Witam,
Przez jak długo powinno się mrozić surowe mięso przed podaniem kotu do jedzenia? Czy wystarczy doba?
Kasia.
Jak długo mrozić surowe mięso?
Słyszałam, że mięso powinno być zamrożone przez przynajmniej 2 doby. Ale może inni się wypowiedzą... ![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Zależy w jakim celu to mrożenie. Jak w celu zabicia bakterii to nie ma znaczenia jak długo to robisz. Większość bakterii w zamrażarce zasypia i budzi się po rozmrożeniu. Tak się przechowuje preparaty w laboratoriach bakteriologicznych, właśnie mrożąc.
Teoria z mrożeniem jest stara i tak samo nieprawdziwa jak to, że kot pije mleko.
Mięso generalnie powinno się parzyć.
Teoria z mrożeniem jest stara i tak samo nieprawdziwa jak to, że kot pije mleko.
Mięso generalnie powinno się parzyć.
No tak, to by się w sumie zgadzałokropa75 pisze:Większość bakterii w zamrażarce zasypia i budzi się po rozmrożeniu.
...
Mięso generalnie powinno się parzyć.
Czy przez parzenie masz na myśli po prostu zalanie mięso wrzątkiem i ... pozostawienie na jak długo? Ciekawa jestem co mój kociak na to powie.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Dzięki z góry za porady. Jestem wegetarianką więc niezbyt umiejętnie obchodzę się z mięsem.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Kasia.
Tak, mam na myśli zalanie wrzątkiem. Reszta zależy od Ciebie. Niektórzy (albo raczej większość) kładą po prostu na sitko i zlewają gorącą wodą, odwracając żeby sparzyć z każdej strony. Potem zostawiają na chwilkę do wystudzenia.Lilac pisze:No tak, to by się w sumie zgadzałokropa75 pisze:Większość bakterii w zamrażarce zasypia i budzi się po rozmrożeniu.
...
Mięso generalnie powinno się parzyć.
Czy przez parzenie masz na myśli po prostu zalanie mięso wrzątkiem i ... pozostawienie na jak długo? Ciekawa jestem co mój kociak na to powie.
Dzięki z góry za porady. Jestem wegetarianką więc niezbyt umiejętnie obchodzę się z mięsem.
Kasia.
Nie wiem co Twój na to powie, ale mogę Ci rzec co powiedział mój.
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Powodzenia.
Moje za sparzonym mięchem przepadają, jak wymieszam z Gerberem to pycha żarcie mają. Nie daję zbyt często, bo głównie jadą na suchym cały czas, ale raz, sporadycznie dwa razy w miesiacu mają ten rarytas
Ja robię tak, że mięsko kroję w średnie kawałki (nie za małe, żeby sie nie rozpadło, poza tym moje uwielbiają to półsurowe mięsko które jest w środku takiego sparzonego kawałka), rozkładam na sitku w miarę równomiernie, kładę po całej powierzchni żeby każdy kawałek się dokładnie sparzył i przelewam całe mięcho wodą z czajnika, oczywiście wrzątkiem, następnie potrząsam sitkiem zeby się z każdej strony mięcho sparzyło i ponownie przelewam. Praktycznie nie studzę, bo to mięsko wystyga błyskawicznie i nim rozłoże w trzy michy jest już tylko ciepłe, a jak dodam Gerberka to już w sam raz
Pozdrawiam
Ania i koty
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ja robię tak, że mięsko kroję w średnie kawałki (nie za małe, żeby sie nie rozpadło, poza tym moje uwielbiają to półsurowe mięsko które jest w środku takiego sparzonego kawałka), rozkładam na sitku w miarę równomiernie, kładę po całej powierzchni żeby każdy kawałek się dokładnie sparzył i przelewam całe mięcho wodą z czajnika, oczywiście wrzątkiem, następnie potrząsam sitkiem zeby się z każdej strony mięcho sparzyło i ponownie przelewam. Praktycznie nie studzę, bo to mięsko wystyga błyskawicznie i nim rozłoże w trzy michy jest już tylko ciepłe, a jak dodam Gerberka to już w sam raz
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam
Ania i koty
Witam DamaKier,
Dzięki za Twoje porady. Spróbuję to co opisałaś. Mam jedno pytanie: co to jest Gerber?
Kasia.
Dzięki za Twoje porady. Spróbuję to co opisałaś. Mam jedno pytanie: co to jest Gerber?
Kasia.
'Gerber' - tak ogólnie nazywamy różne odżywki dla niemowląt - mięsne i mięsno-warzywne (a tak naprawdę - to jest nazwa firmy Gerber, Bobo-Vita, Hipp itp.) są bez soli, przypraw, glutenu i laktozy.
Świetnie się sprawdzają jako 'dosmaczacz' , przysmak lub w trakcie choroby.
Dla fretek to sami robimy takie miksy, szczególnie jezeli zwierzak nie chce jeść mięsa (a takie dziwadła też się zdarzają - tzn. mięsożerne frety nie lubiące miesa
- a zyjące wyłacznie na suchym )
Świetnie się sprawdzają jako 'dosmaczacz' , przysmak lub w trakcie choroby.
Dla fretek to sami robimy takie miksy, szczególnie jezeli zwierzak nie chce jeść mięsa (a takie dziwadła też się zdarzają - tzn. mięsożerne frety nie lubiące miesa
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Smoczata już mnie uprzedziła z odpowiedzią, bo Gerberki to właśnie te odżywki dla niemowląt. Ja daję z serii "naturalnie proste" lub przeciery warzywne, np. utartą marchew.
Co do "fretkowych Gerberków" to już o nich czytałam na fretkowym forum i nie powiem- zainspirowały mnie
Ciekawe co na taką zupkę domowej roboty powiedziałyby moje koty?
Pozdrawiam
Ania i koty
Co do "fretkowych Gerberków" to już o nich czytałam na fretkowym forum i nie powiem- zainspirowały mnie
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Pozdrawiam
Ania i koty
Tak podejrzewałam, że to dla niemowląt, ale chciałam sprawdzić bo nigdy jeszcze nie słyszałam, że można w ten sposób karmić kota!
Kasia.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Kasia.
idealne szczegolnie dla maluszkow - znajdek ktore jeszcze nie chca jesc chrupeczek nawet takich babycatLilac pisze:Tak podejrzewałam, że to dla niemowląt, ale chciałam sprawdzić bo nigdy jeszcze nie słyszałam, że można w ten sposób karmić kota!![]()
Kasia.
musze sprobowac tych gerberkow
a z parzeniem u mnie jest troche inaczej:
zamrazam porcyjki-kilkanascie-w zamrazalniku, wyciagam po jednej, wkladam do kubka, gotuje wode, zalewam wrzatkiem, czekam az sie calkiem rozmrozi, potem przelewam zimna woda, kroje na male kawalki i podaje jeszcze cieple-ale nie gorace-tak samo jak swiezo upolowana jeszcze ciepla myszka![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
a z parzeniem u mnie jest troche inaczej:
zamrazam porcyjki-kilkanascie-w zamrazalniku, wyciagam po jednej, wkladam do kubka, gotuje wode, zalewam wrzatkiem, czekam az sie calkiem rozmrozi, potem przelewam zimna woda, kroje na male kawalki i podaje jeszcze cieple-ale nie gorace-tak samo jak swiezo upolowana jeszcze ciepla myszka
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Możesz spróbować ale na początek kup tylko jeden słoiczek. Ja byłam pewna że mój wtedy trzymiesięczny kotek się tym zachwyci, kupiłam spory zapasik i musiałam to sama zjeść (dla mnie nieprzeciętne paskudztwo - zupełnie bez solidiana pisze:musze sprobowac tych gerberkow![]()
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
a wiem, wiem-z Mamba nie da sie kupic zapasow ![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Faktycznie, nie wszystkim kotom leżą Gerbery
Moje odkurzają, całe szczęscie bo patrząc na kosystencję to chyba nie chciałabym takiego obiadu
Choc z drugiej strony może wartoby kiedyś zakosztować? Jeszcze nie próbowałam
Pozdrawiam
Ania i koty
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Pozdrawiam
Ania i koty
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości