Strona 1 z 3
Karma na stałe w misce? czy dawkowanie ?
: 10 listopada 2009, 10:08
autor: Binar
Cześć,
Moje kocisko ma 3 miesiące. To mieszanka MC z Norwegiem lesnym więc słoń waży już 2,2 kg.
Wydaje mi się że trochę za dużo je. Wciągnął Baby RC 2kg w miesiąc. karme ma cały czas w misce i podchodzi do niej kiedy tylko chce.
Czy uważacie ze powinnam dawkować mu karmę? Czy nie będzie poźniej problemów z otyłością kota. A może karma jest za malo energetyczna dla niego i dlatego tyle je?
Jakie macie zdanie?? jak karmicie swoje maluszki.
PS. Binar je tylko suchą karmę.
: 10 listopada 2009, 13:17
autor: Nefi
Witam ;]
Wydaje mi się , że powinnaś poczytać na opakowaniu RC dawkowanie karmy.Według mnie powinnaś nauczyć ja jeść w małych ilościach ,gdzieś tak do 4 razy dziennie.
Napisałaś,że Binar je tylko suchą karmę, a może spróbuj kupic saszetki RC lub innej firmy dla maluchów. ;]
Moja Nefi jadła też wszystko co jej się wsypało do miski i wydawało się,że ciągle chodzi głodna
nauczyłem ją jeść w małych porcjach i jak narazie rośnie piękna i zdrowa
: 10 listopada 2009, 13:47
autor: Binar
Ha !
Binar przepada za jedzonkiem z saszetki bo kiedys mu podałam RC dla maluszków. Ale póżniej był z tego problem bo dostał rozwolnienia. Przykleiło mu się do futerka (futrzak z niego niemożliwy) i musiałam prawie go wyprać żeby go doczyścić.
poza tym w chodowli z której go brałam powiedziano mi że albo tylko sucha albo tylko mokra - nie mieszać ze względu na różną długość trawienia pokarmu i jego zaleganie w żołądku i jelitach - co może powodować gazy u kotka oraz ogólne problemy z jelitami i trawieniem (czytaj biegunki). Ludziska wydawali się dosyć kompetentni bo mają 7 dorosłych kotów u siebie, rasowych i półrasowych.
Ja mojego maluszka kocham niemożliwie i nie chce popełnić błędu żywieniowego. Raz tak przez niewiedze o mało co nie uśmierciłam mojego pierwszego kotka (ale to inna historia - o niekompetencji weta).
: 10 listopada 2009, 19:56
autor: Asik L&L&L
Moje koty jedzą trzy razy dziennie,sucha i mokrą kamę. Tzn. sucha, mokra, sucha.
: 11 listopada 2009, 12:32
autor: Gość
Binar "chodowcy" od których masz malucha na pewno nie są kompetentni gdyby byli , nie bawili by się w tworzenie dziwnych mieszanek tylko hodowali koty rasowe. Kota śmiało można karmic zamiennie suchą i mokra karmą. Mojej 7 mies kotce cała dobe leży w misce sucha a wieczorem dostaje mokrą jest to surowe mieso albo gotowce. Ja stosuje bozite, animonde carny lub gimpet shiny cat. Możesz na poczatku pomieszac małą ilośc mokrego z suchym by powoli przyzwyczaic malucha do zmian. Jeśli je tylko suche i nagle dasz mu wrąbac cała saszetkę RC to nic dziwnego ze go przeczyści.
: 12 listopada 2009, 10:27
autor: Binar
Nie zgadzam się.
Kompetencji ludzi nie mierzy się pędem do zbijania kasy na rasowych kotach. Pragnę przypomnieć ze wiele ras naszych pupili powstało poprzez dziwne mieszanki rasowe.
Miara kompetencji człowieka jest zdrowy i szczęśliwy kotek otoczony miłością.
: 12 listopada 2009, 13:02
autor: Gość
[quote="Binar"]Nie zgadzam się.
Kompetencji ludzi nie mierzy się pędem do zbijania kasy na rasowych kotach. Pragnę przypomnieć ze wiele ras naszych pupili powstało poprzez dziwne mieszanki rasowe.
[quote]
Czyli rozumiem że ci ludzie mieszają rodowodowe koty różnych ras bo mają własny plan hodowlany i chcą uzyskać nową rasę o określonych cechach, a wyniki tych eksperymętów rozdają za darmo do odpowiednich domków .
Jeśli tak to chylę czoła.
Jeśli jednak kryją koty w typie bez rodowodów w bliżej nie określonym celu a maluchy sprzedają to wybacz ale w życiu nie nazwe ich kompetentnymi ludźmi kochającymi swoje zwierzęta .
