Doradźcie co zrobić

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 kwietnia 2012, 13:26

Z moich obliczeń wynika, że dostanę zwrot z PIT-a i teraz pojawia się dylemat "co zrobić". Dołożyć i wysterylizować Shenę czy iść (głównie z Neyą) na jakąś konsultację czy szkolenie. Coś muszę wybrać bo na obie sprawy nie starczy... Pomóżcie mi podjąć decyzję.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

29 kwietnia 2012, 14:05

po pierwsze sprawdź czy w Twoim mieście nie podjęto uchwały o zapobieganiu bezdomności zwierząt. Jest to obowiązkowe. W Warszawie tegoroczne uchwała zakłada 50% refundację zabiegu, trwa przetarg i od czerwca będzie można w wybranych lecznicach przeprowadzić taki zabieg z dofinansowaniem.
Co do szkolenia trudno mi tutaj cokolwiek doradzić. Znajomi mają psa z którym bardzo ciężko pracują - ON z silnymi instynktami do obrony, szczególnie odkąd przyszło na świat dziecko. Wybrali opcję dochodzącego trenera, indywidualnie. Czasami się z nim spotykają ( w zależności od pojawiającego się problemu), on im pokazuje co i jak i potem już oni sami temat wałkują. Rezultaty są świetne. A znacznie łątwiej wyłożyć stówkę raz na miesiąc niż od razu kilka stów.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 kwietnia 2012, 15:01

Nic nie znalazłam jak na razie (tylko o marcu i o czipowaniu).
Myślałam o konsultacji. Chciałabym złagodzić niechęć Neyi do psów. Ostatnio daje do wiwatu i jest przy tym strasznie nieustępliwa. Tracę nadzieję że da się coś zrobić z tym. Najgorsze jest to że psy podlatują do niej a właściciele nie raczą nawet psa zawołać. :( Żyję w jakimś bez kulturowym piekle.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

29 kwietnia 2012, 21:01

to Ty musisz podjąć decyzję. Niestety każde niepożądane zachowanie za każdym razem będzie się psu utrwalać. Ja bym wybrała szkolenie. Masz chyba dorplant koło siebie?
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 kwietnia 2012, 21:53

Tylko oni wchodzą w grę ;)
Tfu tfu na razie z Sheną ok, więc bardziej się skłaniam ku konsultacjom. Mam straszny mętlik w głowie...
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

29 kwietnia 2012, 22:54

Ja myślę że w waszym przypadku bardziej się opłąaci taki indywidualny tok. Bo trener pójdzie z wami na spacer, popatrzy na oba psy, i ich życie i zachowania. I zauważy w czym rzecz, jezeli chodzi o problemy życia codziennego, w świecie realnym. Bo w tym przypadku nie chodzi przecież o naukę podstawowych komend tylko odwrócenie niekoniecznie dobrych i pożądanych zachowań
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

30 kwietnia 2012, 09:12

Głównie chodzi o kontakty z psami. No chociaż też by mogli doradzić z nakręcaniem się Neyi na Shenę, chociaż parę razy poszła na smycz i teraz jej grożę, że jak się nie uspokoi to pójdzie na wędkę i robi swoją słodką minkę "ja?! przecież jestem grzeczna". Nie wiem czy do nich pojechać czy żeby oni przyjechali, to jednak spory kawałek.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości