Żywienie Kastrata
Witam " wiem ze juz pewnie bylo milion takich tematow jak moj...ja sam przeczytalem na roznych forach ich wiele ze juz mam mętlik w glowie...moj kocur tydzien temu przeszedl zabieg kastraji,pani weterynarz po zabiegu dala mi karmę RC specjalna i powiedziala zeby tym karmic..w sprawach zywienia kotow oczywiscie bylem zielony i do momentu kastracji karmilem go smieciami typu Whiskas itp...no ale po kastraji troche zaczelem czytac i wyczytalem tez ze te specjalne karmy itp to jest pic na wode i ze wystarczy zwykla porzadna karma i bedzie ok,to prawda??jezeli tak to jaka karme polecacie ? mnie zainteresowala TASTE OF THE WILD,ma calkiem dobre opinie,cena tez jest nie wysoka...ale wlasnie czy moge ją dawac dla kastrata?Pozdrawiam!
z tego co czytałam ludzie karmią zwykłymi karmami nie koniecznie dla kastratów, tylko trzeba kontrolować ile kot je. moje jescze przed kastracją wiec wiem tyle co przeczytam
jeśli chodzi o TOTW, i inne swietne karmy Orijen, Acana, wszystko pięknie, tylko kot nie umie czytać
i żadnej z tych karm moje sie nie tkną, bo nie ma polepszacza buu,a są to świetne karmy. Musisz spróbować, ale jak jadł karme typu Whiskas to .... (tam są same polepszaczei zapychacze)
tak czy inaczej są dwie opcje: albo sie nie tknie ...albo zostanie fanem najlepszej karmy
powodzenia
jeśli chodzi o TOTW, i inne swietne karmy Orijen, Acana, wszystko pięknie, tylko kot nie umie czytać
i żadnej z tych karm moje sie nie tkną, bo nie ma polepszacza buu,a są to świetne karmy. Musisz spróbować, ale jak jadł karme typu Whiskas to .... (tam są same polepszaczei zapychacze)
tak czy inaczej są dwie opcje: albo sie nie tknie ...albo zostanie fanem najlepszej karmy
powodzenia
Mniejsza ilość karmy to jedno, a drugie : koniecznosc przyjmowania przez kastrata ( przede wszystkim kocura) większej ilosci płynów ( tylko jak kota do tego zachęcić? ) Kot powinien wiecej siusiać - wypłukuje w ten sposób ewentualne złogi.Szczególnie jest to ważne, kiedy kot dostaje wyłacznie suchą karmę. Karmy specjalne dla kastratów, to nie tylko obnizona kaloryczność, ale przede wszystkim substancje zapobiegające tworzeniu się kamieni w układzie moczowym. A to jest najwiekszy problem wykastrowanych kocurów...
To wychodzi na to, że mogę mieć ze swoim rudym problemy po kastracji on pić pije w ilościach takich jak każdy kot no ale problem jest z mokrą karmą bo ją tyka niechętnie i w zasadzie jest tylko na suchym. No i dodatkowo nie spotkałam się z karmą dla kastratów o dużych chrupkach a on musi mieć duże bo te małe skubaniec łyka. No nic zobaczymy jak to będzie po kastracji póki co nie będę sie na zapas martwić
dzięki za odpowiedzi ale kurcze dalej tak naprawde nie wiem co robic...szperając w internecie zdania są podzielone....jedni zeby kupowac karme dla kastratow,inni ze wystarczy zwykla eh....co do picia wody to widze ze moj z miseczki cos tam pije ale czy to wystarczajaco to niestety nie wiem...
David ja bym chyba postawiła na karmę dla kastratów skoro kocury mają większe problemy po kastracji i faktycznie chyba tak jest bo już nie raz będąc w lecznicy spotkałam się z osobami, które zgłaszały się z kocurem mającym problem z układem moczowym np. następowało zatrzymanie moczu, krwawienie...myślę, że to nic przyjemnego dla kota.
a ja mam pytanie?
moje kocury wykastrowane początkiem września, wszystko super, bez komplikacji po zabiegu.
Miałam spory zapas karmy dla MCO, którą jadły wcześniej, i zaczełam im mieszać z karma dla kastratów, wyglądało że jest ok, nawet nie jadły jakoś więcej,
problem sie zaczął gdy przeszliśmy tylko na karmę dla kastratów, koty oba zaczęły wymiotować połkniętym futrem, podaję im pastę odkłaczającą ale nie bardzo pomaga, do tego łamią im sie wąsy i futro jakby słabsze, więcej wypada
czym je karmić??? mam szczera ochotę wrócić do poprzedniej karmy, tylko martwi mnie, że kastrowane kocury mają podobno problemy z drogami moczowymi. pomóżcie
moje kocury wykastrowane początkiem września, wszystko super, bez komplikacji po zabiegu.
Miałam spory zapas karmy dla MCO, którą jadły wcześniej, i zaczełam im mieszać z karma dla kastratów, wyglądało że jest ok, nawet nie jadły jakoś więcej,
problem sie zaczął gdy przeszliśmy tylko na karmę dla kastratów, koty oba zaczęły wymiotować połkniętym futrem, podaję im pastę odkłaczającą ale nie bardzo pomaga, do tego łamią im sie wąsy i futro jakby słabsze, więcej wypada
czym je karmić??? mam szczera ochotę wrócić do poprzedniej karmy, tylko martwi mnie, że kastrowane kocury mają podobno problemy z drogami moczowymi. pomóżcie
Odstaw im tę karmę niby dla kastratów i podawał tą na której kot dobrze się czują i ładnie wyglądają. Zapewne piszesz w obu przypadkach o karmie RC - wg. weta każdy RC można podawać kastratom =)! z reszta nie tylko RC
przeczytaj post nad Twoim.
przeczytaj post nad Twoim.
Tak obie karmy RC ta dla kastrata weterynaryjna, ale jak widać nie posłużyła futrzakom. Próbowałam wielokrotnie wprowadzić TOTW i Acane niestety koty ogłaszały strajk głodowy i nie jadły nic po kilka dni,,,,, wiec zostałam przy RC mimo że mam mieszane uczucia ale nie będę kota karmić jak gęsi...
dzięki
dzięki
David pisze:dzięki za odpowiedzi ale kurcze dalej tak naprawde nie wiem co robic...szperając w internecie zdania są podzielone....jedni zeby kupowac karme dla kastratow,inni ze wystarczy zwykla eh....co do picia wody to widze ze moj z miseczki cos tam pije ale czy to wystarczajaco to niestety nie wiem...
Witam.
Ja kupuję dla mojego młodego kastrata puszki z mokrą karmą, wybieram te z rossmana, "winston". A suchą dostaje tylko dla kastratów-wybór jest ich oszałamiający.Np. Purina, Josera..od 5 do 7 zł za 300g. bardzo dobre są. Karma mokra dla kastratów jest droga , więc wystarczy kupić zwykła ale nie whiskas ani inne z biedronki czy lidla. I dawać kotu 1dną miskę mokrej dziennnie. Baza to suche dla niego. Zaleznie od tego czy kot nie wychodzi z domu czy jest na powietrzu i sie więcej rusza. Jak mniej 1 miskę jak więcej tez 1dną ale do pełna.
Puszki winston mają beznadziejny skład podobny do whiskasa, czyli śmieciowy. Purina i Josera - typowe karmy zbożowe, niezdrowe dla kotów, tym bardziej niewskazane dla kastrata.
Dla kastrata najlepsza jest dieta barf (ogólnie jest najlepsza dla każdego kota), nie ma wtedy problemu kamieni moczowych. Jeśli sucha karma dla kastratów, to tylko porządna (o ile jest już taka w Polsce dostępna). Wszelkie Puriny, Josery, Royale itp naszpikowane zbożem (czyli tuczące i niewydajne) są przereklamowane i niezdrowe.
Lepiej zaopatrzyć się w dobrą karmę (kastrat nie musi mieć specjalnej suchej karmy, to wymysł koncernów), jest ich pełno na rynku, chociażby TOTW, Applaws, które nie są drogie, a karmienie nimi jest opłacalne (kot zjada jej mniej niż śmieciowego RC itp), na polskim rynku jest również szeroki asortyment pokarmów mokrych dobrych firm (bez zboża i konserwantów, typowo mięsne), chociażby GranataPet, Real Nature, Applaws, Animonda itp. Zamiast dania mokrego zawsze można podać danie surowe - mięso, kość, warzywka, suplementy.
Dla kastrata najlepsza jest dieta barf (ogólnie jest najlepsza dla każdego kota), nie ma wtedy problemu kamieni moczowych. Jeśli sucha karma dla kastratów, to tylko porządna (o ile jest już taka w Polsce dostępna). Wszelkie Puriny, Josery, Royale itp naszpikowane zbożem (czyli tuczące i niewydajne) są przereklamowane i niezdrowe.
Lepiej zaopatrzyć się w dobrą karmę (kastrat nie musi mieć specjalnej suchej karmy, to wymysł koncernów), jest ich pełno na rynku, chociażby TOTW, Applaws, które nie są drogie, a karmienie nimi jest opłacalne (kot zjada jej mniej niż śmieciowego RC itp), na polskim rynku jest również szeroki asortyment pokarmów mokrych dobrych firm (bez zboża i konserwantów, typowo mięsne), chociażby GranataPet, Real Nature, Applaws, Animonda itp. Zamiast dania mokrego zawsze można podać danie surowe - mięso, kość, warzywka, suplementy.
Nie chcę tworzyć nowego tematu, mam pytanie w okolicach - czy możliwe, że po dużej paczce (1,5 kg tak dwa miesiące jedzenia) karmy Sterylized +7 RC kot więcej pije? To kastrat lat 12, spasiony do 9 kg... dotąd pił tak 80 - 100 ml dziennie teraz chyba 200 wypija?! ( w sumie to niby dobrze, ale zawsze zmiana obyczajów stresuje...)
Acha - zwykle je Taste of the Wild na przemian z Arden Grange, kastratowego dostaje raz na jakiś czas, tak prewencyjnie żeby się ewentualne kamyczki nie pojawiły...
Acha - zwykle je Taste of the Wild na przemian z Arden Grange, kastratowego dostaje raz na jakiś czas, tak prewencyjnie żeby się ewentualne kamyczki nie pojawiły...
Dzięki, nie patrzyłam na sól... No tak, to by wyjaśniało. (To notabene jest Hills nie RC, ale jeden pies). W sumie to nie wiem, bo jak przekopuję internet to czytam, że 4 kg kot na suchym żarciu ma pić przynajmniej 100 ml, a ten jest dwa razy większy i raczej zwykle nie pije tyle. Leje potężnie 2-3 razy dziennie więc chyba ok
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości