Strona 1 z 1

Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 04:03
autor: derre
Witam.
2 tygodnie mój królik niestety zdechł, razem z większą częściom zadecydowaliśmy, że jesteśmy gotowi na czworonogiego przyjaciela. W rachubę wchodzą tylko teriery ( nie gubią sierści ). Mi osobiście strasznie podoba się jack russell terrier, są po prostu obłędne. Czytałem dużo na temat tej rasy jednak mam pewne obiekcje związane moimi ograniczeniami metrażowymi. Otóż, mieszkam w 80 metrowym mieszkaniu czy dla takie pieska to wystarczy ?
W kwestii spacerów wydaje mi się, że będę w stanie z nim co najmniej trzy cztery razy wychodzić dość długie spacery :) ( mam tu na myśli np. 45 min ). Jestem jeszcze uczniem więc z wielką chęcią rano go wyprowadzę, po szkole po południo i wieczorem, myślę, że z pomocą rodziców piesek powiedzmy będzie miał dosyć spacerów choć sądząc po temperamencie tego pieska wątpie w to. W domu jest w momencie gdy jestem w szkole jest mama, więc to chyba in plus. Co o tym sądzicie, czy taki piesek wchodzi w rachubę w moim skromnym lokum, a w sprawie serca dla pieska to mam go aż za dużo :lol: :lol: .
Dzięki z góry za pomoc.

Re: Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 12:25
autor: ania05
A skąd takie stwierdzenie że teriery nie gubią sierści ??? :shock:

Re: Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 13:35
autor: SleepingSun
jeżeli pies jest wyprowadzany regularnie, ma odpowiednią dawkę ruchu oraz zapewniony wysiłek intelektualny to żaden metraż nie stwarza przeszkód.

Re: Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 20:53
autor: czarno_czerwona
Teriery gubią sierść no nie wszystkie yorki naprzykład sierści nie gubią z tego co wiem Teriery tybetańskie tez nie a one są śliczne. jednak terier na pierwszego psa? Według mnie nie jest to dobry pomysł są to trudne psy. A sierśc no coż poprostu trzeba poświecić te 15 minut dziennie na odkurzenie mieszkania i po sprawie :wink: Ja mam PONa ale nie polecam tej rasy na pierwszego psa. Zadbany PON nie gubi sierści jednak wnosi tone piachu :mrgreen: . Na pierwszego psa to mi sie kojazą jamniki, dalmatyńczyki itp są to duzo prostsze i odporniejsze na błedy wychowawcze psy a sierść no niestety trzeba dbać. Tak wogole dobrze zadbany i odżywiony pies (do dobrej karmy cos na sierść) gubi duzo mniej sierści. Nawet krótkowklosego psa nalezy czesać poprawia to krązenie stan skóry czyści się z kurzu no i patrzy przy okazji czy niema kleszczy. A co do jack russel teriera to jeśli naprawde chcesz go mieć to miałam takiego na rękach jak go odstawiłam byłam cala w drobniutkich kłaczkach :). No i przy tej rasie radze zaplanowac szkolenie grupowe profesjonalne bo inaczej co widze po psie sąsiadki sa nie doopanowania bardzo duzo szczekaja co w bloku nie jest dobre (nie sugeruje sie jednym psem widziałam bardzo duzo na wystawach i rozmawiałam z włascicielami).

Re: Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 21:11
autor: pianistka
Czerwono - czarna - dalmatyńczyk na pierwszego psa ? A potem agresywny pies, przecież dalmatyńczyk to pies gończy i pracy, wymaga niesamowitej konsekwencji - to nie rozkoszny kropek z filmu, film notabene zupełnie nie pokazuje oblicza rasy, wręcz ją wypaczył co się skończyło nie jedną psią tragedią ...
Jamnik - psi indywidualista,też nie bardzo jak na pierwszego psa.
Teriery stają w rzędzie razem z powyższymi psami.

Następna sprawa - nie istnieje rasa która nie gubi sierści, są tylko rasy które mają wylinkę cały rok która jest wyczesywana podczas regularnej pielęgnacji i zabiegów groomerskich (pudel, lhasa, teriery szorstkowłose, sznaucery) i te które zrzucają szatę 2 x w roku ścieląc dywany kłaków (husky) i te co się lenią też 12 msc jak psy krótkowłose (bokser, jack gładkowłosy, jamnik krótkowłosy) .

80 metrów i zamierzone spacery są dla większości ras,z tym, że nie wiem czy terier to dobry pomysł na dzień dobry....

Re: Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 21:44
autor: czarno_czerwona
Więc według ciebie jaka inna rasa niż terier byłaby dobra. Mops? Chodzi mi o dośc zwawego psa niepotrzebującego dużego mieszkania. Natomiast każdy pies potrzzebuje ruchu. Odradzam teriery bo są to napewno dużo trudniejsze psy od dalmatyńczyków. A co myślisz o sznaucerze mini albo średnim? Albo Lhasa Apso nie gubi tony siersci mozna go strzyc jak yorka na sportowa fryzurke :) Albo Shih Tzu? Bichon Frise? Któryś z pudli? Welsh corgi? Cocer spaniel angielski? Hawańczyk? Albo maltańczyk? Pomeranian lub Papillon?
Tyle przyszło mi do głowy pudle są bardzo inteligentne super sie szkolą. PONy też ale one to są cwaniaki mimo ze kocham te rase to na pierwszego psa odradzam.

Re: Czy to dla mnie ?

: 23 sierpnia 2011, 21:57
autor: dobbinka
Chodzi mi o dośc zwawego psa niepotrzebującego dużego mieszkania.
Chyba mam jakieś kryzysowe widzenie świata, ale nie wydaje mi się, ze 80m2 to jest małe mieszkanie. To jest spora powierzchnia i jeśli pies jest wybiegany, to hoho.Większym problemem jest raczej "przejście" od króliczka do psa, szczególnie gdy głównym opiekunem ma być nastolatek. I raczej rodzaj szaty nie powinien być głównym kryterium.

Re: Czy to dla mnie ?

: 24 sierpnia 2011, 09:28
autor: pianistka
Czarno-czerwona, wybacz ale mając kontakt i z dalmatyńczykami i z terierami nie powiem, żeby dalmat był psem odpowiedniejszym od teriera, no z wyjątkiem irlandzkich i czarnych rosyjskich.

Rodzaj szaty jest problemem i kryterium - bo potem przychodzą do salonów psy które trzeba by zgolić do łysa, a golenie psa typu lhasa apso jest działaniem przeciw rasie, bo ta szata CHRONI psa i dla wygody nie wolno go golić, trzeba pielęgnować sierść. Nie mówiąc że groomer kosztuje, i to trzeba przewidzieć w budżecie utrzymania psa.

Dobbinka ma rację - 80 m to dużo dla psa małego i średnio-małego. Tym bardziej że deklaracja spacerów jest odpowiednia.

Dobrze dobrany jack też może nie jest złym pomysłem , tylko trzeba dobrze dobrać Hodowlę gdzie dobiorą odpowiedniego psa, gdzie są psy zdrowe, rasowe (pełna dokumentacja), warunki wychowania z pełna socjalizacją i poziom.
Bo jacki zrobiły sie "modne" co powoduje że poziom psów jest różny, wiele źródeł jest nastawionych na szybki zarobek najtańszym kosztem (niby tanio ... "rasowy bez papierów" to wszelkie kundelki które ledwie co przypominają jakieś rasy ) .

Derre - jeżeli decydujesz się na pieska rasowego, to piesek rasowy jest tylko gdy ma metrykę wydaną przez uznaną organizację, w Polsce najpowszechniejszą jest Związek Kynologiczny.
Wybierając pieska Rodzice powinni sprawdzić pełną dokumentację, w razie wątpliwości mają prawo zasięgnąć opinii oddziału w jakim jest zrzeszony hodowca. Metryka to gwarancja rasy a także tego, że oboje rodzice nie tylko są rasowi ale spełniają wszelkie kryteria rasy, nie posiadają też żadnych wad które z góry powodują problemy u szczeniąt. Osobniki wadliwe nie przechodzą przez wystawy i kwalifikacje.
Rodzice mają prawo poprosić o :
- protokół przeglądu miotu gdzie jest wpisana wstępna ocena miotu a także zalety i wady wszystkich osobników w miocie.
- karty oceny matki aby się zorientować jaki poziom reprezentuje (ocena doskonała to najwyższa ocena, ocena bdb to osobniki zgodne z wzorcem bez wad ale nie najwyższego lotu i tą ocenę może mieć suczka, dla pieska jest nie kwalifikująca, ocena dobra jest już niekwalifikująca).
- zobaczyć warunki w jakich przebywa hodowla, nie ma opcji "z dowozem" bo wtedy zaczyna się pytanie , co ktoś chce ukryć ...
- kondycję szczeniaka, zawsze można kogoś znającego się poprosić o przyjście w celu weryfikacji.
- nabywca ma prawo do zakupu psa sporządzić umowę kupna-sprzedaży, w tej umowie się spisuje co gwarantuje hodowca a o nabywca (umowa działa w 2 strony)

Re: Czy to dla mnie ?

: 24 sierpnia 2011, 14:39
autor: Seiti
o matko to ja mieszkam w klitce... (u mnie 2 pokoje mają ponad 50m2) i do tego z dwoma sporymi psami. Jaka rasa to chyba zależy od charakteru, predyspozycji, warunków przyszłego właściciela. Uważam że jeden poradzi sobie z terrierem a inny nie.

Re: Czy to dla mnie ?

: 25 sierpnia 2011, 22:53
autor: derre
Słuchajcie, może uściślę. Przede wszystkim dzięki za odzew. Co do "terier jako pierwszy pies" - rodzinka ma już doświadczenie ( 2 fox teriery w przeszłości ). A co do sierści to oczywiste, teriery gubią sierść jednak wydaje mi się, są to psy które nie są przodownikami w tej dziedzinie. pianistka wielkie dzięki za taką dokładną informacje. Zdecydowanie kieruję swoje zamiary ku psu rasowemu, może dlatego, że jednak ta "gwarancja" hodowcy daje więcej nadziei na zdrowy żywot psiaka.
Ps. a co do aspektu 80m. gdy miałem chyba okołu 16 lat głównym argumentem było to, że psy są tylko do domu -.-
Może znacie jakieś dobre hodowle w Warszawie/ woj. Mazowieckim ?