Strona 1 z 1

Wyprowadzanie psa.

: 26 lipca 2009, 21:16
autor: M-Lenka
Witam. Chcialabym dowiedziec się jak dlugo pies moze wytrzymac bez wychodzenia w celu zalatwienia potrzeb fizjologicznych. Nie dotyczy to akurat mojego przypadku, wychodze z moim 2-latkiem 4 - 6 razy dziennie, taki mamy akurat tryb zycia, ale na spacerach dyskutujemy w roznymi psiarzami, niektorzy twierdza, ze na przyklad ostatni spacer o 17 - 18 wystarczy nawet do 13 nastepnego dnia. Ja uwazam to za wrecz okrutne, nie wyobrazam sobie robienia czegos takiego mojemu siersciuchowi. Chcialabym podyskutowac na ten temat z innymi wlascicielami, ale potrzebuje racjonalnych agrumentow. Tzn. mam tam jakies, ale takie bardziej emocjonalne :-), a jak ta sprawa wyglada od strony czysto, powiedzmy, medycznej? Pozdrawiam.

: 27 lipca 2009, 05:28
autor: Jarek
zwierzę powinno być wyprowadzone minimum 3 razy w miarę w równych odstępach czasu. Wiąże się to przede wszystkim z funkcjonowaniem układu moczowego. Takie wyprowadzanie jak piszesz jest niedopuszczalne .Przerwa jest zbyt długa i nie zapewnia odpowiedniego komfortu pracy zwłaszcza nerkom.

: 27 lipca 2009, 14:07
autor: M-Lenka
Dziekuje bardzo za odpowiedz, oczywiscie tak myslalam, tylko ten moj sasiad glosil madrosci, ze czytal artykul, ze pies moze bardzo dlugo sie nie zalatwiac i ze to my ludzie przyzwyczajamy psy do czestotliwosci. Moze w tym artykule chodzilo o jakies ekstremalne sytuacje, a czlowiek wybral sobie, co mu pasowalo :-). niech tacy właściciele sami spróbują nie załatwiać potrzeb fizjologicznych 15 - 20 godzin. Zreszta nie wyobrazam sobie, że np. leże na kanapie do gory brzuchem :-) wiedzac, ze pies powinien juz wyjsc, ale przetrzymujac go do granic mozliwosci. Zreszta to oczywiste, nie ma co nawet rozpisywac sie wiecej. Pozdrawiam.

Re: Wyprowadzanie psa.

: 29 czerwca 2017, 14:25
autor: alicjabork
pieska wyprowadzamy co max 6 godzin, tak wynika z moich doświadczeń, oczywiście jak mozna to częściej :-)

Re: Wyprowadzanie psa.

: 20 września 2017, 14:25
autor: Gizmo30
ja biora swojego psa zawsze ze soba nawet do pracy i nie mam problemu

Re: Wyprowadzanie psa.

: 22 września 2017, 13:19
autor: paulusia176
U nas to wygląda tak, że pierwszy spacer jest około 6 rano, potem 10-11, 14-15, 18 i na koniec 20. Rzadko, ale się zdarza, że spacer o 18 wypada i jest tylko o 20. Nie rozumiem jak można psa przez prawie cały dzień nie wyprowadzać chociaż troszeczkę na siku.

Re: Wyprowadzanie psa.

: 18 grudnia 2020, 19:05
autor: iz4a
M-Lenka pisze:
26 lipca 2009, 21:16
Witam. Chcialabym dowiedziec się jak dlugo pies moze wytrzymac bez wychodzenia w celu zalatwienia potrzeb fizjologicznych. Nie dotyczy to akurat mojego przypadku, wychodze z moim 2-latkiem 4 - 6 razy dziennie, taki mamy akurat tryb zycia, ale na spacerach dyskutujemy w roznymi psiarzami, niektorzy twierdza, ze na przyklad ostatni spacer o 17 - 18 wystarczy nawet do 13 nastepnego dnia. Ja uwazam to za wrecz okrutne, nie wyobrazam sobie robienia czegos takiego mojemu siersciuchowi. Chcialabym podyskutowac na ten temat z innymi wlascicielami, ale potrzebuje racjonalnych agrumentow. Tzn. mam tam jakies, ale takie bardziej emocjonalne :-), a jak ta sprawa wyglada od strony czysto, powiedzmy, medycznej? Pozdrawiam.
Im starszy pies tym na pewno te odstępy mogą być dłuższe. Myślę, że te 6-8 godzin to jednak minimum... Nie można trzymać psa tak długo w potrzebie jak piszesz, okrutne :( U nas ostatni spacer jest koło 20-21 i później pierwszy następnego dnia w okolicach 6-7. To chyba jeszcze dopuszczalna przerwa. Później pies biega koło domu, a popołudniu zabieramy go na drugi i trzeci spacer.

Re: Wyprowadzanie psa.

: 27 stycznia 2021, 08:45
autor: stokrotka
M-Lenka pisze:
26 lipca 2009, 21:16
Witam. Chcialabym dowiedziec się jak dlugo pies moze wytrzymac bez wychodzenia w celu zalatwienia potrzeb fizjologicznych. Nie dotyczy to akurat mojego przypadku, wychodze z moim 2-latkiem 4 - 6 razy dziennie, taki mamy akurat tryb zycia, ale na spacerach dyskutujemy w roznymi psiarzami, niektorzy twierdza, ze na przyklad ostatni spacer o 17 - 18 wystarczy nawet do 13 nastepnego dnia. Ja uwazam to za wrecz okrutne, nie wyobrazam sobie robienia czegos takiego mojemu siersciuchowi. Chcialabym podyskutowac na ten temat z innymi wlascicielami, ale potrzebuje racjonalnych agrumentow. Tzn. mam tam jakies, ale takie bardziej emocjonalne :-), a jak ta sprawa wyglada od strony czysto, powiedzmy, medycznej? Pozdrawiam.
Okropne jest to, co piszesz! Biedne pieski... Trzymanie tak długo psa jest okropnie nieludzkie.. Tak jak pisałaś - niech sami tak spróbują :D u mnie pies cały dzień biega wolno po posesji, więc tutaj wszsytko jest w porządku.