Intruz na spacerze.
: 25 marca 2009, 12:42
No właśnie, jak reagujecie, w jaki sposób sobie radzicie, chcąc uniknąć spięcia, kiedy spotykacie wolno biegającego psa, który już z daleka prezentuje kły? Oczywiscie bez właściciela...
Ja osobiscie nie znam żadnego błyskawicznie działającego sposobu, nie jestem dobra w te klocki, a w okolicy, w której mieszkam, wiele jest czworonogów puszczanych samopas.
Jestem zwolenniczką zasady, że puszcza się psa ze smyczy tylko w pewnym terenie, kiedy ma się na niego uważne oko, a gdy pojawia się ktoś inny z pupilem, przywołuje się swojego i zezwala na zabawę tylko, kiedy właściciel nowego przybysza wyraża na to zgodę oraz przede wszystkim żaden z psów nie okazuje agresji.
Ja osobiscie nie znam żadnego błyskawicznie działającego sposobu, nie jestem dobra w te klocki, a w okolicy, w której mieszkam, wiele jest czworonogów puszczanych samopas.
Jestem zwolenniczką zasady, że puszcza się psa ze smyczy tylko w pewnym terenie, kiedy ma się na niego uważne oko, a gdy pojawia się ktoś inny z pupilem, przywołuje się swojego i zezwala na zabawę tylko, kiedy właściciel nowego przybysza wyraża na to zgodę oraz przede wszystkim żaden z psów nie okazuje agresji.