Oswajanie porzuconego psa-prosze o pomoc
: 11 maja 2010, 15:49
Witam
Nie dawno w mojej okolicy (mieszkam na wsi) ktos wyrzucil Psa. Pies przez pare dni blakal sie po lakach i zywil sie trawa i czym popadnie. Nie znam sie na psach ale sadze ze to jest Terier tybetański poniewaz jest bardzo podobny do tego psiaka:
http://www.psy.elk.pl/zdjecia/dodane/36 ... ier%29.jpg
Lecz ten pies jest teraz bardzo zaniedbany. Ma sklejona siersc, jest brudny, mokry itp.
Postanowilem go wziasc do siebie, otworzylem mu drzwi a on od razu wbiegl do domu i sie "rozgoscil" dalem mu jesc i pic. Czasami mi sie da glaskac, a czasami na mnie warczy. Chcialem go wykompac lecz nie mialem jak go wziasc do wanny poniewaz gdy tylko sprobuje go podniesc zaczyna mnie atakowac. Wczoraj poszedlem z kolega do lasu sie przejsc i pies poszedl za nami, nie radzil sobie za bardzo i skomlil dlatego postanowilem go wziasc na rece i udalo sie. Jak wrocilismy sprobowalem go jeszcze raz wziasc na ręce i udało się po raź kolejny. Włożyłem go do wanny i zacząłem go kąpać.
Lecz nie wiem co zrobic z teraz z:
a) Pies już nie daje mi się podnieść, a głaskać tylko czasami-Jak go oswoić?
b) Pies bardzo mało widzi ponieważ sierść z czoła zwisa mu na oczy, chce mu ta sierść z oczu zapiąć w spinkę, lecz nie wiem co zrobić gdyż na mnie warczy.
c) Nie mogę trzymać Psa w domu ponieważ śmierdzi "wiatrem". Pies cały czas jest w pobliżu mojego domu i jak tylko usłyszy trzask drzwi od razu przybiega. Lecz jak go wpuszczę potem pies nie wyjdzie sam. trzeba go silą wyciągać- co zrobić??
Na razie to tyle. Nie wiem ile pies ma lat ale na 100% nie jest szczeniakiem.
Bardzo proszę o pomoc ponieważ szkoda mi tego ślicznego pieska:(
Nie dawno w mojej okolicy (mieszkam na wsi) ktos wyrzucil Psa. Pies przez pare dni blakal sie po lakach i zywil sie trawa i czym popadnie. Nie znam sie na psach ale sadze ze to jest Terier tybetański poniewaz jest bardzo podobny do tego psiaka:
http://www.psy.elk.pl/zdjecia/dodane/36 ... ier%29.jpg
Lecz ten pies jest teraz bardzo zaniedbany. Ma sklejona siersc, jest brudny, mokry itp.
Postanowilem go wziasc do siebie, otworzylem mu drzwi a on od razu wbiegl do domu i sie "rozgoscil" dalem mu jesc i pic. Czasami mi sie da glaskac, a czasami na mnie warczy. Chcialem go wykompac lecz nie mialem jak go wziasc do wanny poniewaz gdy tylko sprobuje go podniesc zaczyna mnie atakowac. Wczoraj poszedlem z kolega do lasu sie przejsc i pies poszedl za nami, nie radzil sobie za bardzo i skomlil dlatego postanowilem go wziasc na rece i udalo sie. Jak wrocilismy sprobowalem go jeszcze raz wziasc na ręce i udało się po raź kolejny. Włożyłem go do wanny i zacząłem go kąpać.
Lecz nie wiem co zrobic z teraz z:
a) Pies już nie daje mi się podnieść, a głaskać tylko czasami-Jak go oswoić?
b) Pies bardzo mało widzi ponieważ sierść z czoła zwisa mu na oczy, chce mu ta sierść z oczu zapiąć w spinkę, lecz nie wiem co zrobić gdyż na mnie warczy.
c) Nie mogę trzymać Psa w domu ponieważ śmierdzi "wiatrem". Pies cały czas jest w pobliżu mojego domu i jak tylko usłyszy trzask drzwi od razu przybiega. Lecz jak go wpuszczę potem pies nie wyjdzie sam. trzeba go silą wyciągać- co zrobić??
Na razie to tyle. Nie wiem ile pies ma lat ale na 100% nie jest szczeniakiem.
Bardzo proszę o pomoc ponieważ szkoda mi tego ślicznego pieska:(