Opiekuję się bezdomnymi dzikusami, dokarmiam a gdy trzeba odławiam na leczenie. Tak też było w przypadku rudzielca który wydrapal sobie ogromne rany za uszami, wyleczony w klinice wrócił w miejsce bytowania. Niestety, dzisiaj zauwazyłam ze zza prawego ucha sączy się krew. Podejrzewam ze jest to alergia, a jako ze stadko jest spore droga karma hypoalergiczna odpada. Czym karmić kota ze skłonnością do wydrapywań, dodam ze nie mam mozliwosci karmienia go oddzielnie gdyż jest typowym dzikusem i przyłazi z całą ferajną. Jaką niedrogą karmę mozna by kupić, żeby zniwelować problem skórny. Gdy był w szpitaliku wykluczono swierzb, zaleczono poprzednie rany ( obsługa kocurka była masakrycznie trudna gdyż jako wolnozyjący źle reagował na kontakt z człowiekiem, rzucał się i gryzł) został wykastrowany, a że nie stwierdzono świerzbu, padło podejrzenie alergii.
Mam obawy ze znowu wydrapie sobie wielkie dziury ale i świadomość ze nie podołam karmiąc drogą karmą. Proszę o jakieś rady/sugestie.
dzikus z alergią
Z takich tanich jest Smilla na zooplus albo trochę droższy Brit Premium, wybrac cos z ryba lub bez kurczaka. Z mokrym może być gorzej bo wszystko to odpady z tego co tam im przywioza. Można spróbować czego z ryba - butchers classic jest ok ale droższy, nie ma za to chemii i barwników które mogą uczulac.
Własnie myślałam nad Smillą, nie jest droga i ma dobre opinie, gorzej z mokrą jak piszesz, ale poszukam w tych które proponujesz. Gimbo, dziękuję slicznie i serdecznie pozdrawiam**
( wczoraj dosypałam mu na wieczór trochę kapsułki Talekt i dziś rano zauwazyłam że rana sie zasklepiła, być może preparat powstrzymał świąd i nie będzie jej wydrapywał)
( wczoraj dosypałam mu na wieczór trochę kapsułki Talekt i dziś rano zauwazyłam że rana sie zasklepiła, być może preparat powstrzymał świąd i nie będzie jej wydrapywał)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości