Nadwaga

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

gość z Warszawy

23 sierpnia 2006, 14:28

kropka75 pisze:
Ps. Ja też mam puchatego kota i jak czytam takie rzeczy jak - porcja am raz dziennie -to mi się odechciewa go odchudzać, bo mi skóra ze strachu cierpnie co by to było. :shock: :)
Dziękuję za odpowiedź.
Ja też tak myślałam na początku. Posiłek raz dziennie w porze największej aktywności kota zalecił wet teraz i 3 lata temu. Kota można przyzwyczaić do jednego lub dwóch posiłków dziennie. Niby pisze się, że grubasy powinno się karmić np. 3 razy małymi porcjami bez zwiększenia dziennego limitu. :shock: ale czy dotyczy to kuracji odchudzającej - nie wiem w przypadku moich kotów to się nie sprawdziło. Po schudnięciu i przejściu na karmę dla kastratów czy light spróbuję wersję: 2 posiłki dziennie. Kiedy przejdzie się okres pierwszych dwóch tygodni (najlepiej wtedy nie gotować w domu, stołować się na mieście albo tak jak ja pracować do 18.00) to kotom kurczą się żoładki i przestają chcieć. Wieczorem przy jednym posiłku nie są w stanie dużo zjeść na raz - chyba nie potrafią jeść na zapas. Miskę z niedojedzonymi resztkami chowam po dwóch godzinach :? Tylko przez te stołowanie się na mieście właśnie przytyłam :D
Co do krwawiących dziąseł to zastanawiam się nad pastą do higieny jamy ustnej FRESH BREATH and dental care paste 70 gr - czy rzeczywiście pachnie mięskiem, bo pasta firmy Trixie pachnie jak zwykła pasta do zębów.
Icicle
Posty:2
Rejestracja:06 czerwca 2006, 19:42
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

23 sierpnia 2006, 15:55

Ja ze swojej strony "przejechałam się" na normach opakowaniowych. Zawsze zależało mi, żeby utrzymać koty w najlepszej formie i kondycji, a syjamy muszą być smukłe! Młodszemu już w wieku 9 miesięcy zaczęłam dosypywać Biomilla lighta do kittena. Jest niesamowicie żarłoczny i nie ma dla niego żadnych, absolutnie żadnych limitów: zje za jednym zamachem wszystko to, co dostanie. Daltego też zawsze wydzielałam dzienne dawki według norm na opakowaniach, jeśli mieszałam dwie karmy, to ważyłam te porcje, jeśli dostawały domowe, to odpowiednio zmiejszałam ilość suchego. Żadnego jedzenia "do woli".

No i cóż z tego? Młody ma prawie 11 miesięcy, krzyż i żebra jeszcze są, natomiast na brzuchu piękny wał tłuszczu :evil: Mimo tego, że wciąż jeszcze rośnie (widzę to porównując z drugim) i rozwija się odstawiłam kittena już jakiś czas temu. Bez skutków ubocznych, kocio ma się dobrze. Zabrałam się za odchudzanie stada zmniejszając porcję i widzę, po 3 tygodniach pozytywne efekty. Tłuszcz wciąż jest, ale Młody przypomina nieco bardziej syjama niż beczkowóz.

Do czego zmierzam? Tak naprawdę kot kotu nie równy, a na karmach podają normy tylko wagowe. Jeden mój kot to góra mieśni na długich łapach, waży 4 kilo. Drugi jest bardziej grubokościsty, ma mięśnie kociaka jeszcze + obtłuszczenie i też waży 4 kilo. Czy powinny jeść tyle samo? Dla nich normy z pudełek okazały się poprostu wygórowane. Dbam, żeby miały dużo ruchu i jadły karmy z dużą ilością mięsa, a mniejszą tłuszczy (bo i tak dostają po łyżeczce oliwy "na sierść" dziennie). Mimo zmniejszonych dawek nie wygladają na zagłodzone, a Młody przez ostatni miesiąc jeszcze trochę urósł.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

26 sierpnia 2006, 14:05

gość z Warszawy pisze:Miskę z niedojedzonymi resztkami chowam po dwóch godzinach :? Co do krwawiących dziąseł to zastanawiam się nad pastą do higieny jamy ustnej FRESH BREATH and dental care paste 70 gr - czy rzeczywiście pachnie mięskiem
miske z jedzeniem powinnas chowac zaraz jak kociaki od niej odejda-pierwsza zasada karmienia kota-nie tylko otylego-moje jak nie zjedza, chowam zaraz :twisted:
paste, o ktorej piszesz stosuje juz ponad pol roku-pachnie mieskiem i kotkom smakuje-dziala, ale tylko na zdrowe zeby i dziasla-musisz isc do weta i cos zrobic z tymi krwawiacymi dziaslami :roll:
DamaKier
Posty:1130
Rejestracja:03 grudnia 2005, 20:59
Lokalizacja:Lublin
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 14:01

Kurcze, ja się tak właśnie przejechałam do paście do zębów dla kotów :? Miałam kupować tą własnie Fresh Breath and Dental, czytałam o niej dużo dobrych opinii ale jak zwykle zrobiłam po swojemu- kupiłam Stoma żel. I nie polecam za bardzo, bo nawet jesli zęby czyści to ma trochę złą konsystencję i śmierdzi typową mietą :( Kotom nieszczególnie się to uśmiecha, zabiegi są wykonywane pod przymusem.
Awatar użytkownika
diana
Posty:287
Rejestracja:13 stycznia 2006, 22:10
Lokalizacja:kielce
Kontakt:

27 sierpnia 2006, 14:09

zel-stoma jst bardzo dobra pasta i skuteczna, ale fakt faktem, ze kociaki jej nie lubia, bo tez musialam dawac na sile :roll:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości