wybór rasy- jakie polecacie

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Gość

09 kwietnia 2012, 13:03

Hej,
Wymagania:
1. Pies jednego pana
2. Chodzący krok w krok za właścicielem
3. Nie służalczy jak ON
4. Sportowy, zwinny
5. Zrównoważony
6. Olewający otoczenie ale ciągle obserwujący
7. Gotowy do obrony
8. Zdrowy, nie obciążony genetycznie
9. Wysoki ;)
Czy wszystkie te cechy można spotkać u jednej rasy? ;) Jakie polecacie?
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 kwietnia 2012, 13:50

Tak. Kundelek. I to taki prawdziwy kundelek. Nie ma psa rasowego nie obciązonego genetycznie....
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

09 kwietnia 2012, 17:40

Tak samo jak i nie ma kundelka zdrowego i nie obciążonego, tylko u mieszańców nic się nie diagnozuje a jak zdycha pies w wieku 5-6 lat to się mówi, że ze starości.

Natomiast nie widzę psa który by spełnił te 9 pnktów.
Gość

09 kwietnia 2012, 17:44

tu gina11. jak pies stanie na dwóch łapach a waży tak 25kg to będzie wysoki :lol:
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

09 kwietnia 2012, 17:46

Wymagania:
1. Pies jednego pana - molosy, pudle
2. Chodzący krok w krok za właścicielem - oj tu wręcz przodują pudle ale i owczarki
3. Nie służalczy jak ON - teriery, gończe, wyżły, pudle, spaniele, charty
4. Sportowy, zwinny - gończe, teriery, owczarskie, pinczerowate, sznaucery, charty, wyżły
5. Zrównoważony - sprawdzani przodkowie do kilku pokoleń i odpowiedzialny hodowca
6. Olewający otoczenie ale ciągle obserwujący - bernardyny, owczarskie
7. Gotowy do obrony - obronne, owczarskie
8. Zdrowy, nie obciążony genetycznie ... badania przodków zmniejszają ryzyko
9. Wysoki ;) charty, dogi, dobermany
Gość

09 kwietnia 2012, 17:53

kurka tyle raz a nie ma mojego ideału. nikt nie wyhodował? ;d miałam jednego psa, który spełniał prawie wszystkie te podpunkty. Przymierzam się do kupna drugiego psa i jestem na etapie wyboru rasy.
Gość

09 kwietnia 2012, 18:07

ras*
Miałam niegdyś wyżła, który:
1. Chodził krok w krok za mną
2. Spał przy łóżko albo i na ;) - podczas mojego snu nikogo nie wpuścił do pokoju
3. Kochał wszystkich ludzi, niańka dla dzieci ale rzucał się gdy ktoś sam wszedł na podwórko, gość wprowadzony był jego przyjacielem. Ludzi, których my traktowaliśmy z rezerwą on też tylko tolerował. Nikt nie mógł podnieść na domowników ręki- rzucał się, ale był zawsze odwoływalny.
4. Zawsze gotowy do biegu, pływania itd.
Posiadał też pewne wady, które raczej wynikały ze złego prowadzenia psa w młodości, pies po przejściach.

Wiem,że takie psy zdarzają się w każdej rasie ale szukam rasy, u której prawdopodobieństwo wystąpienia wszystkich tych cech będzie stosunkowo wysokie.
Co sądzicie o rhodesianie? Czy ktoś ma tutaj tego psa?
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

09 kwietnia 2012, 18:32

Rhodezjan z tego co wiem nie jest łatwą rasą. Ale o psychice to trzeba porozmawiać z hodowcami konkretnie tej rasy - najlepiej podzwonić co wszystkich możliwych.
Gość

09 kwietnia 2012, 18:34

To nie musi być łatwa rasa ;) Nawet niewskazane ;) Nie lubię "łatwych" psów. Zbliżają się wakacje, wezmę wolne i chyba poobjeżdzam hodowle rożnych ras z naciskiem na rhodesiany ;)
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1136
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

09 kwietnia 2012, 18:53

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 14:40 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

09 kwietnia 2012, 19:15

wypraszam sobie pianistko. To nie są czasy ciemnoty gdzie psy na wsiach zdychały w wieku 5 lat i była to normalna kolej rzeczy.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 kwietnia 2012, 19:20

Pianistko. Ja nie rozumiem twojego podejscia. Własciciele psów rasowych dbają o nie, kochają i leczą. Właściciele kundli mają wszystko w de....
To wyobraź sobie że znam wielu wlascicieli psów rasowych takich co to im 20 zeta szkoda na szczepienie przeciwko wściekliźnie, oraz właścicieli kundli którzy bez mrugnięcia okiem wydają w ciągu tygodnia 2000złotych na diagnostykę bo piesek ma sranko
Nie ma znaczenia czy pies rasowy czy wielorasowy. Znaczenie ma podejście człowieka. Nie wyobrażam sobie żebym bardziej dbała o Brutusa bo rasowy niż o kundla bo nie rasowy. To bzdura jakaś.
Dodam że mój poprzedni pies - rasowy kundel w którym można się było doszukać chyba wszystkich ras świata, dożył niemal 20 lat. Brutus? Dociągnie dychy? Nie wiem....bardzo bym chciała.

spis wymagań, odnośnie goldena.
1. typowy pies jednego włąściciela
2.zawsze przy moich nogach, niezależnie od sytuacji
3.nie jest służalczy, strzela fochy
4.zwinny i wytrzymały bo dbam o jego kondycję
5. zrównoważony, niezwykle cierpliwy
6.obserwacja otoczenia to chyba cecha wogóle psa....
7.bardzo pięknie prezentuje zęby w pieknym uśmiechu jak trzeba
8. rasowy, po badanych rodzicach ale jak każda rasa cały spis obciążeń genetycznych
9. Wcale nie mały

Prawdopodobnie o kązdej rasie można tak powiedzieć prawda? (może z wyjątkiem tego "wysoki")

Koleżanka ma rhodesiana. Sukę. Czas wakacji nie starczy na pracę z tym psem. On potrzebuje pracy 24 godz/dobę, 365 dni w roku, całe życie
Gość

09 kwietnia 2012, 19:26

Golden- o nie! Brudasy wdeptujące w każda kałużę. Choć mają swoje plusy i swoich miłośników. Za miękki jest ten pies jak na mój gust. A kto powiedział,że psa chcę wyszkolić w wakacje? Chcę wybrać rasę w wakacje :D A to różnica ;)
To,że trzeba sobie zasłużyć na przywiązanie psa to ja doskonale wiem ;p Pisałam,że pies jako przyjaciel żyje ze mną 24h na 7. Zajmuję się i szkolę go non stop ale to nie ma być pies wykonujący każde polecenie. Cenię sobie psy niezależne ale bezgranicznie przywiązane i oddane.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

09 kwietnia 2012, 19:31

Gość pisze:p Pisałam,że pies jako przyjaciel żyje ze mną 24h na 7. Zajmuję się i szkolę go non stop ale to nie ma być pies wykonujący każde polecenie. Cenię sobie psy niezależne ale bezgranicznie przywiązane i oddane.
Coś jedno się kłoci z drugim....
Mam! York -! On omija każdą kałużę, i nie będzie brudny bo jak spadnie deszcz to się załatwi do kuwety i po sprawie.
Jak masz psa to masz brudasa, masz piach na podłodze, masz ściany do wysokości psa wytarte na szaro, masz coraz bardziej poszarzały dywan. Nie ma zmiłuj.
Napewno chcesz żywego psa?
Gość

09 kwietnia 2012, 19:38

Isabelle30 kobieto york? czytasz mnie ze zrozumieniem? CO się ze sobą kłóci? To nie prawda,że jak masz psa to masz brudasa! Golden z lubością wytapla się w kałuży podczas gdy chart ją ominie. Kapujesz różnice? Są rasy czyste i rasy brudne. A że mam poszarzały dywan i piach to jasna sprawa. Chodzę po domu w butach- jest i piach i dywan. Jak się zniszczy, wywalam i jest nowy. To jest normalna sprawa. Nie mieszkam w mauzoleum, które ma być czyste i na pokaz a w domu, który służy mi i innym domownikom. Dardamell A po co mi taki pies? Bo taki jest mój ideał psa. Nie maskotka, nie skóra pod kominkiem ale przyjaciel. Jakie warunki? Zmienne. Dlatego ma być dostateczne elastyczny i zrównoważony. Gdzie ja tam i on. Raz będzie to mały pokoik, drugim razem obszerny dom, trzecim namiot. Wyżywienie dobre i sporo ruchu. Rolki, rower, pisze wędrówki ( dlatego nie może to być molos ani żaden inny ciężki pies). Aktywny i wytrzymały. A dlaczego obronny? Bo chadzam sobie często samotnie w różne dziwne miejsca :D czytaj góry itd. Oczywiście zdaję sobie sprawę,że pies to nie alarm ani prywatny ochroniarz ale musi umieć "pokazać zęby" jak trzeba ;) Rhodesian zdaje się spełniać te warunki. Nie piszę tego postu z pozycji żółtodzioba więc nie zadawajcie mi bzdurnych pytań typu czy może lepiej żebym kupiła sobie pluszaka. Post dotyczy wyboru rasy z naciskiem na pewne cechy. Nie musi się w 100% zgadzać. Wymiana poglądów na temat ras.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości