Pers nie pozwala się czesac
Proszę o pomoc, moj kot nienawidzi się czesac. Jak robię to na siłę to gryzie, drapie i wyje. W ogole jest dosc dziwny bo nie pozwla sie glaskac, ani brac na rece, jedynie czasem sam sie o nogi lasi i wte nogą mogę go poglaskac. W rezultacie strasznie koltuni mu sie siersc i pelno jej w mieszkaniu. Probuje mu wycinac koltuny ale na to tez nie pozwala, a pod koltunami robi mu sie podraznienie i go swedzi. Juz raz oddawalam goo folenia na lyso bo byl juz tak skoltuniony, innym razem na sile z mama powycinalam mu koltuny, ale prosze czy jes jakis inny sposob???? Przeciez to pers, wiec co mam go golic na lyso???? W tej chwili znowu problem si epojawil i nie wiem co mam zrobic. Zmnialam szczotki, w tej chwili uzywam tylko grzebienia z zabkami onrotowymi, to wydaje misie najmnej skubie, ale co z tego jak on widzi nozyczki i grzebien u mnie w rekach i juz ucieka. Czy ktos mial podobny problem?? Czy sa preparaty zapobiegajace koluneiniu??? Proszę o pomoc.
Marino musisz miec odpowiednie narzędzia do pielęgnacji . Grzebień obrotowy ,moim zdaniem , wcale nie jest najlepszy. Owszem , mniej szarpie ale ześlizguje się po kołtunach i one zostają . Nie mając odpowiednich narzędzi sprawiasz mu ból i dlatego boi się na widok szczotki czy grzebienia. Powinnaś mieć do pielęgnacji grzebień rzadki o długich zębach , grzebień nieco gęstszy o krótszych zębach ,koniecznie filcak - trymer (najlepiej boczny z zaokrąglonymi ostrzami . Szczotkę z cienkimi zakrzywionymi drucikami .Koniecznie spraw sobie :
JEAN PIERRE HERY Caresse Brilance - odżywka dla psów krótko i dl, dla kotów długowłosych- stosuje się po kąpieli , na wilgotny włos ,włos się nie filcuje. JEAN PIERRE HERY Felin Eclat - preparat ułatwiający szczotkowanie
JEAN PIERRE HERY Felin Poudre - puder do pielęgnacji kociej sierści . Wierz mi ,że mimo ,że nie są tanie te kosmetyki ,bardzo ułatwiają pielęgnację . Sierś się nie filcuje ,pięknie błyszczy a Twój kot polubi te zabiegi z czasem . Przed zastosaowaniem trymera musi ktoś ci pomóc przytrzymać kotka . Próbuj tym pierwszym poleconym przeze mnie grzebieniem czesac futerko z zastosowaniem Demelant Felin Eclat na poczatek . Jak napotkasz filc ,weź trymer -filcak i przytrzymaj sierś przy nasadzie włosa i posuwistym ruchem rozcinaj kołtuny,następnie szczesuj rzadkim grzebieniem ,potem gestym . Nie męcz kota długo . Podchodź kilka razy w ciagu dnia . Probuj tez czesać grzbiet ,bo tu najłatwiej pozbyć się kołtunów i jak polubi czesanie na grzbiecie ,będzie łatwiej . Ja to przeszłam ,musiałam go ogolić na łyso ,został tylko pędzelek na ogonie i kołnierz jak u lwa. Zapłaciłam za strzyżenie 40zł w salonie ,gdzie strzyże się psy.Musiałam go ogolic ,bo nie znałam takiego narzędzia jak trymer i porobiły się kołtuny na wewnętrznych stronach ud. One same w sobie bez czesania sprawiały mu ból ,bo go uciskały. Próba ich wyczesywania sprawiała jeszcze większy ból . Teraz mój Julek ma piękną sierść ,odrastała prawie rok.
Jest piękna i błyszcząca a mój kot juz nie boi sie czesania . Trzeba cierpliwie powoli delikatnie wykonywac te zabiegi.
Życze powodzenia
JEAN PIERRE HERY Caresse Brilance - odżywka dla psów krótko i dl, dla kotów długowłosych- stosuje się po kąpieli , na wilgotny włos ,włos się nie filcuje. JEAN PIERRE HERY Felin Eclat - preparat ułatwiający szczotkowanie
JEAN PIERRE HERY Felin Poudre - puder do pielęgnacji kociej sierści . Wierz mi ,że mimo ,że nie są tanie te kosmetyki ,bardzo ułatwiają pielęgnację . Sierś się nie filcuje ,pięknie błyszczy a Twój kot polubi te zabiegi z czasem . Przed zastosaowaniem trymera musi ktoś ci pomóc przytrzymać kotka . Próbuj tym pierwszym poleconym przeze mnie grzebieniem czesac futerko z zastosowaniem Demelant Felin Eclat na poczatek . Jak napotkasz filc ,weź trymer -filcak i przytrzymaj sierś przy nasadzie włosa i posuwistym ruchem rozcinaj kołtuny,następnie szczesuj rzadkim grzebieniem ,potem gestym . Nie męcz kota długo . Podchodź kilka razy w ciagu dnia . Probuj tez czesać grzbiet ,bo tu najłatwiej pozbyć się kołtunów i jak polubi czesanie na grzbiecie ,będzie łatwiej . Ja to przeszłam ,musiałam go ogolić na łyso ,został tylko pędzelek na ogonie i kołnierz jak u lwa. Zapłaciłam za strzyżenie 40zł w salonie ,gdzie strzyże się psy.Musiałam go ogolic ,bo nie znałam takiego narzędzia jak trymer i porobiły się kołtuny na wewnętrznych stronach ud. One same w sobie bez czesania sprawiały mu ból ,bo go uciskały. Próba ich wyczesywania sprawiała jeszcze większy ból . Teraz mój Julek ma piękną sierść ,odrastała prawie rok.
Jest piękna i błyszcząca a mój kot juz nie boi sie czesania . Trzeba cierpliwie powoli delikatnie wykonywac te zabiegi.
Życze powodzenia
Ostatnio zmieniony 21 maja 2006, 01:12 przez alinkacz, łącznie zmieniany 2 razy.
OGROMNE DZIĘKI ZA RADĘ, WYPRÓBUJĘ WSZYSTKO O CZYM MOWISZ, ALE W TEJ CHWILI MUSZĘ ZACZĄ OD STRZYŻENIA BO JUŻ NIE MA CO RATOWAC....MAM NADZIEJĘ ZE TO POMOZE I KOT SIE PRZYZWYCZAI....
ja do czesania swojego persa uzywam własnie grzebienia z obrotowymi zębami,oprócz tego szczotka z zakrzywionymi ząbkami i szczotka z włosia
Co do sposobu -sama musisz go znależc.Nie każdy pers lubi czesanie
Co do sposobu -sama musisz go znależc.Nie każdy pers lubi czesanie
Mhmm , na szczęście mój Maryjan mruczy przy tym jak motorówka Rajcuje go to niesamowicie .Co z tego jak przy codziennej pielęgnacji i tak ma ten sam problem co kot Mariny(inny temat).Ale skorzystam z rad Alinkacza , może rzeczywiście coś to da.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości