Strona 1 z 1
starszy pies pytania
: 05 listopada 2011, 18:59
autor: kleo_91
Czy da sie nauczyc starszego psa 13 lat chodzenia na smyczy przy nodze??
piesek do tej pory był na wsi na tzn wolnym wybiegu i nigdy nie miał kontaktu ze smyczą oraz czy bedzie akceptować mojego pierwszego psa ktory jest w domu? ona by była w kojcu w budzie..
Re: starszy pies pytania
: 05 listopada 2011, 20:53
autor: SleepingSun
wszystko się da. Myślę nawet że będzie łatwiej niż w przypadku szczeniaka:) jeśli tylko nie będzie bał się obroży, smyczy to powinno być ok. Spróbuj, napisz jak wyszło, wtedy ewentualnie coś doradzimy na konkretne problemy.
To zależy. Jakich płci są oba psy? Trzeba je ze sobą poznać na neutralnym gruncie, tzn na przykład na jakiejś polance, której żaden pies nie zna, dać im chwilę, pospacerować razem a potem wrócić razem do docelowego miejsca, czyli do waszego domu.
Re: starszy pies pytania
: 06 listopada 2011, 11:57
autor: kleo_91
Jeden to pies drugi suczka(ta starsza)
Sunia jest przyjacielska i obrożny sie nie boi bo ją nosi ale ja jednak jestem zwolenniczką szelek dla psów
wiele osób odradza mi zmianę otoczenia dla niej bo takto musiała by byc w mieście w hałasie a to pies troszkę wystraszony
Re: starszy pies pytania
: 06 listopada 2011, 17:44
autor: SleepingSun
mogą być szelki, tylko może się przestraszyć przy ich zakładaniu (tzn. istnieje taka ewentualność). No suczka jest wiekowa, faktycznie. Musisz rozważyć za i przeciw. Jeśli na starość jesteś w stanie zapewnić jej bardziej komfortowe warunki niż ma dotychczas (chociażby opiekę weterynarza, więcej uwagi, przebywanie w ciepłym pomieszczeniu) to ja bym się nie zastanawiała. Wiadomo, że suczka będzie narażona na stres na początku, ale myślę, że szybko się przystosuje do zmiany warunków.
Re: starszy pies pytania
: 06 listopada 2011, 18:13
autor: kleo_91
jej wcześniejszy właściciel zmarł teraz jest sama na opustoszałym podwórku (z tego powodu zaczęła niszczyć siatkę ogrodzeniową i robić sobie wycieczki po wsi) dostaje dwa posiłki dziennie jest zdrowa i silna u mnie by miała kojec dużą ocieplaną budę spacery porządne jedzenie i towarzystwo
Re: starszy pies pytania
: 06 listopada 2011, 21:57
autor: SleepingSun
no to nie ma nad czym się zastanawiać. Super, że rozważasz myśl przygarnięcia jej do siebie
aa i trzeba pamiętać, że duża buda to nic dobrego;) im mniejsza tym lepsza, bo pies sam ją ogrzewa. Tzn powinna być dopasowana do psa, nie jakaś ogromna.
Re: starszy pies pytania
: 07 listopada 2011, 10:59
autor: kleo_91
po prostu pies nalezał do mojego dziadka a moj kuzyn chce ja uśpić z tym psem wiąże sie sentyment i pamięć o dziadku
Re: starszy pies pytania
: 07 listopada 2011, 15:04
autor: SleepingSun
w takim razie tym bardziej należy jej zapewnić godziwą starość
Re: starszy pies pytania
: 07 listopada 2011, 18:11
autor: kleo_91
niestety kuzyn zabronił mi ingerowania w ta sprawę ale obiecał że jej nie uśpi możliwe że weźmie ja z przymusu do siebie
Re: starszy pies pytania
: 07 listopada 2011, 18:51
autor: SleepingSun
swoją drogą nie można uśpić psa tak sobie, bez powodu. Spisuje się protokoły, które potem są sprawdzane, czy była to właściwa decyzja czy nie. Tak się nie robi.
Re: starszy pies pytania
: 07 listopada 2011, 19:26
autor: kleo_91
właśnie wiem że uśpić mu nie wolno a zabić tym bardziej nie wiec pewnie weźmie ja do siebie na plac bo też na wsi mieszka
a ja w mieście wiec możne lepiej jej będzie tam nie bedzie ryzyka że jak ucieknie to wpadnie pod auto jakieś
Re: starszy pies pytania
: 18 listopada 2011, 23:25
autor: magdalena müller
hej, z tego co tu czytam to jestescie z tym kuzynem w tym samym stopniu pokrewienstwa (chyba..). Jezeli mam miec u Ciebie dobrze i budke i kojec i spacery i godziwa starosc-to dlaczego sakzywac ja na pilnowanie jakiegos tam placu na wsi??? Moze wystarczy jej juz tego strozowania.Moze to dla niej ostatni czas na pieszczoty i dlugie spacery po stracie jej wlasciciela. A kim jest ten twoj kuzyn ze moze ci czego kolwiek zabronic??? Praw do niej chyba nie ma-bo pies dziadkowy. Wiec nie sadze, zeby byl klopot z jej zaadoptowaniem przez Ciebie-tym bardziej ze jest tam teraz sama. Zabrzmi to moze nie taktownie-ale ja wziela bym akt zgonu dziadka, wybrala bym sie do urzedu miasta i gminy gdzie mieszkal dziadek i tam dokonala formalnosci dotyczacych suni.Dokumenty do torby, pies do samochoda i pojechali do dom.Krotka pilka. zycze Ci powodzenia a suni milych dni spedzonych razem z Toba i z Twoim pieskiem
Ten kuzyn musial by trafic na mnie-uspac psa!!!-gdzie ja mam warunki, zeby mogl godziwie spedzic starosc!!!-no to troche by sie zdziwil