Żółtko

Dyskuje na temat prawidłowego żywienia kotów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Lucy
Posty:2
Rejestracja:17 sierpnia 2006, 09:18

31 stycznia 2008, 15:57

Witam.
Mam pytanie dot. właśnie żółtka, należy je kotu podawać co ok.2 tygodnie (tak dowiedziałam się od poprzedniej właścicielki mojego kota), mowa była o surowym, a ostatnio zetknęłam się z wypowiedzią pani weterynarz, że powinno być ugotowane (?), bo surowe źle wpływa na sierść. :?
Proszę o wyjaśnienie
Lucy i Myszkin
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

31 stycznia 2008, 16:03

Mnie natomiast kazano dawac żółtko na miekko. Kicia bardzo lubi i dostaje raz w tygodniu :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

31 stycznia 2008, 16:24

Ze względu na Salmonellę lepiej dawać ugotowane jajko, ale tak naprawdę to chodzi głównie o białko jaja. Surowe zawiera awidynę wiążącą biotynę (witaminę H), dlatego zalecane jest gotowane. Żółtko, jeśli ma się jajko z pewnego źródła, z wymytą i sparzoną skorupką można dać surowe, ale na własne ryzyko :wink: .
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

31 stycznia 2008, 17:03

Ata, z tego co piszesz to dawanie żółtka nie ma sensu? chodzi tylko o białko?
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

31 stycznia 2008, 17:21

Odwrotnie - żółtko to podstawa (prawdziwa skarbnica cennych składników pokarmowych), a z białka można zrezygnować. Chodziło mi tylko o to, że z tych dwóch rzeczy bardziej szkodliwe jest surowe białko, czyli że lepiej je ścinać. Żółtko można dawać i surowe i ugotowane, ale to na surowo ze względu na Salmonellę bezpieczniejsze jest przynajmniej sparzone na sitku :wink:
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

31 stycznia 2008, 17:40

To dobrze. Bedzie sobie kicia jadla żółtko jak dotąd. Może nie na temat ale czemu mojej kici tak brzydko pachnie z pyszczka? Wetka w sumie nic mi na to nie powiedziala jak jej tam zajrzala(przy okazji wyjeła mleczaka :wink: ) ale był czas ze nic nie było czuć a teraz to koszmar.Martwie sie
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

31 stycznia 2008, 17:54

Twój kiciuś ma 5 miesięcy, prawda? Przypuszczam, że ten zapaszek z pyszczka ma związek z wymianą zębów (wspomniałaś o wyjęciu mleczaka :wink: ). Może to jeszcze trochę potrwać, gdzieś tak do 7 miesięcy. Dziąsła są wtedy rozpulchnione i może się zdarzyć niewielki (albo i poważniejszy) stan zapalny. Tutaj chyba nic poważnego się nie dzieje, bo pani doktor chyba by zauważyła :wink:
Dośka
Posty:169
Rejestracja:29 stycznia 2008, 16:51

31 stycznia 2008, 19:02

Kotek ma pół roku i oby to były tylko ząbki. Lekarz nic tam nie zauwazył. A martwiło mnie to bo kiedyś tak nie było. Ale skoro inne kotki tez tak mają to powinno byc dobrze :)
Lucy
Posty:2
Rejestracja:17 sierpnia 2006, 09:18

10 lutego 2008, 17:42

Dzięki Wam za odpowiedzi!!
Przepraszam, że odzywam się tak późno - awaria kompa :(
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości