Mój kot - "Natural born killer"
Ostatnio kot znowu zaczął znosić do domu zabite stworzonka. Nie dla mnie lecz ewidentnie dla siebie. Biegnie w kąt pokoju albo pod łózko by tam się rozkoszować .Karmy dostaje odpowiednie ilości. Jak był kiedyś niejadkiem , to teraz lubi sobie dobrze zjeść ale nie sadzę by jego polowania były wynikiem głodu! Co tu robic z takim upolowanym, niezywym juz, niestety, ptaszkiem czy nornicą, kretem(?) . Czy oddać kotu, jako należną zdobycz?