Czy robić przerwy w podawaniu kotu RC Urinary?

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Mirosława
Posty:39
Rejestracja:14 czerwca 2006, 15:52

01 listopada 2006, 15:17

Jak w temacie - od kilku miesięcy podaję mojej kotce tę karmę zgodnie z zaleceniem veta. W czerwcu miała operację usunięcia kamieni z pęcherza moczowego. Ostatnio inny vet przy okazji szczepienia stwierdził, że powinnam po jakimś czasie zrobić przerwę w podawaniu tej karmy. No i nie wiem, co byłoby lepsze dla kota - podawać RC Urinary, jak radził chirurg operujący, czy też zrobić przerwę? A jeżeli zrobić, to jaka karma byłaby najlepsza? I jak długo ją podawać przed ewentualnym powrotem do RC? Proszę o radę. Dodam jeszcze, ze kota w tej chwli ma się dobrze, sika normalnie.
carmella
Posty:226
Rejestracja:21 listopada 2004, 08:43
Kontakt:

02 listopada 2006, 08:07

mozesz chyba przejsc na karme bytowa, ale ja bym najpozniej po 3 miesiacach od podawania takiej karmy zrobila badanie ko0ntrolne moczu.
jezeli wyjdzie dobrze to mozesz karmi c karma bytowa (potem znow za 3 mies. badanie).
Mirosława
Posty:39
Rejestracja:14 czerwca 2006, 15:52

02 listopada 2006, 13:02

Problem w tym, że nawet przed operacją w moczu nie było żadnych kryształów, odczyn też był w normie. Kamienie były widoczne na usg i rentgenie. Ich rodzaj (moczany) został zbadany dopiero po sunięciu ich z pęcherza. Chodzi mi o to, że badanie moczu może nie być miarodajne.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

06 listopada 2006, 09:08

nie robić ŻADNEJ przerwy podawać dalej kontrolować mocz i usg pęcherza co jakiś czas
Mirosława
Posty:39
Rejestracja:14 czerwca 2006, 15:52

09 listopada 2006, 17:24

Będę się tego trzymać, dziękuję bardzo za radę. Kocica też dziękuje, bo karmę tę uwielbia :lol:
Awatar użytkownika
patrilla
Posty:299
Rejestracja:19 września 2005, 20:53
Lokalizacja:Toruń

19 grudnia 2006, 14:50

Dokładnie moje kocię je tą karmę od 3 lat i jest super tfu tfu :D
kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

04 stycznia 2007, 09:58

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

Spadłam z krzesła, a potem zeszłam na zawał :!: :!: :!:

Na jakiej podstawie ktoś Ci kazał karmić kota z tendencją do kamieni moczanowych karmą Urinary???
Nic dziwnego, że odczyn był ok - moczany nie tworzą się w środowisku zasadowym i NIGDY nie dają w nim kamieni!!!
Moczan lubi odczyn kwaśny, a Urinary zakwasza mocz. Że nie wie tego właściciel kota, to ja rozumiem, ale że nie wie tego wet to... ja się nie wypowiem lepiej. :evil:

Mało tego - moczan łatwo ulega rozpuszczeniu w środowisku ZASADOWYM, w lekko zasadowym lub obojętnym może występować w postaci kryształów, w kwaśnym zwykle ODKŁADA SIĘ TWORZĄC KAMIENIE.

Zrób badanie moczu. Poproś o zwrócenie uwagi na kryształy kwasu moczowego. Niech zaznaczą nawet pojedyncze. Jeśli będą - skonsultuj się u mądrego weta. A jeśli odczyn moczu jest kwaśny ODSTAW URINARY!
I dalej badaj mocz.

Ps. Poczytajcie opakowania karm, które podajecie. Na każdym napisane jest czemu ta karma ma służyć. Na Urinary jest jak byk, że działa na fosforany i szczawiany. Na te drugie tak, że niby zapobiega ich powstawaniu. Struwity ma niby rozpuszczać i też działać zapobiegawczo na przyszłość.
Nie jest i nigdy nie było to papu na moczany.
Mirosława
Posty:39
Rejestracja:14 czerwca 2006, 15:52

10 stycznia 2007, 17:00

No to znów nie wiem, co mam robić. P. Jarek najwidoczniej nie ma nic przeciwko Urinary, ale mnie samej już się to od dawna nie podobało, że wszystko jedno jakie kamienie, a weci tylko Urinary (w mojej okolicy wszyscy tak mają). Ostatnio kocica chorowała - przez ok. dobę nie jadła, nie piła, tylko spała, siku też nie było. Wet najpierw podejrzewał nerki, ale nie zrobił badań krwi - ja nie jestem w stanie go zmusić, tym bardziej, ze on jest z tych, co to wszystko wiedzą najlepiej, a po jakiejkolwiek sugestii wręcz traktują jak niedouczoną idiotkę, co się naczytała się forów w necie i się mądrzy. Potem - gdy zaraz po wizycie u niego kot zaczął jeść, odsiusiał się, ale najwyraźniej miał problemy z pobieraniem pokarmu i piciem - wet znów, że to być może pasożyty i odrobaczył. Cały czas leczył antybiotykiem i przeciwzapalnym. Po tygodniu leczenia (i wydaniu 100 zł) kot ma się dobrze, ale ja nadal nie wiem ,co mu było (żadnych pasożytów w odchodach nie zauważyłam, co oczywiście może nie byc miarodajne). Poważnie się zastanawiam nad zamówieniem karmy RC Renal, tym bardziej, że tam wyraźnie jest napisane, że stosowac przy kamicy moczanowej - i przeraża mnie myśl, że nieświadomie zaszkodziłam kotu karmiąc przez pół roku Urinary. Najbardziej mnie denerwuje ta niechęć wetów do robienia badań - nie wiem, czy to chodzi o charakterek mojej kocicy, czy o coś innego.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

14 stycznia 2007, 23:55

Dzięki Bogu że istniejesz Kropka 75 nie doczytałem rzeczywiście o tych moczanach. Ta karma stymuluje ich powstawanie ze względu na zakwaszanie pH. To może wykonuj raz na miesiąc analizę przynajmniej moczu w ludzkim labolatorium a z urinary rzeczywiście rezygnowałbym. Przepraszam za wcześniejszy błąd. Tak czasami sie dzieje z pośpiech na szczęście jesteście także Wy wszyscy, którzy także mnie kontrolujecie. Dziękuję.
Mirosława
Posty:39
Rejestracja:14 czerwca 2006, 15:52

15 stycznia 2007, 22:04

Rozumiem, że mam przestawić kota na karmę bytową?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 stycznia 2007, 00:10

tak zdecydowanie i kontroluj mocz.
kropka75
Posty:90
Rejestracja:18 stycznia 2006, 18:55
Lokalizacja:Gliwice

16 stycznia 2007, 13:55

Ja bym jeszcze poczytała czy ta bytówka też nie jest czasem z tych zakwaszających, bo teraz dużo takich cudactw robią i mało która jest po prostu zwykłą karmą.

Zdrówka kociaczkowi życzę. :idea:

A charakterku nie trzeba specyficznego, żeby mieć dość wetów i badań. :) Mój kocurek jest święty i też ma już dość. Męczymy go od 4 miesięcy i ostatnio jak widzi mnie ze strzykawką (dopajamy stwora) to ucieka gdzie pieprz rośnie. :D
Mirosława
Posty:39
Rejestracja:14 czerwca 2006, 15:52

16 stycznia 2007, 16:22

Dzieki za życzenia :) .
O sprawdzaniu karm bytowych pod kątem zakwaszania to juz sama pomyślałam, bo przeglądając ich opisy często można o tym przeczytać - wręcz trudno jest znaleźć taką, która nie ma nic dodane w tym celu.
A co do charakterku, to miałam na mysli fakt, że mam kotkę-wetofobkę, która robi wszystko, zeby pazury oraz zęby dosięgły dręczyciela - i być moze to niektórych wetów odstrasza od zbyt długiego kontaktu i dokładnych badań :lol: .
Z kolei jak mnie kocica widzi z czymś nietypowym w ręce, to ucieka, gdzie się da - i wcale jej się nie dziwię, bo w swoim cztero- i półletnim zyciu przeszła już dwie operacje, resekcję zęba, nastawianie złamanej szczęki, wyciskanie ropnia na tylnej części ciała, USG pod narkozą, nie wspominając o banalnych wręcz kuracjach antybiotykowych i związanych z nimi zastrzykach (a szczepienia to już w ogóle pryszcz).
anonim

29 stycznia 2007, 23:39

Witam!
Jestem na wątku przypadkiem, ale mogę zacytować książeczkę Kryształy i Kamienie moczowe wydaną przez Royal Canin:
str. 15 - "Odpowiednia terapia dietetyczna umożliwia także rozpuszczenie kamieni amonowo-moczanowych oraz cystynowych. W tym przypadku należy zastosować dietę, która powoduje alkalizację moczu, taką jak dieta RENAL firmy Royal Canin." Może warto to skonsultować z wetem i zastosować.
Życzę wszystkiego dobrego.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości