Strona 1 z 1
DO patrycji 94
: 09 lipca 2007, 21:47
autor: Gość
witaj, zorietowalam sie po twoich postach ,ze jestes wolontariuszka zkrakowskiego schronu. w zwiazku z tym mam pytanie. ile razy zajrze na strone krakowskiego schronu ,zawsze to samo, nie mozna wybrac psa przez internet , bo nikt nie dba o aktualizacje, na stronie do oddania wyswietla sie caly czas zdjecie opisane ok. 30 szczeniat do adopcji, nie rosna od wielu miesiecy, ciagle sa? natomiast w ogloszeniach znalezione- w maju znalazlam pieska zadzwonilam zamieszczono ogloszenie i bardzo dobrze po kilku dniach odnalazlam wlascicieli , o czym zawiadomilam , oni zreszta tez, a ogloszenie jest do dzis. wiesz cos o tym dlaczego nikt nie dba o aktualizacje, dlaczego nie ma na biezaco zdjec zwierzat do adopcji , yak jakby nikomu na adopcji nie zalezalo, a przepelnienie az strach.
: 10 lipca 2007, 14:38
autor: Patrycja94
Właśnie to problem. OStatnoi rozmawaiłam w kobietą która własnie pracuje w biurze i powiedziała mi że nie ma osób które by aktualizowały tą stronę. Też ostatnoi się wkurzyłam bo już te psy które są "weteranami" są już nimi od panod roku a na stronę nie przybywają zdjęcia nowych. Ja niestety nie pracuje w biurze schroniska i nie mam uprawnien do robienie zdjęć i wklejania ich na stronę z opisem. Po prsotu pracownicy którzy pracują w schronisku olewają opisywanie i robienie zdjęć i przez to w biurze nie ma zdjęć zeby wkeić je na strone. OStatnio miało się coś polepszyć , ale zmieniła się tylko strona startowa i zlikwidowali ksiege gości. W sobote, myślę że się spotkam z tą panią i pogodamy.
Pozdrowienia
: 10 lipca 2007, 16:22
autor: Gość
BARDZO , BARDZO ci dziekuje, wiem ze nie jest latwo sie dogadac w tej sprawie, wiem ze zwierzat duzo a pracownikow b. malo, maja rece pelne roboty i nie winie ich, ale jakby dogadali sie z wolontariuszami , dla ktorych obsluga strony to bulka z maslem , mysle ze wiecaj zwierzatek znalazlo by domki. odkad mam pieska ze schroniska , zauwazylam ,jak mgliste pojecie maja krakowianie na temat azylu ,wiekszosc nawet nie wie jak tam dojechac.
: 10 lipca 2007, 19:12
autor: Patrycja94
Wiem, ale naprawdę dużo ludzi chce mieć psiaka czy kotka z azylu tylko po prostu nie wiem jak tam dojechac (szczera prawda) . Nie wiem jak w innych miastach, ale tak nieoficjalnie ci powiem że pracownicy po prostu to olewają i odpoczywają w sztanich (z tego co się dowiedziałam od innych wolontariuszek). A wolontariuszki które tam pracjują za darmo to dyrektorzy sektorów po prostu nie pozwalają im szprzątać klatek czy dawać jedzenia a czasami bawić się. Rolą wolontariuszek jest oprowadzanie ludzi którzy chcą wziać zwierzaka pomiedzy klatkami. Jak będziesz miał to z chęcia odpowiem. I dzięki bo przynajmniej widzę ze ktos sie tym interesuje. A ty w jakiej miejscowosci i jak wygląda tam schronisko?
: 11 lipca 2007, 13:23
autor: Gość
JESTEM Z KRAKOWA I DLATEGO LEZY MI NA SERCU LOS TYCH ZWIERZAKOW , CO DO PRACY PIELEGNIARZY NIE UOGULNIALABYM TAK .WIDZIALAM JAK CIEZKO PRACUJA SCHRONISKO JEST NA 200 ,A NIE 500 a nawet ponad psow , o kotach nie mowiac, w takim przepelnieniu chorobska maja sie dobrze , co do lekarzy pracujacych tam moge powiedziec tylko dobrze , sa wspaniali , przynajmniej ci ktorych ja poznalam/ wiem ze etaty tam zmieniaja sie czesto/ .mam tylko zastrzezenia co do strony internetowej, mysle ze wy wolontariusze mozecie to zmienic ,coz to jest zrobic zdjecie psa i opisac go chocby na tutejszym forum jak to czynia inni , tak czesto tam bywacie.
: 11 lipca 2007, 17:15
autor: Patrycja94
No ja niestety nie mogę pracować w schronisku ponieważ nie wytrzymuje gdy widzę jak te biedne zwierzaki się mecza i jak bym tam spędziła jeden dzień to bym od razu wyszła ze wszytkimi.... Ja jestem na tzw. aukcjach kotów czy psów. Ale porozmawiam z jakąś wolontariuszką żeby zrobiła zdjęcie a ja je wkleje na forum i opisze albo jak mi się uda to na stronie. Ja też nie mam zastrzeżeń do weterynarzy bo naprawdę się poświęcają
: 11 lipca 2007, 21:01
autor: Gość
ciesze sie ze sie rozumiemy i pozdrawiam, zycze udanych akcji