GranataPet
kiedyś kupiłam swojej zołzie dwie czy trzy małe paczki na spróbowanie. Młoda była zachwycona zwłaszcza wersją z krewetek i na pewno ucieszyłaby się, gdybym wprowadziła ją na stałe do jadłospisu;) Skład dobry, smakowo znakomita, granulki przyzwoitej wielkości, rewolucji w brzuszku brak, ale kicia przyzwyczajone jest do mieszania i zmian. Jednak cena dosyć wysoka i karmę zamawiam, gdy odczuwam przypływ większej gotówki. Polecam spróbować
Temat już dość stary.
Ja mam doświadczenie z GranataPet Fish.
Do tej pory w przypadku moich dwóch kotów po przejściach (historia z dlugim leczeniem z kokcydiów, pasożytów itp) ciągle walczyłam z biegunkami - kupy po 2-3 razy dziennie, smierdzące.. po prostu koszmar. Nie pomagały prebiotyki, antybiotyki.. nic. Prawie skończyliśmy na sterydach bo weterynarz twierdził że po tym wszystkim koty nabawiły się IBD. Próbowaliśmy karm wetyerynaryjnych (od Royala po Trovet z jagnięciną), karm bezzbożowych ( Taste of the Wild, Porta 21 Sensible).Próbowałam wprowadzić karmy mokre zamiast suchych...i nic.
Wygląda na to że pomogło nam kilka zmian w żywieniu wprowadzonych niemal równoczesnie:
1. wprowadzenie codziennej porządnej porcji mięcha (surowa wołowina, udziec z indyka lub serduszka z indyka/kurczaka) - dostają na kolację po min. 6 h od ostatniej porcji suchej karmy
2. ograniczenie ilości suchej karmy i wyelimininowanie miseczki z karmą suchą - zastąpiliśmy ją podajnikiem karmy z możliwością programowania godzin i wielkości posiłków- teraz koty mają ustawione 2 zrzuty małych ilości suchej karmy jeden skoro świt żeby nas rano nie budziły i jeden gdy jesteśmy w pracy
Te dwie zmiany + karma Porta 21 spowodowały że nastąpiła poprawa ale jednak nadal pojawiały się problemy lużnych i woniejących kup.
Ostatnio kupiłam GranataPet Fish. Wprawdzie koty są jeszcze w fazie przejsciowej na tą karmę (dostają zmieszaną z Porta 21 sensible) ale widzę znaczną zmianę. Od dwóch tygodni nie mamy niespodzianek w kuwecie, koty zadowolone, kupy o mniejszej objętości, twarde.Może pomogła zmiana karmy na rybną? Może upłynęło wystarczająco dużo czasu od wprowadzenia zmian w żywieniu żeby uzyskać efekty? Trudno powiedzieć, a boję się wracać teraz do Porta 21... i przez jakiś czas na pewno zostaniemyh przy tej karmie
Ja mam doświadczenie z GranataPet Fish.
Do tej pory w przypadku moich dwóch kotów po przejściach (historia z dlugim leczeniem z kokcydiów, pasożytów itp) ciągle walczyłam z biegunkami - kupy po 2-3 razy dziennie, smierdzące.. po prostu koszmar. Nie pomagały prebiotyki, antybiotyki.. nic. Prawie skończyliśmy na sterydach bo weterynarz twierdził że po tym wszystkim koty nabawiły się IBD. Próbowaliśmy karm wetyerynaryjnych (od Royala po Trovet z jagnięciną), karm bezzbożowych ( Taste of the Wild, Porta 21 Sensible).Próbowałam wprowadzić karmy mokre zamiast suchych...i nic.
Wygląda na to że pomogło nam kilka zmian w żywieniu wprowadzonych niemal równoczesnie:
1. wprowadzenie codziennej porządnej porcji mięcha (surowa wołowina, udziec z indyka lub serduszka z indyka/kurczaka) - dostają na kolację po min. 6 h od ostatniej porcji suchej karmy
2. ograniczenie ilości suchej karmy i wyelimininowanie miseczki z karmą suchą - zastąpiliśmy ją podajnikiem karmy z możliwością programowania godzin i wielkości posiłków- teraz koty mają ustawione 2 zrzuty małych ilości suchej karmy jeden skoro świt żeby nas rano nie budziły i jeden gdy jesteśmy w pracy
Te dwie zmiany + karma Porta 21 spowodowały że nastąpiła poprawa ale jednak nadal pojawiały się problemy lużnych i woniejących kup.
Ostatnio kupiłam GranataPet Fish. Wprawdzie koty są jeszcze w fazie przejsciowej na tą karmę (dostają zmieszaną z Porta 21 sensible) ale widzę znaczną zmianę. Od dwóch tygodni nie mamy niespodzianek w kuwecie, koty zadowolone, kupy o mniejszej objętości, twarde.Może pomogła zmiana karmy na rybną? Może upłynęło wystarczająco dużo czasu od wprowadzenia zmian w żywieniu żeby uzyskać efekty? Trudno powiedzieć, a boję się wracać teraz do Porta 21... i przez jakiś czas na pewno zostaniemyh przy tej karmie
Jako że, mam kota niejadka, któremu wszystko się szybko nudzi, w końcu w moje łapki trafiła GranataPet fisch. Granulki mają kształt rybek i naprawdę są dość duże. Pozytywem jest, że kot nie łyka w całości chrupek, tylko musi je rozgryzać. Jeśli chodzi o zapach to jest intensywnie rybny. Mój niejadek zjada chętnie, sensacji żołądkowych nie ma. To nasza pierwsza paczka więc o wpływie na skórę i sierść nie mam jak się odnieść.
Cena jest wysoka (w zależności od gramatury paczki cena waha się pomiędzy 45zł a 22zł za kilogram). Za tą cenę można kupić składowo nieco lepszą karmę.
Cena jest wysoka (w zależności od gramatury paczki cena waha się pomiędzy 45zł a 22zł za kilogram). Za tą cenę można kupić składowo nieco lepszą karmę.
Tez zastanawiam się nad kupnem GranataPet, bo mój kociak slabo je sucha karmę a musi cos jesc gdy nie ma mnie w domu.
Przejrzalam składniki i analizę.
Bialko ( budulec ) dośc dobre, tłusz ( energia ) tez, ale martwi mnie straszna wyskosc weglowodanow.
A to One zabijają koty. Koty je zle lub wcale ich nie trawia. Tyja od nich, a od tycia bierze się wiele chorob.
http://translate.google.pl/translate?hl ... rev=search
Producent nie podaje wilgotności karmy, nawet na swojej stronie wiec do obliczania przyjęłam 10 %
i mimo tak dużej wilgotności, weglowodanow w suchej masie wychodzi ok 35 %.
Co z tego ze karma bez zboz, skoro tych ziemniakow tyle. producenci twierdza, ze niby lepiej strawne niż zboża, ale to zawsze węglowodany jakby nie patrzeć. A kot nie powinien ich dostawac jak najmniej.
A prawidlowa ilość węglowodanow w suchej masie to 3- 8 %. Tyle jest ich w suchej masie myszy naturalnego pożywienia kota. Jasne ze to ideal, ale powinno się dozyc do niego, a nie tak strasznie od niego odbiegać i tuczyc kota.
( np. w karmie Aplawws dla kociat jest ich ok 10% i to jest dla mnie ok)
Wg mnie najlepsza z karm GranataPet jest ta dla kociat. I nie patrzeć, ze dla kociat.
Producenci dobrych karm rzadko, albo wcale nie dziela ich dla dorosłych i kociat.
Ci słabszych podwyzaja w nich nieco bialko, tłuszcz, witaminy i taurynę. I wtedy karma jest ciut lepsza.
Dlatego jeśli chrupki nie za male to moim zdaniem wśród karm z nizej polki to wersje dla kociat sa najlepsza alternatywa dla dorosłego kota jeśli patrzeć na składy, a nie na nazwe karmy - chwyt marketingowy.
Ogolonie karma o wiele lepsza niż wiele innych. Srednia polka. Ale cena wysoka.
Za te pieniądze, albo i mniejsze można znalezc lepsza karme. Ale kupie na spróbowanie.
Zobaczymy co kot na to
PS. Do Pani "Y" która ''krzyczała'' tu strasznie, ze bardzo niska ilość bilaka. Bialko oblicza się w suchej masie. Nie w takiej jak podaje producent na opakowaniu. W suchej zawsze wyjdzie go troche więcej i jak na sucha karme to zadawalająca ilość - jeśli kot nie żywi się tylko sucha karma, a dostaje tez bialko z surowego miesa. Bialo i tlusz zawsze można nadrobić mięsem. Wazne sa witaminy, tauryna i jak najmniejsza ilość węglowodanow.
Przejrzalam składniki i analizę.
Bialko ( budulec ) dośc dobre, tłusz ( energia ) tez, ale martwi mnie straszna wyskosc weglowodanow.
A to One zabijają koty. Koty je zle lub wcale ich nie trawia. Tyja od nich, a od tycia bierze się wiele chorob.
http://translate.google.pl/translate?hl ... rev=search
Producent nie podaje wilgotności karmy, nawet na swojej stronie wiec do obliczania przyjęłam 10 %
i mimo tak dużej wilgotności, weglowodanow w suchej masie wychodzi ok 35 %.
Co z tego ze karma bez zboz, skoro tych ziemniakow tyle. producenci twierdza, ze niby lepiej strawne niż zboża, ale to zawsze węglowodany jakby nie patrzeć. A kot nie powinien ich dostawac jak najmniej.
A prawidlowa ilość węglowodanow w suchej masie to 3- 8 %. Tyle jest ich w suchej masie myszy naturalnego pożywienia kota. Jasne ze to ideal, ale powinno się dozyc do niego, a nie tak strasznie od niego odbiegać i tuczyc kota.
( np. w karmie Aplawws dla kociat jest ich ok 10% i to jest dla mnie ok)
Wg mnie najlepsza z karm GranataPet jest ta dla kociat. I nie patrzeć, ze dla kociat.
Producenci dobrych karm rzadko, albo wcale nie dziela ich dla dorosłych i kociat.
Ci słabszych podwyzaja w nich nieco bialko, tłuszcz, witaminy i taurynę. I wtedy karma jest ciut lepsza.
Dlatego jeśli chrupki nie za male to moim zdaniem wśród karm z nizej polki to wersje dla kociat sa najlepsza alternatywa dla dorosłego kota jeśli patrzeć na składy, a nie na nazwe karmy - chwyt marketingowy.
Ogolonie karma o wiele lepsza niż wiele innych. Srednia polka. Ale cena wysoka.
Za te pieniądze, albo i mniejsze można znalezc lepsza karme. Ale kupie na spróbowanie.
Zobaczymy co kot na to
PS. Do Pani "Y" która ''krzyczała'' tu strasznie, ze bardzo niska ilość bilaka. Bialko oblicza się w suchej masie. Nie w takiej jak podaje producent na opakowaniu. W suchej zawsze wyjdzie go troche więcej i jak na sucha karme to zadawalająca ilość - jeśli kot nie żywi się tylko sucha karma, a dostaje tez bialko z surowego miesa. Bialo i tlusz zawsze można nadrobić mięsem. Wazne sa witaminy, tauryna i jak najmniejsza ilość węglowodanow.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości