Czyszczenie uszu
-
- Posty:191
- Rejestracja:04 lipca 2007, 21:40
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
To chyba nie tylko twój problem. Moją sunie muszą trzymać min, 3 osoby i musi mieć kaganiec na pyszczku i dopiero da się jej wyczyścić uszka
Kupiłam Otex firmy Bajer i udało mi sie wlać troche do jednego ucha, troche pomasowałam ale wytrzec nie dałam rady. Do drugiego nie pozwolil wpuścić.
Chyba nic psu się nic nie dzieje jak stosuje ten środek, bo nie trzeba mechanicznie czyścic, tylko wpuszcza się kilka kropel. Ale o co chodzi, o ten zapach mietowy.
przyjmijmy, ze woda nie może sie dostac psu do ucha, a jak jest z takimi srodkami ? Czy tylko jest to niemiłe uczucie, czy to jest obrona psa przed czyms ?
Chyba nic psu się nic nie dzieje jak stosuje ten środek, bo nie trzeba mechanicznie czyścic, tylko wpuszcza się kilka kropel. Ale o co chodzi, o ten zapach mietowy.
przyjmijmy, ze woda nie może sie dostac psu do ucha, a jak jest z takimi srodkami ? Czy tylko jest to niemiłe uczucie, czy to jest obrona psa przed czyms ?
Radzę dużo łagodności i nie rozpoczynać czyszczenia uszu, zanim pies nie oswoi się z innymi manipulacjami przy uchu ( również przy innych częściach ciała). Najlepiej podczas zabawy trochę potarmosić uszy, zajrzeć do ucha, nie robić tego nachalnie, tylko jakby mimochodem, włożyć delikatnie palec do ucha, obejrzeć ucho starannie i za każdym razem coraz dłużej. Podobnie z zębami, ogonem, łapami. Pies musi mieć zaufanie, że właściciel i opiekun nie zrobi krzywdy, że każda manipulacja zakończy się pieszczotą, a nawet nielubiany zastrzyk będzie czymś nagrodzony. Przed pielęgnacją uszu staram się moją sunię wpierw dobrze wybiegać, a dopiero gdy jest już zmęczona i przysypiająca - przytulić, ustabilizować łeb na miękkim ( nie nazbyt, żeby tylko było wygodne) i wtedy czyścić. Trzeba poświęcić na to ok. 10 minut, początkowo musiałem czyszczenie czasem dokończyć po nawet 1-dniowej przerwie, ale teraz jest to prawie bezproblemowe. Uwaga na czyszczenie patyczkami! Nie za głęboko, ruchy po ścianie przewodu słuchowego tylko na zewnątrz, żeby woskowiny nie wpychać do środka. Moja sunia lubi czasem oblizać tamponik, chyba ją to uspokaja i daje wrażenie, że sama uczestniczy w higienie ( porządna z niej czyścioszka, chociaż lubi błotne kąpiele)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości