Strona 1 z 1

Pies "ucieka" z pokoju

: 27 stycznia 2008, 13:19
autor: hagi
Witam,

mam 10-letniego psa (mieszanca). Pies od malego jest z rodzina i zazwyczaj zawsze przebywal z nami w pokoju. Czasami jak cos nabroil wyganiany byl na swoje legowisko, ale bardzo rzadko. Ostatnimi czasy zauwazylem ze pies sam na nie idze jesli np. prowadzi sie w pokoju dyskusje (czyli generalnie jak jest troche glosniej). Nikt psa nie wygania, a on zachowuje sie troche jakby byl ukarany. Nie wiem jaka moze byc tego przyczyna (czy moze cos z uszami?)? Moze pies jest starszy i potrzebuje wiecej spokoju?

: 01 marca 2008, 22:56
autor: Modraszka5050
Wydaje mi się, że Twój pies może nie rozróżniać tego, czy się krzyczy na niego, czy między sobą. Jeśli nauczyliście go, że jak sie krzyczy, i jest w pokoju, to znaczy, że jest "wyganiany", z niego.
Teraz może tego nie rozróżniać, i myśli, że krzyczycie na niego...

: 09 marca 2008, 15:37
autor: hagi
Modraszka5050 pisze:Wydaje mi się, że Twój pies może nie rozróżniać tego, czy się krzyczy na niego, czy między sobą. Jeśli nauczyliście go, że jak sie krzyczy, i jest w pokoju, to znaczy, że jest "wyganiany", z niego.
Teraz może tego nie rozróżniać, i myśli, że krzyczycie na niego...
Wszystko by sie zgadzalo tyle tylko, ze pies nigdy wczesniej sie tak nie zachowywal (umial rozroznic czy jest wyganiany czy nie)...

: 02 kwietnia 2008, 10:33
autor: ela.66
To już niemłoda psina i chyba zwyczajnie chce mieć spokój. Pies ma dużo lepszy słuch od człowieka, woli się nie narażać na głośne rozmowy i ew. karcenie. Legowisko, to ostoja, azyl, bezpieczne schronienie dla psa (przecież nigdy nie wyciągamy go stamtąd siłą, a co najwyżej wabimy) i skoro dobrze się tam czuje w takich momentach, zostawiłabym, tak jak jest (nie wołała do pokoju). Nie chce niech nie przchodzi. Być może z czasem sam zacznie zaglądać.