psy tam po prostu umierają, to nie jest schronisko gdzie można psa oddać aby był bezpieczny, to makabra gdzie psy żyją w tragicznych warunkach, zimnie, głodzie, brudzi, smrodzie i gdzie dostają ochłapy.
Poza tym jak wzięliście psa to teraz macie za niego odpowiedzialność do końca jego życia, to nie przedmiot żeby sie go pozbywać.
bbaska
Posty:26
Rejestracja:15 grudnia 2010, 22:38

21 grudnia 2010, 18:11

Schroniska są dla zwierząt bezdomnych, a nie takich, które posiadają właściciela, który z jakiegoś powodu nie chce się już opiekować swoim zwierzęciem i na szczęście żadne schronisko twojego psa nie przyjmie. Biorąc psa do domu bierze się odpowiedzialność za jego życie, a nie przerzuca ją na kogoś innego, bo tak prościej. Jeśli masz problem z psem to ty musisz go rozwiązać szukając pomocy u specjalistów albo nowego opiekuna dla zwierzęcia. Mam nadzieję, że posłuchasz rad i mimo wszystko zarówno ty jak i twoi domownicy będziecie mogli normalnie żyć ze swoim psiakiem. Powodzenia.
mimi0987
Posty:2
Rejestracja:27 grudnia 2010, 13:09

27 grudnia 2010, 13:24

Oczywiście zgadzam się z powyższymi odpowiedziami - należy zrobić badania.
Jak często chodzisz z psem na spacery?
Jak dobrze wiesz jest to rasa myśliwska zaspokajasz jego potrzeby? pozwalasz na wybieganie, może jakieś węszenie? powinieneś postawić przed nim wiele nowych wyzwań, zabaw w których powinna brać udział cała rodzina, a w szczególności dziadek. Nie możesz pozwolić na atakowanie, może sport: biegaj ze swoim psem, chodźcie na dalekie spacery. To niekoniecznie może być choroba - frustracja? nuda?
Proponuję aby twój dziadek uczestniczył w zabawach, nagradzał psa, a także dyscyplinował.
Pies musi mieć jakiś umiar, nie pozwalaj mu na wszystko, wprowadź jakiś zakaz, konsekwentnie przestrzegając go (może zakaz wskakiwania na łóżko?).

Dziękuję, pozdrawiam
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

15 lutego 2011, 18:46

jak czytam o tym, mam problem z psem to go oddam to krew mnie zalewa! Ja moją Neyę z 1000 razy powinnam oddać idąc tym tokiem myślenia. Posłuchaj rad, dobrze ci radzą. Praca, praca i jeszcze raz praca z psem ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości