Jak karmić koty?
Ja mam koteczka nierasowego, który wabi się Nicpoń. Daję mu dwa razy dziennie, rano i wieczorem, mokre jedzenie w postaci puszki 85g bądź saszetki 85-100g z firmy Gourmet albo animonda (czyli w sumie dwie puszki bądź dwie saszetki dziennie), oprócz tego ma stały dostęp do karmy suchej z Royala. Dostaje także, ale niecodziennie jakiś rarytasek z obiadu w postaci np. kawałka surowego kurczaka bądź innego mięsa, albo trochę swojskiej kiełbaski w zależności od tego co akurat mamy pod ręką. Przy tym sposobie karmienia nie jest ani za gruby ani za chudy i przede wszystkim zdrowy, więc myślę, że to dobre ilości. Warto też poczytać sobie na stronach internetowych producenta danej karmy jakie ilości są zalecane, przeważnie takie informacje są umieszczane przez producentów, albo zapytać weterynarza o to jakie karmy wybierać i w jakich ilościach.
Warto pamiętać, że sucha karma jest dobra na zęby, więc nie warto z niej całkowicie rezygnować.
W 99 przypadkach na 100, wet nie wie praktycznie nic na temat żywienia kotów. poleca to co sam sprzedaje. Na studiach tego nie uczą więc sugerowanie się weta odnośnie żywienia bo kiepski pomysł.
Whiskas? proszę skład przeczytać - nie szkoda Ci pieniędzy na takie jedzenia dla kota?
Whiskas? proszę skład przeczytać - nie szkoda Ci pieniędzy na takie jedzenia dla kota?
Mojej kotce podaję karmę Power of Natura. Generalnie rano przed wyjście do pracy podaję jej mokrą. W ciągu dnia ma nasypanej trochę suchej (w sumie ma różne te karmy). No i wieczorem też mokrą. W weekendy czasem zdarzy się, że dostanie w ciągu dnia też trochę mokrej karmy.
A jak chciałeś żeby zjadł ? Oczywiste jest ze jak kot nauczony i uzależniony jest do Whiskasa to nie zje zdrowej karmy !MichuIz pisze:Karmy Whiskas nie są złe. Moim kotom ostatnio kupiłem kocie jedzenie premium, z jak najlepszymi składnikami i ku mojemu zdziwieniu im nie smakowało. Daję im Whiskas.
Trzeba go nauczyć. Mieszać tego Łiskasa z nową karma aż się kot przestawi w innym wypadku szkoda w ogóle cokolwiek innego kupować.
To tak jakbyś karmił dziecko słodyczami i hamburgerami i dał mu coś zdrowego do zjedzenia... gwarantuje że nie ruszyło by ano kęsa ..