Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam:)

Dostałam 7mio miesięcznego pieska. Przez ostatnie 3noce piesek skamle i wyje. Ciągle go przytulam i noszę, ale w nocy, gdy tylko zasnę maluch piszczy. Rozumiem, ze jest starszy i że tęskni za swoimi poprzednimi właścicielami i strasznie jest mi z tego powodu przykro. Jak długo piesek będzie pamiętał swój poprzedni dom? Poprzednia właścicielka chciałaby się z nim spotkać, ale tylko wtedy kiedy on już zapomni kim ona jest, żeby psiak na nowo nie zaczął tęsknić-w jakim czasie to nastąpi?
Martwię się, że psiak czuje się odtrącony

Większość psiaków tak ma. Pies nie wie co się dzieje i dlaczego musiał zmienić dotychczasowe stado, ludzi i pobratymców, z którymi był związany i przy których czuł się bezpiecznie. To minie z czasem, Twój nowy przyjaciel zrozumie, że teraz to Ty jesteś jego stadem i z Tobą również może być fajnie . Okazuj psu miłość, a ani się obejrzysz jak zostaniecie kumplami

Co do tego, kiedy to nastąpi - myślę, że sam wyczujesz odpowiedni moment

No tak, a co powinnam odpowiedzieć poprzedniemu właścicielowi ? Ja nie widzę problemu, mogę chodzić z byłą właścicielką na spacery, ale nie chcę, żeby psiak znów zaczął za nią tęsknić, a słyszałam, że one po pewnym czasie zapominają u kogo były wcześniej...?

Po prostu powiedz jej, że nie chcesz, aby psiak zaczął za nią tęsknic. Jeśli jest to szanujący siebie i psy hodowca/właściciel, to zrozumie. Powiedz jej, że jak Ty i Twój pies będziecie gotowi to się z nią skontaktujesz . Rozumiem, że zależy Ci na szczęściu psinki

Tak, psy po jakimś czasie zapominają o poprzednich właścicielach i rodzeństwie. Nie wiem, czy po kilku latach psy z jednego miotu rozpoznały by się. Szczerze w to wątpię

P.S.: Jakiej rasy jest Twój czworołapy? Pytam czysto z ciekawości

latach ? To straasznie długo ! Tzn, ja nie mam problemu z tym, że tamta Pani chce widywać psinkę, zgodzę się na te spotkania, ale tylko wtedy, kiedy psiak nie będzie jej kojarzyć ze swoim starym domem i właścicielem...

Mam cudownego shih-tzu, bez rodowodu i ma na imię Funfel Tamta pani musiała go oddać, ponieważ właściciele bloku w którym mieszka nie zgodzili się na psa. Szkoda, że nie pomyślała o tym wcześniej;/

No nie, może bez przesady, czasami wystarczy kilka tygodni. Moja Gama np. miauczała tylko podczas pierwszej nocy u nas. Dodam jeszcze, że była wtedy sama w piwnicy, i kilka razy obudziła cały dom . Psia pamięć jest dobra, długa, ale jeśli pies zdąży się do Ciebie przywiązać (u szczeniaków następuje to szybko ), odwiedziny poprzedniej właścicielki nie będą problemem.

A poza tym, jeżeli ona ma zamiar regularnie widywać psinkę - tak wywnioskowałam z postu - to w sumie bez różnicy jest, czy zacznie to robić teraz, czy kilka miesięcy później, według mnie teraz byłoby nawet lepiej

Swoją drogą, to faktycznie mogła wcześniej pomyśleć... Ale psinka ma szczęście, że trafiła do Ciebie :*

funfela92 pisze:Witam:)

Dostałam 7mio miesięcznego pieska. Przez ostatnie 3noce piesek skamle i wyje. Ciągle go przytulam i noszę, ale w nocy, gdy tylko zasnę maluch piszczy. Rozumiem, ze jest starszy i że tęskni za swoimi poprzednimi właścicielami i strasznie jest mi z tego powodu przykro. Jak długo piesek będzie pamiętał swój poprzedni dom? Poprzednia właścicielka chciałaby się z nim spotkać, ale tylko wtedy kiedy on już zapomni kim ona jest, żeby psiak na nowo nie zaczął tęsknić-w jakim czasie to nastąpi?
Martwię się, że psiak czuje się odtrącony

Jeśli piesek skomli i wyje a Ty w tym momencie bierzesz go na rece tulisz i nosisz to nieświadomie robisz mu krzywdę bo wzmacniasz i utrwalasz u niego taką reakcję. Psiak przestanie tęsknić za poprzednią włascicielka jak z Toba nawiąże silną więź, a to może potrwać kilka tygodni i w tym czasie nie radziłabym mieszać pieskowi w głowie odwiedzinami poprzedniej właścicielki. W nocy weź pieska koło siebie aby czuł się bezpiecznie i nie będzie problemu, ale błędem jest tulenie pieska gdy sie boi bo w psim języku to oznacza - dobrze piesku i tym go nagradzamy, więc go tak nie oduczysz tylko wzmocnisz takie zachowanie. Nieporządane zachowania albo ignorujemy albo im zapobiegamy.

Dziękuję Wam za odpowiedzi, pozdrawiamy )