: 12 listopada 2009, 20:30
autor: Asik L&L&L
To właśnie pseudohodowcy niewiele dbają o jakość swoich kociąt.
Oprócz tego nabijają przyszłych właścicieli swoich kociąt co do rasowości.
Ich dorosłe koty nie mają podstawowych badań na choroby zakaźne.
To właśnie hodowca powinien nauczyć kociaka jeść suchą jak i mokra karmę, aby później uniknąć przykrych niespodzianek.
Można wyliczać wiele niedociągnięć jakie mają miejsce w pseudohodowlach.
Smutna, ale prawdziwa rzeczywistość.
: 17 listopada 2009, 15:11
autor: sunshain
masz kota mieszańca ze zwykłej pseudohodowli - rozmnażalni
poczytaj co to jest hodowla
a kota kupiłas u pseuducha i nic więcej
Twój kot nie jest ani w typie MCO ani w typie NFO - takie nie wiadomo co jak zazwyczaj rodzi się w pseudohodowlach
nie ma czegos takiego jak półrasowy ... jest tylko rasowy i mieszaniec (nie rasowy, dachowiec)
: 17 listopada 2009, 20:12
autor: Robert A.
Dlaczego od razu nie ma półrasowy bardzo ładnie brzmi
Pozdrawiam.
: 17 listopada 2009, 22:27
autor: sunshain
Robert A. pisze:Dlaczego od razu nie ma półrasowy bardzo ładnie brzmi
Pozdrawiam.
miedzy "dobrze brzmi" a "prawdą" jest przepaść - nie do pokonania
są zwierzeta rasowe i mieszańce ... nie ma czegoś takiego jak półrasowy (i nie ma co koloryzować faktów)
: 18 listopada 2009, 12:24
autor: Marti :)
Może i niema takiego określenia, ale skoro komus sie podoba to czemu by miało nie powstać? Nie mówię żeby zaraz tego używać, lecz może komus się niepodoba nazwa mieszaniec a więc równie dobrze może powiedzieć półrasowy lub(jak np. ja)wielorasowiec. To przecież tylko nazwa.
: 19 listopada 2009, 16:01
autor: Gość
Sucha karma moze byc caly czas w misce jesli widzisz ze kotek od czasu do czasu troche z niej zje. Bo jak widzisz , ze je jej za duzo to musisz pilnowac i dawkowac mu karme.
: 19 listopada 2009, 18:23
autor: Binar
No wiec moi drodzy parafianie.
kota kupiłam u hodowców ktorzy mieli papiery na swoje maleństwa do 4 pokoleń wstecz.
Przytrafił im sie przypadek - specjalnie sie tym nie przejeli i tyle.
kochaja swoje 7 wspaniałych rasowych do bólu kotów i tyle.
Poza tym przypominam ze rasowce powstały tylko dlatego ze jakaś beznadziejna grupa ludzi chciała miec kota doskonałego. Idealne uszy, nos, właosy itp....
i to tylko dla własnego widzi misie a nie dlatego ze to mialo polepszyc w jakis sposob zycie tych zwierzat!
Przypominam ze hitler prowadzil badania nad stworzniem doskonałego aryjczyka a wszystkich ktorzy nei podlegali wzorcowi wysyłał do komory gazowej.
ja sie nie zgadzam zeby mojego kota traktowac gorzej bo jest wynikiem "miłosci" mc z norwegiem. I nie zgadzam sie tez z tym zeby piętnowac wlaścicieli za to ze do tego dopuscili.
Byc moze dzieki wymieszaniu genow moj kot nie bedzie musial sie borykac z genetycznymi chorobami ktore istnieja teraz wsrod rasowcow tylko dlatego bo LUDZIE do tego doprowadzili.
ja juz koncze temat.
nie o to mi chodzilo w tym poscie.
nie mam ochoty czytac opini ludzi ktorzy mecza koty wystawami, i trzymaja je tylko po to zeby na nich zarabiac.
ja mam swojego z HODOWLI - ale bez papierow i ubóstwiam go ponad wszystko. nie uwazam go za dziwaglo tylko dlategoi ze jakaś banda idiotów nie potwierdziła czystosci jego krwi do czasow średniowiecza.
koncze temat.
: 20 listopada 2009, 11:13
autor: Asik L&L&L
Z tymi idiotami to chyba przesada,Co?
Ps. W rodowodach jest pięć pokoleń.
Przykro czytać takie słowa, ale cóż. I tacy ludzie logują się na forum miłośników zwierząt.
Gdyby kociaczki z Pana hodowli, były odpowiednio karmione nie wciskaliby kitu, że koty mogą jeść mokrą lub tylko suchą karmę. Banał!
I nikt nie uważa,że Pana kotek nie jest dla jego właściciela najkochańszym kotkiem.