Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam!Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na "rozdanie" szczeniaków?Czy ogólnie ktoś z Was miał doświadczenie w tym temacie i był w podobnej sytuacji?Czy sprawdza się metoda ogłoszeń na serwisach społecznościowych ew. inych serwisach ogłoszeniowych?Będę sie do tego '"przymierzać" i chciałabym obrać najlepszą strategię aby maluchy szybko znalazły nowy bezpieczny dom.Oświadczam że pieski nie są owocem mojej nieodpowiedzialności-urodziła je bezdomna suczka,wygnana przez pseudowłaściciela kiedy okazało sie że jest w ciąży.Niestety zbyt zaawansowanej aby poddać sterylizacji aborcyjnej.Jako że sama skryła sie na naszej działce,postanowiłam dać jej schronienie, ciepłą budę i karmę. Suczka odwdzięcza się za to każdego dnia:-).Już wiem że pewnie zostanie u nas, sterylka oczywiście obowiązkowa jak u każdego naszego zwierzaka.Ale na razie na pierwszy plan wysunęło sie znalezienie nowych domów.Podzielcie sie swoimi doświadczeniami w poszukiwaniu takowych;-)

próbowałaś na forum Dogomanii ?

Nie, na razie robię rozeznanie,małe będą dopiero do oddania na poczatku listopada.Dziękuję za informację-popatrzę sobie tam jak wygląda ta procedura. A tak przy okazji : ktoś podpowiedział mi żebym udała sie z nimi (jesli ogłoszenia nie pomogą) na jakiś większy "jarmark".Owszem, wiem że "na żywo" szczeniaczki mogą łatwo zmiękczyć serca ale nie idzie to w parze z rozsądkiem. Ja bym sie obawiała pochopnych decyzji pod wpływem chwili.I czy tak w ogóle sobie można stanąć z koszykiem pełnym psiaków i je rozdawać????Owszem spotkałam sie z przypadkiem pewnego chłopaka który sprzedawał małe kocięta na rynku pewnego miasta.Musiały nieźle rozczulić przechodniów, bo znikła cała gromadka co do jednego za 150zł/szt.))Zwykłe dachowce;-) Czekam więc na ciekawe propozycje skutecznych adopcji;-)

Myślę że skuteczne będzie zamieszczenie ogłoszenia i zdjęć na tak zwanym facebookowym spotted i nazwa Twojego miasta/okolicy. Tam wiele ludzi codziennie zagląda i na pewno ktoś zauważy, przekaże, udostępni. Ja właśnie w taki sposób zaadaptowałam mojego Mikusia .

Mam nadzieję że sie uda!

anucha pisze:A tak przy okazji : ktoś podpowiedział mi żebym udała sie z nimi (jesli ogłoszenia nie pomogą) na jakiś większy "jarmark".

Art. 10a. 31) 1. Zabrania się:

1) wprowadzania do obrotu zwierząt domowych na targowiskach, targach i giełdach;

2) prowadzenia targowisk, targów i giełd ze sprzedażą zwierząt domowych;

3) wprowadzania do obrotu psów i kotów poza miejscami ich chowu lub hodowli.

Masz masę portali z ogłoszeniami, pełno jest for z działami adopcja i innych portali społecznościowych. Pamiętaj, żeby nie oddzielać małych od matki przed 8 tygodniem, to ważny okres dla psów i nie powinny być oddawane wcześniej dla własnego dobra i odpowiedniego rozwoju. Dobrze by było jakby do nowych domów trafiły zaszczepione i odrobaczone.

Dziekuję-poczytałam wcześniej o tym i już wiedziałam że to zły pomysł, że to nielegalne...Zresztą to też nie był mój pomysł.A co do reszty to wiem, dlatego też napisałam ze małe będą do oddania na początku listopada

anucha, zanim oddasz pieski upewnij się czy trafią do dobrych domów, wydajesz się być bardzo rozsądną i mądrą osobą, wybieraj nowych właścicieli z rozwagą.

Tak, to oczywiście przede wszystkim!Nie oddam maluchów byle komu, postaram sie o odpowiedni wywiad (skąd decyzja o wzięciu szczeniaka, jakie warunki będzie miał itp.);-)

Najlepsze są ogłoszenia, duuużo ogłoszeń na portalach ogłoszeniowych. Zdjęcia ładne, przyciągające wzrok, na kontrastowym tle, np. kolorowym kocyku, cała sylwetka psa.

Alonek pisze:Myślę że skuteczne będzie zamieszczenie ogłoszenia i zdjęć na tak zwanym facebookowym spotted i nazwa Twojego miasta/okolicy. Tam wiele ludzi codziennie zagląda i na pewno ktoś zauważy, przekaże, udostępni. Ja właśnie w taki sposób zaadaptowałam mojego Mikusia .

popieram Twój pomysł, warto pozostawić ogłoszenia na portalach poświęconych zwierzętom, zamieść ogłoszenie nt. na myzoo, bardzo dużo osób korzysta z tego portalu, a jest poświęcony tylko zwierzakom, więc większe szanse że szybciej pisaki znajdą nowego właściciela.