Odruch drapania i przekrzywiania głowy u labradora.
: 28 sierpnia 2011, 23:27
Witajcie.
Kilka dni temu zaczęła mnie zastanawiać pewna rzecz, lecz może zacznę od początku. Mój wujek wraz z ciotką kupili sobie labradora, jakieś siedem lat temu. Wszystko zawsze było z nim w porządku, nie chorował na nic poważnego. Teraz przejdę bliżej sedna sprawy, a mianowicie wcześniej, jakieś kilka miesięcy temu, przy drapaniu/głaskaniu go gdziekolwiek, czy to na brzuchu, czy po głowie, nie widziałem u niego żadnej innej reakcji, jak mrużenie oczu, czy merdanie ogonem, czyli normalnie. Teraz natomiast zaszła pewna zmiana. Przy drapaniu w okolicach żeber Natan zaczyna machać nogą zależnie od tego, po której stronie się go głaska, tak jakby chciał się podrapać. Wygląda to na mimowolne. Drugą zastanawiającą rzeczą jest to, że gdy drapie się go po prawym uchu, to przekrzywia głowę na prawo, również tak jakby mimowolnie. Generalnie nie uważam, żeby były to jakieś straszne problemy, bo nie wygląda na to, żeby psu się krzywda działa, jednak ciekawy jestem skąd mogła wyniknąć ta nagła zmiana, czyli pojawienie się takich 'odruchów'.
Pozdrawiam.
Kilka dni temu zaczęła mnie zastanawiać pewna rzecz, lecz może zacznę od początku. Mój wujek wraz z ciotką kupili sobie labradora, jakieś siedem lat temu. Wszystko zawsze było z nim w porządku, nie chorował na nic poważnego. Teraz przejdę bliżej sedna sprawy, a mianowicie wcześniej, jakieś kilka miesięcy temu, przy drapaniu/głaskaniu go gdziekolwiek, czy to na brzuchu, czy po głowie, nie widziałem u niego żadnej innej reakcji, jak mrużenie oczu, czy merdanie ogonem, czyli normalnie. Teraz natomiast zaszła pewna zmiana. Przy drapaniu w okolicach żeber Natan zaczyna machać nogą zależnie od tego, po której stronie się go głaska, tak jakby chciał się podrapać. Wygląda to na mimowolne. Drugą zastanawiającą rzeczą jest to, że gdy drapie się go po prawym uchu, to przekrzywia głowę na prawo, również tak jakby mimowolnie. Generalnie nie uważam, żeby były to jakieś straszne problemy, bo nie wygląda na to, żeby psu się krzywda działa, jednak ciekawy jestem skąd mogła wyniknąć ta nagła zmiana, czyli pojawienie się takich 'odruchów'.
Pozdrawiam.