Strona 1 z 1

jesli szukasz zgubionego zwierzaczka ...

: 12 września 2007, 12:27
autor: Gość
Co przezywa wlasciciel, gdy zwierzak zaginie, wie ten kto znalazl sie w takiej sytuacji. pewnej nocy straszna wichura uszkodzila ogrodzenie dzialki i piesio wypuszczony rankiem na siusiu, zaginal. wielkie poszukiwania, strach , lzy, po poludniu rozwiesilismy ogloszenia ze zdjeciem , estetyczne w koszulkach foliowych, poszukiwania trwaly. pierwszy telefon byl od KRAKOWSKIEJ STRAZY MIEJSKIEJ, oby nalozyc mi grzywne za bezprawne rozlepienie ogloszen. Bardzo mily strazak, powiedzial, ze bardzo mi wspolczuje , ale prawo ,to prawo..tak to wyglada w Krakowie , a u was? w innych miastach?. JA nie nalepialam na przystankach, ani na grodzonych prywatnych osiedlach, ani na budynkach , lub parkanach, tylko delikatnie tasma, do drzew, ewentualnie do slupa latarni. GORACO POZDRAWIAM KRAKOWSKA STRAZ MIEJSKA, zycze dalszych sukcesow w omijaniu pijacych lobuzow osiedlowych, zawsze to bezpieczniej wymierzac kary porzadnym ludzia, niz bandyta.

: 12 września 2007, 12:57
autor: Megda
Z nimi nie wygrasz bo liczy sie tylko prawo :evil: a piesek się znalazł czy w dalszym ciągu szukacie?

: 12 września 2007, 16:09
autor: owoc granatu
to co cie spotkalo jest bardzo przygnebiajace .... jestem w szoku.
:evil:

: 12 września 2007, 19:42
autor: Gość
piesio szczesliwy w domu. dziekuje.

: 13 września 2007, 01:47
autor: owoc granatu
bardzo sie ciesze , ze masz pieska w domku. wyglaskaj go mocno !!!!! :D

: 15 września 2007, 23:00
autor: Patrycja94
Ja też jestem z krakowa i jestem w szoku co przeczytałam teraz ale to dobrze że pieso się odnalazł.

: 16 września 2007, 13:18
autor: Gość
Swietnie rozumiem o co chodzilo radnym uchwalajacym taki zakaz, ja kocham Krakow, stare kamienice, waskie uliczki. nie podobaja mi sie popackane mury i slupy poobklejane setkami starych , brudnych ogloszen.Ale, co innego zabytkowe centrum,a co innego peryferyjne osiedle, co innego setki ogloszen o tanich kredytach, Prowident i.t.p., plastikowe okna, kwatery studenckie, nauka jezykow, bo to sa firmy i moga sie reklamowac w inny sposob, a nie na slupach i drzewach. Ale zupelnie inna sprawa jak zginie Ci zwierzak i jest to jednorazowa akcja, liczy sie kazda minuta, bo psiak,czy kot oddala sie szybko, a zanim ukaze sie ogloszenie w prasie , czy tv, to moze byc juz za pozno. uwazam, ze osoby, ktore sa od pilnowania , by prawo bylo przestrzegane, powinny tez troche poslugiwac sie glowa, pomyslec po co to zarzadzenie zostalo wydane.

: 21 października 2007, 12:48
autor: Samotna
Kiedy mi zginął piesek nie patrzyłam na to, żę ktoś będzie zły, że przyczepiłam ogłoszenie. Liczyło się tylko jego znalezienie.

Re: jesli szukasz zgubionego zwierzaczka ...

: 23 lutego 2008, 21:33
autor: Modraszka5050
Anonymous pisze:Co przezywa wlasciciel, gdy zwierzak zaginie, wie ten kto znalazl sie w takiej sytuacji. pewnej nocy straszna wichura uszkodzila ogrodzenie dzialki i piesio wypuszczony rankiem na siusiu, zaginal. wielkie poszukiwania, strach , lzy, po poludniu rozwiesilismy ogloszenia ze zdjeciem , estetyczne w koszulkach foliowych, poszukiwania trwaly. pierwszy telefon byl od KRAKOWSKIEJ STRAZY MIEJSKIEJ, oby nalozyc mi grzywne za bezprawne rozlepienie ogloszen. Bardzo mily strazak, powiedzial, ze bardzo mi wspolczuje , ale prawo ,to prawo..tak to wyglada w Krakowie , a u was? w innych miastach?. JA nie nalepialam na przystankach, ani na grodzonych prywatnych osiedlach, ani na budynkach , lub parkanach, tylko delikatnie tasma, do drzew, ewentualnie do slupa latarni. GORACO POZDRAWIAM KRAKOWSKA STRAZ MIEJSKA, zycze dalszych sukcesow w omijaniu pijacych lobuzow osiedlowych, zawsze to bezpieczniej wymierzac kary porzadnym ludzia, niz bandyta.
Ja też niestety wiem, jak to jest, jak ukochany piesek zginie ;(...

: 19 czerwca 2008, 09:28
autor: tylunia
ja wlasnie to przezywam szukamy naszej suni od wtorku zaginela a raczej uciekła z miejsca wypadlu - wracali z pracy i maz walnal w drzewo ktos otworzyl drzwi maz wysiadl Fanta za nim troszke postala i uciekla do lasu..slad po niej zaginal...juz nie wiem co robic w takiej sytuacji?? moze poradzicie gdzie jeszcze mozna zglosic o zaginieciu - schronisko wie, psi patrol tez i rowniez rozwieszalam ogloszenia gdzie sie dalo... :roll:

: 19 czerwca 2008, 16:40
autor: Nina Kwapis
tylunia pisze:ja wlasnie to przezywam szukamy naszej suni od wtorku zaginela a raczej uciekła z miejsca wypadlu - wracali z pracy i maz walnal w drzewo ktos otworzyl drzwi maz wysiadl Fanta za nim troszke postala i uciekla do lasu..slad po niej zaginal...juz nie wiem co robic w takiej sytuacji?? moze poradzicie gdzie jeszcze mozna zglosic o zaginieciu - schronisko wie, psi patrol tez i rowniez rozwieszalam ogloszenia gdzie sie dalo... :roll:
Wygląda na to,że zrobiono już wszystko, powiadomiono właściwie kogo trzeba.Można jeszcze powiesić zawiadomienie u lekarza weterynarza. A czy ten wypadek zdarzył się gdzieś w okolicy Twojego miejsca zamieszkania ? Napisz czy się znalazła ?
Ponieważ u nas w kraju nie ma mody na czipy, uważam ,że każdy właściciel powinien zaopatrzyć pupila w adres. Mojej Rezi dałam wygrawerować u Grawera taką blaszkę jaką dostaje się po szczepieniu
( ale prostokątną ) i tam było Jej imię i numer telefonu.Miała je przyczepione, jedną do kolczatki, drugą do obroży. Ale nigdy się nie zdarzyło, żeby mi gdzieś przepadła ! Życzę, żeby Fanta wróciła do domu cała i zdrowa !