Ciągle głodna kotka - choroba czy norma po sterylizacji?
: 19 marca 2010, 19:01
Witam ponownie
Mija prawie miesiąc od sterylizacji mojej 8 miesiecznej kotki. Kicia z dnia na dzień jest bardziej głodna. Domaga się jedzenia. Mlaszcze pyszczkiem, szuka w pustych miseczkach, miauczy i prosi o jedzenie. Potrafi jeść przez całą dobę z małymi przerwami na sen i zabawę.
Obecnie dostaje RC female Young (ok. 30 g/dobe) i Acane (ok. 20g/dobe) oraz ok. 3-6g suszonej rybki z kawakiem piesi z kurczaka lub innego mięsnego/rybnego smakołyka. Niestety to jej nie wystarcza, nadal się domaga, więc żeby mieć choć chwilę spokoju dosypuję jej karmy do miski. Wtedy łącznie zjada ok. 80g karmy i nadal jest głodna.
Próbowałam już kombinować z proporcjami karmy. Czasami dawałam samą Acane. Ogólnie ona nie lubi Acany i je ją bardzo niechętnie i tylko wtedy jak już nic innego nie ma w misce. RC i inne jedzonko pochłania niemal natychmiast do odtatniego okruszka. Potrafi jednorazowo zjeść ok. 30g RC i po godzinie ponownie zagląda do miski a czasami nawet wcześniej.
Zaczęła rzucać się na moje jedzenie. Przygotowanie i zjedzenie posiłku jest niemal niemożliwe. Trzeba kotkę zamykać w pokoju bo inaczej się rzuca na talerz, podkrada i ucieka z jedzeniem. Potrafi nawet łapki umoczyć z zupie. Wyjada okruszki z talerz. Nigdy taka nie była i to mnie przeraża.
Wypija sporo wody, w ciagu doby znika ok. 250-400ml wody z automatycznego pojnika. Jakaś część prawdobodonie wyparowywuje, ale zapenie nie wiele. Do tego pije wodę z umywalki. Czy nie wypija za dużo tej wody?
Zastanawiam się czy nie jest na coś chora. A może to jest normalne po sterylizacji? Za miesiąc czeka ją odrobaczenie. Może ma robaki? Głupieje już.
Je tyle, że zaczęła robić się cięższa, trochę się zaokrągliła. Niestety nie mam wagi i nie mogę jej zważyć. Muszę koniecznie kupić wagę.
Zaczynam się denerwować. Może jestem przewrażliwiona i panikuję. Wet jest na urlopie. Jeżeli to coś poważnego to mogę zawsze iść do innego, ale nie chcę też niepotrzebnie panikować, więc nie wiem czy czekać do kwietnia czy szukać pomocy u innego weta.
Nie wiem co zrobić, czy pędzić do weta czy głodzić kotkę?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam zenia
Mija prawie miesiąc od sterylizacji mojej 8 miesiecznej kotki. Kicia z dnia na dzień jest bardziej głodna. Domaga się jedzenia. Mlaszcze pyszczkiem, szuka w pustych miseczkach, miauczy i prosi o jedzenie. Potrafi jeść przez całą dobę z małymi przerwami na sen i zabawę.
Obecnie dostaje RC female Young (ok. 30 g/dobe) i Acane (ok. 20g/dobe) oraz ok. 3-6g suszonej rybki z kawakiem piesi z kurczaka lub innego mięsnego/rybnego smakołyka. Niestety to jej nie wystarcza, nadal się domaga, więc żeby mieć choć chwilę spokoju dosypuję jej karmy do miski. Wtedy łącznie zjada ok. 80g karmy i nadal jest głodna.
Próbowałam już kombinować z proporcjami karmy. Czasami dawałam samą Acane. Ogólnie ona nie lubi Acany i je ją bardzo niechętnie i tylko wtedy jak już nic innego nie ma w misce. RC i inne jedzonko pochłania niemal natychmiast do odtatniego okruszka. Potrafi jednorazowo zjeść ok. 30g RC i po godzinie ponownie zagląda do miski a czasami nawet wcześniej.
Zaczęła rzucać się na moje jedzenie. Przygotowanie i zjedzenie posiłku jest niemal niemożliwe. Trzeba kotkę zamykać w pokoju bo inaczej się rzuca na talerz, podkrada i ucieka z jedzeniem. Potrafi nawet łapki umoczyć z zupie. Wyjada okruszki z talerz. Nigdy taka nie była i to mnie przeraża.
Wypija sporo wody, w ciagu doby znika ok. 250-400ml wody z automatycznego pojnika. Jakaś część prawdobodonie wyparowywuje, ale zapenie nie wiele. Do tego pije wodę z umywalki. Czy nie wypija za dużo tej wody?
Zastanawiam się czy nie jest na coś chora. A może to jest normalne po sterylizacji? Za miesiąc czeka ją odrobaczenie. Może ma robaki? Głupieje już.
Je tyle, że zaczęła robić się cięższa, trochę się zaokrągliła. Niestety nie mam wagi i nie mogę jej zważyć. Muszę koniecznie kupić wagę.
Zaczynam się denerwować. Może jestem przewrażliwiona i panikuję. Wet jest na urlopie. Jeżeli to coś poważnego to mogę zawsze iść do innego, ale nie chcę też niepotrzebnie panikować, więc nie wiem czy czekać do kwietnia czy szukać pomocy u innego weta.
Nie wiem co zrobić, czy pędzić do weta czy głodzić kotkę?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam zenia