zaginął piesek
Pół roku temu dostałem pieska Labradora , został zaszczepiony i odrobaczony . Dwa tygodnie temu piesek zaginął i na nic zdały się poszukiwania . Moje pytanie brzmi , co z podatkiem za psa który mi zaginął , mam już zamówionego teriera ale co zrobić z tym co zaginął czy muszę gdzieś coś głosić ?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
wow, dwa tygodnie i zaprzestałaś poszukiwań?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
To szkoda ze przy okazji nie został zaczipowany...
Dwa tygodnie dopiero psa szukasz a już kładziesz krechę na nim i zamawiasz kolejnego psa????
Przeszukałeś wszystkie schroniska, azyle, fundacje? Zgłoszenie do SM że zaginął taki a taki pies i czy go nie odłowili?
Dwa tygodnie dopiero psa szukasz a już kładziesz krechę na nim i zamawiasz kolejnego psa????
Przeszukałeś wszystkie schroniska, azyle, fundacje? Zgłoszenie do SM że zaginął taki a taki pies i czy go nie odłowili?
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Coś mi się wydaje że ktoś "sobie go pożyczył na wieczne nieoddanie",labradory są popularną rasą, mają łagodne charaktery i pełne zaufanie do ludzi, więc często słyszy się o kradzieży tych psów.Mojej koleżance pół roku temu, skradziono rocznego labka spod marketu,ona przywiązała go przed sklepem robiła sobie spokojnie zakupy,a kiedy wyszła nie było ani śladu pieska.Szukała,zgłaszała do dzisiaj bez żadnego efektu.
Wystarczy przeglądnąć schroniska , to zobaczysz Barbaro ile tam labradorów . Ta właścicielka zaginionego labka ,to chyba go nie kochała ! Ludzie szukają swojego psa i poruszają niebo i ziemię , i często odnajdują po długim czasie . Na Dogomanii jest baza zwierząt zaginionych , jest tam opisany przypadek gdzie po 4 latach pies się odnalazł .
mydelko ! Ciebie to tylko interesuje kasa ! A ludzie zaginionych psów oferują nagrodę i to o wiele większą od tego Twojego zakichanego podatku !
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Gościu dlaczego wydajesz tak radykalne opinie,ze koleżanka psa nie kochała? Robiła wszystko żeby go odnaleźć,a rozpacz jej 5-letniej córki trwa do dzisiaj i Asia nie chce żadnego innego psa tylko męczy rodziców żeby szukali Oskara. Co do schronisk nie przesadzaj, że są wypełnione rodowodowymi labradorami,a taki był pies koleżanki czy w ogóle labradorami. Tak się składa że bywam w schronisku,które jest niedaleko mojego domu ponieważ zawożę tam karmę,której Luna nie chce jeść i oglądam te biedne pieski. Owszem dużo jest piesków tzw.ras mieszanych ale psów spełniających wszystkie kryteria danej rasy naprawdę jest niewiele, albo nie ma wcale. Opiekunowie schroniska mówili mi że jeżeli trafi się taki rasowiec i naprawdę niekoniecznie musi to być labrador,to szybko znajdują się chętni do "zaadoptowania" takiego psa.
Gość raczej mówił o autorce tematu. U mnie w schronie co rusz jest sort psów w typie labka.
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... sy&nr=8369
Zresztą kiedyś nawet podawałam linki do nich. Najlepsze było jak do schronu trafił rodowodowy pies (nie pamiętam rasy) i dłuuugo nie mógł znaleźć domu.
O zostawianiu psa pod sklepem itp już było. Dostałam ochrzan, za pójście z sukami po syna. Tylko mojej nikt przy zdrowych zmysłach by nie próbował ukraść. Prędzej mandacik bym dostała.
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index ... sy&nr=8369
Zresztą kiedyś nawet podawałam linki do nich. Najlepsze było jak do schronu trafił rodowodowy pies (nie pamiętam rasy) i dłuuugo nie mógł znaleźć domu.
O zostawianiu psa pod sklepem itp już było. Dostałam ochrzan, za pójście z sukami po syna. Tylko mojej nikt przy zdrowych zmysłach by nie próbował ukraść. Prędzej mandacik bym dostała.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Dodam że psy wyglądające rasowo kradnie się do pseudohodowli, duże masywne psy także do treningu psów do walk - taki worek treningowy.
Autorze tematu - jesteś odpowiedzialny za czyny swojego psa jeszcze dwa lata...a więc jeżeli za 2 miesiące spowoduje wypadek drogowy i udowodnią ci że to twój pies bulisz i to ostro.
Autorze tematu - jesteś odpowiedzialny za czyny swojego psa jeszcze dwa lata...a więc jeżeli za 2 miesiące spowoduje wypadek drogowy i udowodnią ci że to twój pies bulisz i to ostro.
-
- Posty:384
- Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50
Do żadnego sklepu NIE WOLNO WCHODZIĆ Z PSEM a już zwłaszcza do supermarketu nawet z yorkiem,proszę mi pokazać ochroniarza, który na to pozwoli za to u nas płaci się Straży Miejskiej mandat to po pierwsze.Po drugie jeżeli ktoś pracuje,ma małe dzieci,musi jakoś zapełnić lodówkę i jeszcze musi wyprowadzić psa na spacer to wtedy życie go zmusza do stosowania metody "wash and go".Tak nawiasem mówiąc ja często widzę pod marketem w którym robię zakupy przywiązane pieski grzecznie czekające na kupującego właściciela i naprawdę nie robiłabym z tego problemu, no chyba że jest upał powyżej 30 stopni lub mróz powyżej 10 stopni.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości