Panikara
: 19 grudnia 2009, 12:58
Mam nadzieję, że piszę w dobrym dziale.
Mój problem polega na tym, że moja 9 miesięczna labradorka boi się mężczyzn (poza znajomymi i swoim panem). Zaczeło się od wizyty w gabinecie wet, gdy pojechałysmy na badania stawów. System jest tam taki, że wchodzi się z pieseczkiem do gabinetu, omawia z doktorem problemy, potem piesek zabierany jest do pokoju zabiegowego, a właścicielowi pozostaje czekać na ustaloną godznę odbioru psa. Rozumiem, że tak jest lepiej, bez nerwowego własciciela nad głową lekarz może spokojnie psa przebadać, a i sam pies zupełnie inaczej się zachowuje. Niestety od tamtej pory mała panicznie bała się podejść do jakiegokolwiek obcego mężczyzny - panika, rzucanie się na smyczy, kobiet za to nie boi się wogóle.
Parę miesięcy mojej pracy zaowocowało tym, że podpełza do facetów, pozwala się głaskać, wita się z goścmi w domu, a nie kuka z pokoju.
Po nowym roku czeka nas kontrola zdrowia, i w końcu sterylka.
Boję się, bo tym razem psa nalezy zostawić na 5 godzin, pewnie moja cała praca nad nią pójdzie na marne
Nie wiem nawet czy wetowi uda się ją z gabinetu wyciągnąć.
Czy istnieje jakiś sposób aby złagodzić jej ten stres??
Każda porada jest na wagę złota!!
Mój problem polega na tym, że moja 9 miesięczna labradorka boi się mężczyzn (poza znajomymi i swoim panem). Zaczeło się od wizyty w gabinecie wet, gdy pojechałysmy na badania stawów. System jest tam taki, że wchodzi się z pieseczkiem do gabinetu, omawia z doktorem problemy, potem piesek zabierany jest do pokoju zabiegowego, a właścicielowi pozostaje czekać na ustaloną godznę odbioru psa. Rozumiem, że tak jest lepiej, bez nerwowego własciciela nad głową lekarz może spokojnie psa przebadać, a i sam pies zupełnie inaczej się zachowuje. Niestety od tamtej pory mała panicznie bała się podejść do jakiegokolwiek obcego mężczyzny - panika, rzucanie się na smyczy, kobiet za to nie boi się wogóle.
Parę miesięcy mojej pracy zaowocowało tym, że podpełza do facetów, pozwala się głaskać, wita się z goścmi w domu, a nie kuka z pokoju.
Po nowym roku czeka nas kontrola zdrowia, i w końcu sterylka.
Boję się, bo tym razem psa nalezy zostawić na 5 godzin, pewnie moja cała praca nad nią pójdzie na marne
Nie wiem nawet czy wetowi uda się ją z gabinetu wyciągnąć.
Czy istnieje jakiś sposób aby złagodzić jej ten stres??
Każda porada jest na wagę złota!!